Taki sobie potworek [420x400x450]
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Z tamtej kostki faktycznie niewiele było widać... to teraz taka poprawiona.
Kolor srebrny, bo chyba najbardziej buble pokazuje... prędkośc 80mm/s acc 700mm/s2 warstwa 0,15
mam wrażenie że nie jest źle...
... dopóki się szwu nie obejrzy :/ jakieś pomysły jak sobie z tym babolem poradzić?
PA/LA nie kalibrowane... bo mnie szlak trafia, drukowałem z 5 razy może koledzy powiedzą który jest lepszy bo ja nie widze
0.0-0.16 Oczywiście generator nie zgodny z RRF, wiec recznie musiałem pozmieniać g-code.
P.S. wiem wiem retrakcja do poprawy
Kolor srebrny, bo chyba najbardziej buble pokazuje... prędkośc 80mm/s acc 700mm/s2 warstwa 0,15
mam wrażenie że nie jest źle...
... dopóki się szwu nie obejrzy :/ jakieś pomysły jak sobie z tym babolem poradzić?
PA/LA nie kalibrowane... bo mnie szlak trafia, drukowałem z 5 razy może koledzy powiedzą który jest lepszy bo ja nie widze
0.0-0.16 Oczywiście generator nie zgodny z RRF, wiec recznie musiałem pozmieniać g-code.
P.S. wiem wiem retrakcja do poprawy
- JGFTW
- Drukarz
- Postów w temacie: 4
- Posty: 1479
- Rejestracja: 14 sie 2019, 05:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Drukarka: Ender 3 v3 SE
- x 848
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
No właśnie retrakcją sobie z tym poradzisz - dobrze skalibrowane wartości retrakcji i ten szew nie będzie tak straszył, a jak idealnie dobierzesz retrakcje to nie będzie widoczny wcale.
Pamiętaj, że prędkość i długość retrakcji kalibrujesz dla danego materiału w danej temperaturze i dla danych prędkości wydruku (z jakimś marginesem błędu, ale zwiększysz za bardzo to nastawy retrakcji też trzeba dostosować).
Jak dla mnie to 0.16 najlepszy, bo linie najmniej zdeformowane.
Teraz powinieneś odpalić kolejny zakres 0.16 do 0.32 i sprawdzić.
Oczywiście to dla każdego rodzaju materiału teoretycznie powinno się robić taką kalibrację po mnożniku ekstruzji, więc może ogarnij test, który będzie dla Ciebie bardziej wyraźny.
Projekty i wydruki: viewtopic.php?t=10902
miniprusa MC3: github | worklog | printables
MPCNC worklog
miniprusa MC3: github | worklog | printables
MPCNC worklog
- Fest
- Postów w temacie: 11
- Posty: 402
- Rejestracja: 17 paź 2022, 13:32
- Lokalizacja: Wlkp. Wsch.
- Drukarka: prawie Tronxy xy2
- x 159
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Dopiero się przyjrzałem. Masz fajny pomysł na Z - mogę troszkę ukraść?
- Rozarh
- Drukarz
- Postów w temacie: 2
- Posty: 759
- Rejestracja: 12 kwie 2021, 10:45
- Lokalizacja: opolskie
- Drukarka: Fenix, A20M, TT1SM..
- x 315
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Przekombinowane ma to Z - lepiej ukraśćdnij z RatRig V3 - tam jest elegancko
Parafrazując wpis by artusiek:
Nie chcesz grzebać? Kup Prusę lub Bambu Labs
Kupiłeś coś co dopieszczasz? Naucz się grzebać!!!
Nie chcesz grzebać? Kup Prusę lub Bambu Labs
Kupiłeś coś co dopieszczasz? Naucz się grzebać!!!
- Fest
- Postów w temacie: 11
- Posty: 402
- Rejestracja: 17 paź 2022, 13:32
- Lokalizacja: Wlkp. Wsch.
- Drukarka: prawie Tronxy xy2
- x 159
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Tam stół leży luźno na kulkach. Słowo luźno w drukarkach 3d kojarzy mi się nierozłącznie z niekontrolowanymi wibracjami i zaburzeniami na wydrukowanych powierzchniach.
- JGFTW
- Drukarz
- Postów w temacie: 4
- Posty: 1479
- Rejestracja: 14 sie 2019, 05:19
- Lokalizacja: Wrocław
- Drukarka: Ender 3 v3 SE
- x 848
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Zasada działania jest podobna w rozwiązaniu kolegi velkhor i ratrig v3 - inna droga uzyskania trzy punktowego usztywnienia stołu z uwzględnieniem przesunięcia.
Niektórzy za jakość projektu uznają stosunek pola roboczego do wymiarów maszyny, układu.
Jest to jakiś wyznacznik, bo skomplikowanie nie jest domeną dobrze przemyslanego projektu albo jakości podzespołów, ale nie przejmowałbym się tym w hobbystycznych projektach, gdzie liczy się budżet.
Ja tam kolegi projektu nie oceniam; jakoś zrobił i chyba działa, więc czego chcieć więcej?
Niektórzy za jakość projektu uznają stosunek pola roboczego do wymiarów maszyny, układu.
Jest to jakiś wyznacznik, bo skomplikowanie nie jest domeną dobrze przemyslanego projektu albo jakości podzespołów, ale nie przejmowałbym się tym w hobbystycznych projektach, gdzie liczy się budżet.
Ja tam kolegi projektu nie oceniam; jakoś zrobił i chyba działa, więc czego chcieć więcej?
Projekty i wydruki: viewtopic.php?t=10902
miniprusa MC3: github | worklog | printables
MPCNC worklog
miniprusa MC3: github | worklog | printables
MPCNC worklog
- Rozarh
- Drukarz
- Postów w temacie: 2
- Posty: 759
- Rejestracja: 12 kwie 2021, 10:45
- Lokalizacja: opolskie
- Drukarka: Fenix, A20M, TT1SM..
- x 315
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Nie tyle "leży luźno na kulkach" tylko kulki mają swobodę poruszania się wyłącznie w zakresie wymaganym przez ruch stołu. Kulki leżą na prowadnicach, pod którymi są mocne magnesy. Tam nie ma miejsca na żadne luzy a rozwiązanie jest bardzo budżetowe...
Parafrazując wpis by artusiek:
Nie chcesz grzebać? Kup Prusę lub Bambu Labs
Kupiłeś coś co dopieszczasz? Naucz się grzebać!!!
Nie chcesz grzebać? Kup Prusę lub Bambu Labs
Kupiłeś coś co dopieszczasz? Naucz się grzebać!!!
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Kolega ma na myśli eliminacje z-woobling, czy całość mocowania stółu?
Rodzaj połączenia przewinął przy jakiejś maszynie przemysłowej widzianej na YT, trzeba go było tylko tak z 10 razy zmniejszyć.
Trzeba było jakoś walczyć ze śrubami z republiki bananowej
Jak chcesz moge STL podrzucić.
Luźno też mi się źle kojarzy. Tutaj jak JGFTW wspomniał jest podobne rozwiązanie bo kulki sobie jeżdżą po prowadnicach, ale przy mojej masie stołu (z 10kg) nie ma problemu.
Mocowanie stołu jest bardzo pokombinowane, z troche innego powodu... jest pomysł (kiedyś) na non planad 3d printing (z opcją pochylania stołu). Ale to na taką naprawdę daleką przyszłość...
- Fest
- Postów w temacie: 11
- Posty: 402
- Rejestracja: 17 paź 2022, 13:32
- Lokalizacja: Wlkp. Wsch.
- Drukarka: prawie Tronxy xy2
- x 159
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
Stl mi nie potrzebny, narysuję sobie. A z wobblingiem radzę sobie bez problemowo. Podobnie jest zrobione w Hevort, tylko ja nie pomyślałem by w miejsce hivinów wsadzić okrągłe prowadnice.
Re: Taki sobie potworek [420x400x450]
No ja się długo zastanawiałem jak zo robić żeby stół był jak najbardziej nie zależny i nie przenosił jakichś obciążeń ścinających żeby się nie giął. było dużo wersji z 2 łożyskami itp... ale okazało się że wałek był idealny. Na prowadnicach liniowych wychodziło mi z modelowania że stół musi się obracać wokół osi każdej z prowadnic, no i wybór padł na okrągłe, te tego problemu nie mają. Zastanawiałem się na ile bedzie ze sztywnością, ale przy dołożeniu podwójnego łożyska liniowego na każdej prowadnicy jest ok. Przy pojedyńczym był problem bo było widać, że ewidentnie się przekasza (stół mam z 8kg). Prowadnica przy dużym wychyleniu przemieszacza się tylko pare mm więc ryzyko wypadnięcia żadne.
Jedna jeszcze uwaga, ten element co trzyma wałek, przydało by się z czegoś mocniejszego bo mam wrażenie, że długo nie wytrzyma drukowany póki co jest ok. Myślałem o frezowanym aluminium.
I drobna uwaga jeżeli chodzi o łożysko w tym elemencie, te tanie chińskie po 4zł się nie nadają. Polecam szykać coś z ciasnym pasowaniem. Ja u siebie musiałem wymienić więc za wczasu ostrzegę że może być problem.