Po krótkim dniu korzystania z AMS, uważam to za kolejny wielki ukłon ku użytkownika, który chce po prostu drukować. No po prostu nie wyobrażałem sobie że ładowanie i wyładowywanie filamentu może być takie przyjemne i proste.
Natomiast aktualizując moją jazdę z Sovolem, jestem na razie bardzo zadowolony, szczególnie po moich złych doświadczeniach z kalibracją kółkami w SW X2, gdzie niestety po czasie jestem pewny że mój stół był wygięty. Prosta zabawa z Z'etką i tyle, drukuje ślicznie i wyraźnie lepiej niż 3DGence, gdzie nic nie pomaga na nitki, i wyraźnie szybciej od Zortraxa, który może i drukuje solidnie, ale strasznie nie przepadam za ich ekosystemem.
Jedyny minus jaki zauważyłem w tym Sovolu do tej pory to jednak kiepskie okablowanie. A dokładniej jego umieszczenie, gdzie trzeba nieco potyrytytkować i pokombinować by wszystko na pewno było bezpieczne do długiej pracy w szkole.