robcio.k pisze:A propo pianki. To nie będzie latało.

Przypomina trochę czołg, ale i tak nie mam pojęcia co to jest?

kretu pisze:marek91 a myślisz że piankowe/drewniane/styropianowe nie rozpadają się przy kraksie? Ja Swój pierwszy samolot (z pianki pod podłogi) rozwaliłem w 5sec lotu:D Drugi kupiony z twardego styropianu (polecany nowicjuszom Bixler) rozleciał się w powietrzu podczas drugiego lotu:D Niestety to hobby jak tanie drukarki 3d w dużej części to naprawianie zwłaszcza na początku:D

Hehe, chyba wiem już skąd Twoja ksywka Mój Pioneer (ta sama konstrukcja co Bixler) jakoś przetrwał loty, niestety pewnego dnia zawisł na drzewie i po 2 dniach jak już opracowałem metodę ściągnięcia go na ziemię uszkodziłem mu skrzydło. Modele z pianki budowlanej to głównie nieloty, albo źle wyważony model, albo źle dobrany silnik... Zgadzam się, modelarz głównie buduje, przerabia lub naprawia swoje modele

marek91 pisze:Zawsze mnie zastanawiało dlaczego ludzie drukują samoloty? To ma sens przy samochodach rc, dronach czy łodziach... ale samoloty?
Nie boisz się że całość rozleci się w drobny mak przy pierwszej kraksie?
Nie lepiej wyciąć go z pianki?

Podczas lotów zawsze jest mały stres Modelarstwo RC (lotnicze) ma to do siebie, że kraksy zawsze się zdarzają i trzeba brać to pod uwagę, nie bać się i czerpać z tego przyjemność. Taki dzwon drukowanego modelu musi być bardzo efektowny Poza tym te modele bardzo ładnie wyglądają i latają (chyba jest też takie powiedzenie, że jak coś ładnie wygląda to na pewno dobrze lata ) Mam już model z pianki (motoszybowiec Pioneer), budowałem też modele z pianki budowlanej, teraz przyszła kolej na drukowany model. Samo projektowanie i rysowanie modeli sprawia mi wiele przyjemności. Mam w planach zbudowanie większego i latającego modelu, ale najpierw muszę ogarnąć drukarkę bo jak zauważyliście jakość wydruków jest kiepska. Te plany które mam też są słabe (mało szczegółów), pomyślałem sobie, że dobrym i tanim sposobem na zdobycie planów są kartonowe modele.

Model pomału nabiera kształtów



Wrzucam pliki końcówki skrzydła, statecznika pionowego i część kadłuba.
Stateczniki i końcówki skrzydła drukowałem z wypełnieniem 20%, natomiast kadłub 0% i dwie ścianki.

Jest to wersja BETA i jeszcze dużo jest do zrobienia...

chemik72 pisze:

Niestety nie mam S3d, cena jest trochę zaporowa jak dla mnie, co innego gdybym zarabiał w euro...

I nie ma co żałować bo mam ale nie używam brak tam kilku bardzo ważnych opcji choć by ustawianie z osobna szerokości ścieżek wypełniana czy obrysów .
Jak dla mnie to slic3r bije chyba wszystkie mi znane programy ze względu na możliwość zmiany chyba wszystkich parametrów. Może trochę chaotycznie tnie i z tego jest znany ale i tak zostaję przy nim bo da się z niego wykrzesać super wydruki

Mam 5 letnie doświadczenie jako operator laserowych obrabiarek sterowanych numerycznie do cięcia metali (pracowałem na niemieckich maszynach firmy Trumpf i szwajcarskich Bystronic'ach) i znam całkiem dobrze oprogramowanie Trumpf'a czyli TruTops. To czego mi brakuje w Slic3r to wyboru kolejności drukowania poszczególnych konturów i wyboru miejsca w którym drukowanie ma się zacząć. Czyli tak jak piszesz, drukowanie jest czasem chaotyczne...

Zepco pisze:Moja Cura dla dyszy 0,4 praktycznie całe ścianki zewnętrzne usuwa i nie wiem czy to jest wina modelu, że ma za cienkie ścianki jak na moją dyszę, czy coś źle ustawiam.

Używam Repetier Host w połączeniu z Slic3r, po przeczytaniu waszych uwag spróbowałem pociąć go Curą i faktycznie wychodzą dziwne rzeczy. Pół dnia zmarnowałem, żeby to jakoś naprawić, ale nie udało mi się Zmieniałem szerokość ścianek, bez efektów. Zaokrąglanie ostrych kątów coś tam dało, ale nigdy nie widział wszystkich ścianek :/. Po włączeniu opcji w Curze do modelowania form "Special Modes>Mold" tak jakby widział poprawnie kształt?! Nie wiem, nie mam już pomysłów, chyba muszę się z tym przespać .

kretu pisze:S3d i Makerbot Desktop podobnie nie przetwarza poprawnie tego modelu.

Niestety nie mam S3d, cena jest trochę zaporowa jak dla mnie, co innego gdybym zarabiał w euro...

Krzywizny są wszędzie Myślę, że chodzi o (nie wiem jak to się fachowo nazywa) "karetkę" osi Z. Musiałem trochę spiłować krawędź detalu, który wchodzi w złożenie "karetki", inaczej nakrętka w której osadzony jest gwintowany pręt byłaby pod zbyt dużym kątem w stosunku do pręta. Przez to piłowanie zmienił się wymiar detalu i chyba stąd te przesunięcie osi Z w stosunku do osi silnika. W akrylowej ramie nie podoba mi się też pasowanie, jest bardzo luźne, np. otwór w który wchodzi prowadnica osi Y jest za duży i prowadnica ma około pół milimetra luzu. Następna kwestia to sztywność całej ramy, mam wyciętą i skręconą ramę P3Steel (v.2.01 o ile dobrze pamiętam) i różnice są widoczne gołym okiem, na plus ramy stalowej. Właściwie to ta rama (P3Steel) jest na sprzedaż, wkrótce pojawi się w dziale giełda, nie chce za nią dużo, powiedzmy, że oddam ją za cenę złomu (stal nierdzewna).

Wracając do tematu, wrzucam plik statecznika poziomego, nie poprawionego (ostry_kat.STL). Chodzi o to jak już wcześniej wspominałem, że slicer ma problem z ostrymi kątami, mianowicie drukuje kontur i później wraca i drukuje ten ostry kąt. Zdjęcia pokażą o co chodzi (pozioma linia na krawędzi spływu). Chyba nie da się tego wyeliminować w slicer'ze, więc ostre kąty "zaokrąglam" na szerokość 1.5 warstwy.

Zapomniałem o najważniejszym czyli o parametrach druku: dysza 0.4, szerokość warstwy 0.4, wysokość warstwy 0.2.

Wrzucam poprawiony statecznik poziomy (horizontal_stabilizer.STL), oponę i felgę.

PS
Męczy mnie opisywanie wad mojej akrylowej ramy, zdaję sobie sprawę z niedoskonałości wydruku i wiem czym to jest spowodowane. Proponuję skupić się na głównym wątku tematu czyli modelu Beaver DHC-2.

Zdjęcie ostry_kat.STL


Zdjęcie horizontal_stabilizer.STL

Zerknij sobie na moj temat z clonem mk2. Tez mialem akrylowa rame a wydruki wychodza super.

Pisząc o fatalnie wykonanej ramie miałem na myśli krawędzie:



Tam powinien być kąt prosty Różnica jest co najmniej kilku stopni. Podczas cięcia laserowego zawsze powstaje stożek i krawędź nigdy nie jest prostopadła, ale nie aż tak. Myślę, że wynika to ze źle wycentrowanego promienia lasera względem dyszy. Tak wygląda większość detali i ciężko złożyć to do kupy.

Jak dla mnie ekstruder nie dokalibrowany ew temp za wysoka.
Jeśli coś "przebija" że środka spróbuj dać większa ilość obrysów.

Poziome paski jakby z Ztki?

Ilość filamentu którą przewija ekstruder jest ok, mierzyłem i wprowadzałem drobne poprawki do Marlina. Ciężko jest mi zmierzyć ile wypływa z dyszy, ze względu na te poziome prążki, które wynikają z tego, że oś prowadnicy Z-ki i oś silnika nie pokrywają się i powstaje lekkie bicie. Jak już pisałem, nie będę z tym walczył, bo niedługo będzie nowa rama Specjalnie drukuję to w funkcji wazy, bo docelowo chciałbym zbudować model RC o rozpiętości 1400-1700mm, waga modelu musi być jak najmniejsza, ale to jeszcze długa droga

Temat bardzo ciekawy. Sam mam w planach utworzenia czegoś podobnego ale dla rodzimego PZL M18 Dromadera.
Możesz wrzucić model tego skrzydła, to bym sobie wydrukował testowo i zobaczył jak to wygląda, bo u Ciebie jest to niepokojąco niepoprawne (to takie delikatne określenie )

W czym tworzysz model?

Model tworzę w programach: AutoCad i SolidWorks opierając się głównie na planach z pierwszego posta. Dodałem plik STL skrzydła. Są już gotowe końcówki skrzydeł i statecznik poziomy jednak wymagają kilku poprawek, postaram się je wrzucić jutro lub dziś w nocy Chętnie zobaczę jak to wychodzi na innych drukarkach.

Kiedyś modelowałem edga 540 to miałem generowane profile z włoskiego programu profili:
http://www.profili2.com/eng/default.asp

Kiedyś coś tam się bawiłem tym programem.


Dziękuję za zainteresowanie i wszystkie komentarze!

Chodziło mi o te pionowe paski w miejscu gdzie są wzmocnienia skrzydła, na drugim zdjęciu już ich nie ma (po odsunięciu drukowała zewnętrzny kontur w całości bez przejść do wewnętrznych). Problem z osią Z to zupełnie inna historia (Jakość akrylowej ramy drukarki jest fatalna, nie mam zamiaru już z tym walczyć, niedługo będzie jakiś P3steel)

Powiedzmy, że coś tam wyszło. Miałem problem z zewnętrznym konturem, chciałem, żeby drukował go w pierwszej kolejności, a później wewnętrzne kontury, więc zaznaczyłem opcję w Slic3r "External perimeters first", niestety nie pomogło i wychodziło coś takiego:



Rozwiązałem to odsuwając wewnętrzne kontury o 0,1mm (trochę to mało eleganckie, bo przy skalowaniu może być problem). Zauważyłem też, że Slic3r ma problem z ostrymi kątami (na zdjęciu u góry po lewej).



Model w skali około 1:33, w środku skrzydła miejsce na dźwigar (kwadratowy profil 3mm, akurat miałem coś takiego pod ręką), całe skrzydło składa się z 6 takich elementów. Zabieram się za końcówki skrzydeł...

Link do pliku.