Cześć,
jako pierwszy przyszedł mi Eibos EasyDry.
Pierwsza reakcja była taka, że główna część obudowy jest naprawdę kiepskiej jakości, ale w zasadzie to chyba w niczym nie przeszkadza, tyle że efekt pierwszego wrażenia.
Zaskoczeniem była pokrywa wykonana z podwójnej plexy. Budzi to skojarzenia z podwójnymi szybami "termicznymi".
Na około są 3 otwory na rurki do prowadzenia filamentu. Fajnie, bo ułatwia to organizację, ale skoro przewidziane są półki na woreczki pochłaniające wilgoć, to w zestawie powinny być koreczki do zaślepienia tych otworów. I idąc tym torem powinna być możliwość zaślepienia otworów wylotowych i otworu wentylatora.
Na początku pomyślałem, że półka na woreczki powinna mieć jakiś dekielek zamykający, czy coś, ale w sumie jak ktoś używa woreczków to może nawet i lepiej. Przecież i tak nie wypadnie, a o mały krok łatwiejsze w wymianie i obserwowaniu stanu jeśli sam woreczek umożliwia to.
Podczas działania suszarki najbardziej nagrzewa się środek plexy oraz środkowa część frontu i tylnej ściany obudowy. Na małe wytłumaczenie zasługuje plexa, bo ona nie ma łatwego życia. Cały nadmuch gorącego powietrza trafia z bardzo bliskiej odległości wprost na środkową część pokrywy i dopiero potem od niej się odbija i rozchodzi dalej.
Popularny higrometr, który można zakupić nawet za dosłownie 2 zł pasuje P&P, a dzięki niemu mamy dodatkowo podgląd na temperaturę. Na zdjęciu już podmieniłem
Niestety trzeba jednak dokonać pewnych wyborów, ponieważ w tym higrometrze z termometrem pomiar wilgotności powietrza wraz z jego spadkiem ma coraz większe kroki, tj. mając na wyświetlaczu wskazanie 19% wilgotności kolejną niższą wartością jest 10%. Nie podoba mi się to. A szkoda, że nie działa tak jak oryginalny higrometr, bo wskazania temperatury są naprawdę całkiem dokładne. Ostatecznie porobiłem sobie pomiary temperatury wewnątrz przy różnych ustawieniach pokrętła regulacji i wróciłem do oryginalnego higrometru.
Według informacji u sprzedającego, w sieci, a nawet na stronie producenta jest jednoznaczna informacja, że urządzenie ma 45W. Po czym spojrzałem na etykietę z tyłu i... 55W! Jeśli faktycznie te 55W jest, to miła niespodzianka. Może sprawdzę w najbliższym czasie rzeczywistą moc.
Nie udało mi się zmierzyć maksymalnej osiągniętej temperatury, z przyczyny wyczerpania się niewyczerpywalnej baterii w moim multimetrze, ale wydawało mi się, że moje pomiary zmierzają w kierunku wyższych wartości temperatury niż tylko 65 stopnie.
Wcześniej wstawiłem zdjęcie z instrukcji w której podane były temperatury jakie występują po ustawieniu pokrętła na opisowej skali. Te temperatury naprawdę dość dokładnie się pokrywały z informacjami z tego zdjęcia. Trochę zasmuciło mnie, że w mojej instrukcji nie było takiej strony, bo gdybym zdecydował się zostawić sobie tą suszarkę to po prostu wyciął bym tą tabelkę i przykleił pod pokrętłem
Krążą informacje, że część szpul na runku nie mieści się w środku ze względu na szerokość. Nawet na w instrukcji, czy na stronie producenta wyczytałem coś w podobnym tonie. Wkładałem jedynie szpule Bambu i wchodzą na luzie i to z kilkumilimetrowym zapasem.
W mojej ocenie po rozpakowaniu trzeba zrobić:
- wydrukować 3 korki do otworów na filament
- zrobić zaślepkę otworów wylotowych i wlotowych|
- wyłożyć jakimś materiałem izolującym termicznie środkową część frontu (od wewnątrz oczywiście) i tylnej ścianki oraz otworzyć podwójną plexę i wstawić tam krążek o średnicy trochę większej niż naklejka z logiem
- odkleić obecną skalę wokół pokrętła i przykleić własną z wartościami liczbowymi
Opcjonalnie:
- doszczelnić połączenie pomiędzy właściwą częścią obudowy, a pokrywą
- zmajstrować znacznie lepszy higrometr. W ogóle byłoby super gdyby algorytm przedstawiał wilgotność bezwzględną, zamiast względnej.
- albo (albo jedno i drugie) wykorzystać higrometr ze sterowaniem, który wyłączałby, bądź włączał zasilanie suszarki, np. zdjęcie poniżej
Moim zdaniem będzie to dużo fajniejsze rozwiązanie niż termostaty, czy timery. Przynajmniej o jeden krok bliżej do jakiegoś bardziej wiarygodnego sterowania. Problemem jest jednak znalezienie odpowiedniej lokalizacji dla czujnika.