Nie pamiętam, żeby folia miała okleinę, ale może coś zmienili z czasem. W każdym razie, teraz używam folii, które nic nie mają, są nawinięte na rolkę.

Mi się makerjuice nie sprawdził i śmierdzi w porównaniu do PhotoCentric. Ja użīwałem czerwonego koloru, może to jego wina.

Jest gorsza od prawie wszystkiego. Jedyna zaleta to utwardzanie w czasach, jakie program ma na starcie wpisane.

Potwierdzam, że wszystko inne było. Żywica jest cuchnąca niestety:) i droga:)

To prawda, że slicer jest tragiczny:) Fajnie byłoby sprawdzać żywicę od pewnych wysokości. W każdym razie, za długie naświetlanie, powoduje rozjechanie wydruku, za krótkie powoduje, że wydruk się nie utwardza wcale. Każdą żywicę (nawet anycubic w innym kolorze), trzeba sprawdzić, bo inaczej nie ma szans na skuteczne drukowanie. Takie wymuskane. Po przetestowaniu różnych żywic zostaję przy Photocentric. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że ich żywice daylight nie są tak dobre jak te DLP:)

Odpaliłem Photocentric Firm biały i szary, zwiększając czas naświetlania do 20s, żeby mieć pewność, że wszystko będzie śmigać jak najlepiej (wcześniej drukowałem bardziej egzotycznie - flexem) i wydruki wychodzą super, ale stwierdzam, że to za długie naświetlanie i trzeba wrócić do ustawień standardowych:)

Elastycznego masz Photocentric. Pewnie tym najlepiej.

Z tym, że chińskie nie muszą spełniać żadnych norm, a te na naszym rynku już tak. Pomimo, że lepiej się drukuje, to bardziej śmierdzi i mocniej w oczy szczypie:/

dziobu pisze: A jak teraz umyłem dokładnie zbiornik to zauważyłem że folię mam strasznie porysowaną i...dziurawą

No to wymiana FEP, bo inaczej skleisz sobie kuwerę z ekranem i do wymiany będą foli i ekran:)

Firm. Nie da się jednak ukryć, że najlepiej idzie ten cuchnący Anycubic. Trzeba zapytać Tańczącego, czego używa.