Znaleziono 3 wyniki
Wróć do „Walka z liniami w hevo”
- 11 sie 2018, 11:00
- Forum: Kalibracja, problemy
- Temat: Walka z liniami w hevo
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 19339
Re: Walka z liniami w hevo
Ale w robocie jestem
- 11 sie 2018, 10:46
- Forum: Kalibracja, problemy
- Temat: Walka z liniami w hevo
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 19339
Re: Walka z liniami w hevo
Teraz mam ~300mm.
Ale zamieniłem mocowania z takich gdzie krzyżak dochodził do czoła prowadnicy w tej samej płaszczyźnie (i odporność na nacisk dawał jedynie plastik grubości 4 km na takie mocowanie gdzie krzyżak leży na prowadnicach.
Moje paski zniknęły jak ręką.
Poza tym, nie może być tak że od palca się głowica kiwa, ludzie..
Ale zamieniłem mocowania z takich gdzie krzyżak dochodził do czoła prowadnicy w tej samej płaszczyźnie (i odporność na nacisk dawał jedynie plastik grubości 4 km na takie mocowanie gdzie krzyżak leży na prowadnicach.
Moje paski zniknęły jak ręką.
Poza tym, nie może być tak że od palca się głowica kiwa, ludzie..
- 10 sie 2018, 23:09
- Forum: Kalibracja, problemy
- Temat: Walka z liniami w hevo
- Odpowiedzi: 47
- Odsłony: 19339
Re: Walka z liniami w hevo
Chyba kolega żartuje.
Ja cierpię że mi się w kopii ultimakera lekko ugina krzyżak, znaczy muszę przyłożyć 0.15kg żeby o 0.1 drgnęła (mierzone zegarowym).
Tak jak koledze toto się ugina to jest nieakceptowane.
W ultimakera miałem że krzyżak był z boku wałków prowadzących, teraz mam przerobione, że pręty są dłuższe i mam oparte od góry.
Ale nawet oryginalny układ nie kiwał tak jak kolegi.
Ja cierpię że mi się w kopii ultimakera lekko ugina krzyżak, znaczy muszę przyłożyć 0.15kg żeby o 0.1 drgnęła (mierzone zegarowym).
Tak jak koledze toto się ugina to jest nieakceptowane.
W ultimakera miałem że krzyżak był z boku wałków prowadzących, teraz mam przerobione, że pręty są dłuższe i mam oparte od góry.
Ale nawet oryginalny układ nie kiwał tak jak kolegi.