Dr. Strange?

Form+, Digitizer i zapewne coś pokroju pixelio. Jeszcze albo podkładka do skanera lub M3D ink. Reszta to wydruki. Jakość zdjęcia nie powala;)

Ani trochę mnie nie bolała dupa. Po prostu nie obchodzę jakiś bzdurnych, hamerykańskich świąt. 4 lipca też nie strzelam fajerwerkami.

Szczególnie, że piszemy w kontekście dość dużych wydruków, a nie zębatek. Zaliczyłeś 2 pudła;) więc przyjąłem, że jest możliwy układ, o którym napisał Kopytko.

FlameRunner pisze:Dla mnie to brzmi trochę jak voodoo. Jeśli wadliwe elementy zostanę wymienione, a przyczyna odnaleziona i również zniwelowana, to co się może stać?

Zależy na co wymienisz. Ja kupuję też takie z gwarancją, a dłubany (jak i 9-cio letni) takiej gwarancji nie mają.

marek91 pisze:

virgin71 pisze:4 silniki ≠ 4 stepsticki

Rozwiń myśl

Spokojnie po 2 na stepstick.

Tylko po co dysza mniejsza niż 0.4? W 0.2 maksymalny przepływ będzie tak zredukowany, że drukować trzeba będzie bardzo pomału. Raczej się w górę do 0.8 idzie. Kolega @samezrp jest jakiś bardzo poza tematem druku, bo pisze o zupełnie innych tematach. Nie zdziwię się, jak zaraz zacznie rzucać reklamam...

4 silniki ≠ 4 stepsticki

Moją przygodę z pewnym filamentem postanowiłem opisać na fabrykatorze: http://fabrykator.pl/virgin71/filament-prawie-dobry/

Wrzucony tu Sebastian, ma nie po kolei w głowie, stąd tyle genialnych pomysłów:)