Wygląda na błąd w DHL-u. Tylko niekoniecznie musi dać się go naprawić. Kiedyś miałem podobną sytuację: paczka wysłana z Niemiec po przekroczeniu granicy dostała jakiś nowy kod kreskowy który wskazywał na firmę na 2-gim końcu Polski. Oni odmówili przyjęcia i na szczęście przy 1 próbie kurier pomyślał i sprawdził MOJE dane na paczce (mój adres i mój telefon) - kurier zadzwonił do mnie i opisał mi sytuację i poprosił o przekierowanie "w centrali". Rozwiązane? Otóż nie. W systemie DHL-u nie byłem odbiorcą paczki bo dla nich nie liczy się adres nadrukowany tylko to co mają w komputerach. Kurierzy jeszcze 2 razy próbowali dostarczyć moja paczkę do tej firmy ja dzwoniłem kilkanaście razy do DHL impaczki nie dało się przekierować ... Ale po ~3 tyg od ostatniej próby doręczenia jednak dotarła do mnie (śledzenie pokazywało zwrot do nadawcy po ostatniej próbie i to się nie zmieniło (podejrzewam że ktoś jednak znalazł błąd i wysłał (wewnętrznie) z nowym numerem). Tak więc masz szanse że dojdzie (tak w ramach pocieszenia). Dzwoń do DHL - może zmienili procedury.

Artu pisze:Moja przesyłka, zakup w lipcu, właśnie do mnie dotarła. "Leżakowała" w Polsce ponad 3 miesiące ale doszła

A skąd wiesz, że w Polsce?
Może w "kraju docelowym"? (Bo to nie jest to samo według pokręconej chińskiej logiki ).
Przy okazji: Jakiś czas temu dostałem jedną dużą przesyłkę a w środku kilkanaście malutkich paczuszek. Konsolidację chyba jeszcze w Chinach zrobili.

emartinelli pisze:Szkoda, myślałem, że da się to jakoś udrożnić a tak trzeba kable zamawiać jeszcze raz.

Sądząc po datach wydaje mi się że "kraj docelowy" w tym przypadku to Belgia, i teraz z Belgii idzie do Polski, miałem właśnie takie sytuacje kilka razy. IMHO jest spora szansa, że dojdzie.

morf pisze:Nikt mi nie podskoczy chyba póki co
Te co nie doszły się nie liczą :p

Ale że niby co?
Paczka inpostem (kurier, krajowa na dodatek!) szła mi ponad pół roku. Na piechotę byłoby szybciej.
Wrzucałem screen kiedyś (tylko nie pamiętam czy tu, czy jeszcze na MRR).
Zdarza się.

No to lekka kicha chyba.... Na Aliekspress byś zgłosił że nie doszło i Ali zwraca pieniądze. Chyba znalazłeś wadę GB, o której wcześniej nie słyszałem. Zostaje czekać (?). Może dojdzie. Może masz szanse przedłużenia terminu?
Ogólnie: Zakupom w Internecie nie należy ufać. Płatność przelewem lub BLIK-iem tylko na własną odpowiedzialność - to nie daje żadnego zabezpieczenia. Karta jest najlepsza (moim zdaniem).

ndn pisze:Niestety nie płaciłem PayPal'em.

A jak? Jeżeli kartą kredytową to masz jeszcze łatwiej - składasz reklamację w banku (koniecznie formularz Visa/MasterCard) i dostajesz zwrot kasy.

O ile się nie mylę to po skończeniu okresu ochronnego już nie otworzysz sporu.
Pod żadnym pozorem nie klikaj "Yes" na odpowiedzi od Chińczyka - czasem tak potrafią zmanipulować wypowiedz że zgodzisz się na zamknięcie sporu myśląc że zgadzasz się na wysłanie brakującego towaru (a potem nie można już otworzyć na nowo). Mi się nie przytrafiło ale widziałem screen-shoty u kogoś.

virgin71 pisze:Hehehe. Po prostu u mnie takie cuda nie mają miejsca i doszukuję się przyczyny.

Na samym końcu są ludzie - lokalny kurier / kurierzy i mieszkańcy Twojej okolicy.

Ja pomimo raczej dobrych doświadczeń na jedną paczkę czekałem ponad pół roku - o dziwo w końcu doszła. Dość mała, kurier inpostu musiał zgubić u siebie w samochodzie ale w końcu ją przywiózł (nawet się dziwiłem jakim cudem bo adresu już nie było widać na termo-drukowanej nalepce adresowej, ale widocznie kod paskowy jeszcze był rozpoznawalny dla czytnika).

Inna sytuacja: ostatnio notorycznie wsadzają mi paczki do innych paczkomatów niż wybrany, ale dlatego, że wybieram paczkomat w pobliżu dworca tak jak setki innych tambylców. Kończy się czasem kilkunastokilometrową wycieczką do innego paczkomatu (do różnych wrzucali - zupełnie bez sensu najczęściej).
Mam wybór: odebrać tam gdzie mi wygodnie i po drodze ale z ryzykiem godzinnej wycieczki na 2-gi koniec miasta jak paczkomat będzie pełny, albo wybrać nieobciążony paczkomat w odległości ~15minut jazdy samochodem.

Ludzie nawalają jednym słowem.

A poczta? Mam wrażenie, że lepiej traktuje przesyłki. Może jest czasem trochę dłużej ale mają szacunek do paczki, którego kurierem inpostu brak (w sumie też ludzie: może w okolicy Poczta lepszych zatrudnia).