Arku, źle odbierasz młodzież. Ja z nimi pracuję na codzień, zatem wiedziałem, że najlepiej będzie zabrać ze sobą duże Colty. To ich interesuje.

Trzeba zmienić swoje podejście, a nie zmieniać podejścia innych. Kiedy idę do szkoły ogłosić zajęcia, to ja próbuję ich zainteresować drukiem 3D, a nie oczekiwać, że oni się nim sami zainteresują. Jak ktoś już wspomniał, oni mieli dzień wolny od szkoły. Też tak traktowałem kiedyś wszystkie wyjścia (nawet na studiach).

Młodzież trzeba zainteresować i obudzić w nich ciekawość. Liczenie na to, że na 30 osób w technikum będzie 30 nerdów jest naiwne. Na studiach, na 230 osób miałem takie 2 osoby. Jak się to ma do technikum, czy gimnazjum, gdzie jest ich mniej i są młodsi? Dobrze, że miałeś cukierki; dobrze, że były pistolety; dobrze, że stało Ferrari; dobrze był skorodowany burakowóz; jeszcze lepiej, że ArtFlex zorganizował śliczną hostessę w spodniach moro, która pomagała strzelać wydrukowanym pistoletem. Dzieciaki im mniejsze, tym fajniejszych zabawek potrzebują, żeby zrozumieć co da im druk 3D.

Mój syn z wyjazdu pamięta kilka rzeczy: duże drzewo (dąb Bartek), strzelanie z pistoletu (ArtFlex), karuzelę z drutów obok ciastek (hehe, długo mi to zajęło, ale już wiem, że chodzi o maszyny IGUSa) i auto oraz motor na których ma zdjęcia (LEM Bullet i bolid polibudy Białostockiej). Koniec. Nie ma co liczyć na to, że jego zainteresuje napęd drukarki (jego też nie zainteresowało Ferrari...). Młodzież gimnazjalna ma więcej niż 5 lat, ale to chłopaki. Sami niewiele dojrzalsi jesteśmy od nich, jak to faceci;)

Hobbyści zaskoczyli liczebnością, bo szybko okazało się, że musimy "ścieśniać";)
Nie wiem czy Pawłowi o to chodzi, ale pojawił się duży rollup ink3de, z tym, że nigdzie ich nie znalazłem. Chciałem wysępić jakieś próbki, bo mają 2,85 w ofercie.

Na minus kontakt z organizatorami, bo nie udało mi się skutecznie dopytać o nocleg - wobec czego załatwiłem sobie nocleg w okolicy (a nie było łatwo). Dzięki temu, że najtańszy nocleg kosztował 120zł i oferował aż 4 łóżka, zabrałem familię:) Także minus przekułem w plus. Wiecie, że niedaleko "stoi" Dąb Bartek?

Organizacja generalnie świetna i dziękuję za możliwość aktywnego uczestnictwa.

McKee, im się nie chce drukować, wolą pokazać, że sprzęt działa i drukuje w ogóle. Takie jest ich zadanie.

Julian pisze: Nie koniecznie mamy czas na zabawy w drukowanie. Zgadnij ile wydruków mam na targi

Zero

Patrząc na doświadczenie poprzednich targów - to jest błąd.