Nie olewam tylko trochę się w tym pogubiłem bo opcji mnogo a zależności jeszcze więcej. W każdym bądź razie zmieniam ścieżkę na 0.4 co zapewne ma wpływ na ściany więc ich grubość też chyba muszę zmodyfikować na zasadzie krotność szerokości ścieżki.

Może źle dedukuje ale chodziło o styk jednej ścieżki z druga aby nie było przerw, ale skoro pytasz to chyba złe ustawienie.

Dysza 0.4. To jest pierwszy wydruk który wyszedł tak dobrze. Ścianki są prawie gładkie ale koła robi nieco kanciaste i nie wiem czy to normalny czy można to jeszcze skorygować.

Te ustawienia wywaliłem bo bardzo się zdenerwowałem. Ustawiłem wszystko na nowo i jest lepiej ale na tym modelu, jak będzie na innym nie wiem. W pliku konfiguracyjnym niewiele jest więc chyba parę screen-ów z ustawieniami. Możliwe że problemy sprawiał podajnik filamentu którego rurka przesuwała się ...

taki jest efekt końcowy.

Z tego co widzę to obrys jest tylko na pierwszej warstwie żeby się lepiej stołu trzymało. ten wydruk to masakra. Dziury nie dokładnie ułożone warstwy , bąble i pofałdowana powierzchnia ścian.

Proszę bardzo. Zdjęcie mówi samo za siebie.

Cura dalej gra ze mną w kulki …. zmieniam ustawienia , testuje i jak drukowała paściarsko tak drukuje nadal. Niech ktoś napisze konkretnie co i jak ustawić w tym programie bo moje eksperymenty do niczego nie doprowadziły i chyba nie doprowadzą.

Miało nie być tak skomplikowanie ale skoro w smartfonie brakuje jeszcze golarki to trudno żeby druk 3D był banalnie prostą operacją. Zgadzam się że trzeba poszukać właściwych ustawień co robię ale żeby za bardzo nie dłubać pytam fachowców. Muszę jeszcze raz druknąc kostkę testowa bo coś mi się wydaj...

Czyli takie "brzuszki" to efekt chwilowego niedoboru filamentu ?.