Tak wiem, że skończyło się na bardzo drogiej rurce.
I właśnie chodzi(-ło) mi o to, że podobnie jak byle rurka za kilka PLN psuła jakość, tak inne elementy też mogą psuć jakość (albo trwałość).
Virgin napisał że w oryginale nie ma tego problemu - domyślam się że inżynierowie zaprojektowali i wykonali swoje drukarki zgodnie z projektem. A "klony" jednak mają trochę (sporo?) różnic, więc działają trochę inaczej (i nie piszę, że "gorzej", bo czasem może być też lepiej). Tylko jeżeli "inaczej" to parametry druku też będą inne. Wydruki możecie porównywać ale nie ma co wymagać żeby klon pracował na tych samych ustawieniach, co oryginał.

Rurka to tylko jeden z wielu elementów i może już wiemy dlaczego oryginalna jest droga
Za jakiś czas może się okazać że np silniki mają lepsze łożyska, albo wałki są twardsze ... albo wprost przeciwnie: może wasze wałki są lepsze. Naprawdę ciekaw jestem jak będzie wyglądała dalsza eksploatacja waszych drukarek.

Tak, tylko zauważ że nie masz oryginalnej drukarki z oryginalną głowicą, tylko składaka z podobnych elementów.
I okazało się, że średnica plastikowej rurki za kilka złotych ma znaczenie (i że rurka za kilka zł się nie bardzo nadaje).
Za chwile się okaże że radiator ma inne ożebrowanie, jest wykonany z innego materiału, powierzchnia dyszy jest mniej śląska, czujnik temperatury innej firmy, inne mocowania i setka innych różnic.
W zasadzie trochę na nowo odkrywasz Ultimakera

Porównywanie parametrów które musisz ustawić w slicerze (moim zdaniem) nie ma sensu - masz podobną drukarkę z podobnymi możliwościami ale profil do niej musisz sam dobrać/stworzyć, bo jednak są drobne różnice.
A potem możecie się licytować na wydruki (Ale to będzie porównanie drukarzy a nie drukarek ).

Wierzę, bo widzę kolosalną czasem różnicę pomiędzy Gate 2 (solidna konstrukcja ale stół w osi Y) i Witbox 2 (stół w osi Z i na dodatek "czołg" w porównaniu do (wiotkiego) UM-a - ze 20kg wagi).


Jeżeli zrobicie te swoje drukarki solidnie (a w to nie wątpię) to na pewno fabrycznego UM-a pobiją jakością.
Liczy się jeszcze "tuning" - i tu też nie mam wątpliwości, że Kopytko zrobi cuda.

Ja jestem za leniwy na dobre wydruki . Osiągnąłem satysfakcję ~1,5 roku temu i dalej mi się nie chce - wystarcza mi, że wrzucam gcode w drukarkę i wydruk zawsze wychodzi.
Od kilku miesięcy do drukarki podchodzę tylko żeby wydruk zdjąć ze stołu

Jednym zdaniem: Oryginalny sprzęt jest zaprojektowany i wykonany optymalnie (choć drogo) a wszelkie "podróbki" mają setki części, gdzie małe odstępstwo od projektu powoduje gorszą jakość końcowego wydruku.


Czasem uda się odkryć, że rurka ma znaczenie, albo wentylator (bo drgania powodują nierówności na wydruku - też kiedyś był taki przypadek), albo jakość zasilacza (bo ktoś zbyt tanie kondensatory wsadził do środka).
Ale w sumie jak się spojrzy na Prusę I3 to widać to dokładnie: jest oryginał i są chińskie kopie

Dzięki za linka - wiadomo gdzie rurki do Bowdenów kupować