Znaleziono 5 wyników

autor: Julian
30 cze 2017, 18:06
Forum: O wszystkim i o niczym
Temat: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?
Odpowiedzi: 46
Odsłony: 21085

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Jednak wydaje mi sie ze samo drukowanie jak nspaisales breloczkow moze zainteresowac technologia i chyba tez o to chodzi.
autor: Julian
30 cze 2017, 17:26
Forum: O wszystkim i o niczym
Temat: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?
Odpowiedzi: 46
Odsłony: 21085

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

kretu pisze:mcxmcx Ja dobrze zrozumiałem tak jest w jakiejś szkole? czy chciałbyś żeby było? Bo jeżeli jest to gratulacje dla szkoły ja 5 lat temu na studiach kierunku gdzie CAD to podstawa miałem nauczanie na gorszym poziomie przez cały tok nauki niż obejrzenie kilku filmików na YT. A wykładowca na zaliczeniach jak robiło się coś inną szybszą metodą to nie zaliczał bo on jej nie umiał...
Widzisz, dochodzimy do Meritum. Nie ważne co, ważne jak. Podejrzewam że robienie chińskich supełków przy koszulach lnianych może być ciekawe, jeżeli bedziesz umiał zainteresować tym słuchaczy, wytłumaczyć i bedziesz otwarty na to co i jak robią.
autor: Julian
30 cze 2017, 16:23
Forum: O wszystkim i o niczym
Temat: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?
Odpowiedzi: 46
Odsłony: 21085

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

kretu pisze:Samodzielnie zbudowany model czegoś uczy chociażby jego budowy to tak jakby powiedzieć że budowa modelu według planów z internetu nie uczy. Jasne samemu zaprojektować model i go zbudować to jest znacznie większe wyzwanie ale trzeba od czegoś zacząć. Osobiście jestem zwolennikiem nauczania najpierw robienia takich rzeczy z drewna/pianki ale wiem że łatwiej zainteresować na początku gotowcem do złożenia i wtedy elementy drukowane to choć mały krok w dobrą stronę zamiast totalnego gotowca.

Czy stojak na ołówek i breloczki są społecznie użyteczne bardziej niż figurka bym się kłócił. Uważam że drukarka 3d w szkole do drukowania stojaków pod ołówki breloczki i gadgety reklamowe z internetu to pieniądze wyrzucone w błoto.

Dobra ja już się przestaję udzielać w tym temacie zdanie moje znacie więcej nie zaśmiecam.

Kretu, Nie zaśmiecasz tylko dyskutujemy.
Masz rację W większości szkół gdzie dostarczam materiały, modelują sami. Nauczyciel sprawdza, i np. drukują jeden z wykonanych na zajęciach modeli.

Jeżeli nawet mieliby drukować pliki z bibliotek, to wydaje mi się, że jest to lepsze spędzenie czasu po godzinach lekcyjnych, niż granie na kompie, czy picie wina w parku (tak gimnazjaliści i ucznie szkół podstawowych to robią). Po pierwsze zapoznają się z nową technologią, która ma być podobno w każdym domu (?) - więc będą już o krok przed rodzeństwem czy starymi, a po drugie jednak się rozwijają. Ich mózgi wielkości orzeszka piniowego, pracują chociażby próbując zrozumieć technologię.

Jeżeli chodzi o stronę biznesową, szkoły to najgorsi klienci :)
Kupują bez Vatu, wymagają ofert i płacą po miesiacu ;)
autor: Julian
30 cze 2017, 10:19
Forum: O wszystkim i o niczym
Temat: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?
Odpowiedzi: 46
Odsłony: 21085

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Nie mogę juz edytować.

Sens zajęć zależy od nauczyciela/osoby prowadzącej. I mówię tu także jako ktoś kto zajmował się nauczaniem.
'Jeżeli prowadzący bedzie umiał i chciał zainteresować młodzież, to uda mu się.
Jeżeli nie, to maszyna będzie kolejną z wielu w schowku - razem z nie wykorzystanym stołem pingopongowym czy ciemnią do wywoływania zdjęć (przykłady z mojej szkoły - akurat to, to pomieszczenie robiło za śmietnik).
autor: Julian
30 cze 2017, 10:05
Forum: O wszystkim i o niczym
Temat: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?
Odpowiedzi: 46
Odsłony: 21085

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Blazi pisze:@kretu, pracuje od kilku lat w branży (i to nie jako sprzedawca) a kreślić w 3D umiem tyle ile przeciętny student świeżo po inżynierce. Korzystam głównie z modeli "z Internetu". Nijak mi to w obsłudze drukarek nie przeszkadza.

Tak samo nie będzie to przeszkadzać dzieciom w szkole. Zajęcia z drukarką będą miały duży sens, nawet jak mają potrwać 2h raz do roku. I nie myśle tak tylko ja - zobacz na jak targetowana jest w ostatnich latach marka Makerbot - ich główny rynek to szerokopojęty klient edukacyjny w USA.

Podpisuje się rękami i nogami.
Obsługujemy kilka szkół - on dostawy drukarki po dostawy materiałów! Nie jedno korpo by się powstydziło ile szkoły drukują.
10 kg miesięcznie? No problem!

Co drukują? Wszystko - począwszy od bzdetów typu stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe skończywszy na projektach modeli zdalnie sterowanych (Kółko RC w Gimnazjum - głównie 2 klasa gimnazjum).

I mówię tu o typowym wykorzystaniu drukarek "publicznych" a nie drukarek wstawianych na zajęcia wraz z prowadzącym, raz na tydzień.

Wróć do „Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?”