Jak wyobrażasz sobie taki test? Co będziesz sprawdzał?Fajnie by było gdyby raz w roku ktoś robił test porównawczy wszystkich popularnych slicerów...
- Jakość druku? A czym ją zdefiniujesz? Czy Stratasys drukuje źle, pomimo że ich wydruki z FDM przypominają sitko? Jak porównasz wydruki z ABS do PLA do Ultemu? W ogóle ile osób w Polsce widziało wydruk z Ultemu?
- Jakość generowania podpór? Każdy materiał będzie zachowywał się inaczej. Z resztą reprapowcy i tak boją się ich jak ognia
- Jakość mostów? Takie pojecie nawet nie istnieje w profesjonalnym FDM
- Jak dany slicer poradzi sobie ze skomplikowanymi kształtami? Jak zdefiniujesz skomplikowany kształt? Jeden slicer wydrukuje dobrze A a źle wydrukue B, drugi odwrotnie...
- Ilość opcji kalibracji? Możesz je co najwyżej policzyć, bo z samego faktu ich pokazania/ukrycia dla użytkownika nie wynika praktycznie nic.
- Dodatki? Jeden drukarz będzie używał, drugi nawet się do nich nie doklika.
- i tak dalej, i tak dalej...
-...a i tak pojawi się ktoś, kto stwierdzi, że można było to zrobić lepiej. I będzie miał rację.
Na razie najlepsze co wymyślono to testy całych drukarek na standardowych ustawieniach i dedykowanym materiale, przy czym ocenia się wydruki, np MAKE coś takiego robi - ale jak to się ma do ludzi grzebiących "pod maską"? Albo do producentów/klientów którzy mają po prostu inne podejście niż redaktorzy (przykład - jak myślicie, ile punktów dostałby Stratasys gdyby wyłączyć podpory)?
Pozostaje ocenianie według własnych doświadczeń - ale jak sprawdzisz czy koleś który coś pisze w Internecie wie o czym mówi? Skąd wiesz że nie patrzy przez pryzmat swoich doświadczeń, niepowodzeń, sugestii i preferencji? No właśnie.
Pytanie jest podchwytliwe i cały czas niektórzy uważają że to prawda. Według mnie jest wręcz przeciwnie - jeżeli producent dał ciała z software (trio slicer+firmware+kalibracja) to w tym miejscu pojawiają się umiejętności drukarza żeby to nadgonić. Niezależnie kto ma rację za kilka lat takie pojęcie zostanie zepchnięte na absolutny margines.Czyli tak naprawdę nie liczy się soft tylko umiejętności drukarza?