Patrząc na historię i jak to się ma konstrukcyjnie (klasa DIY):
- makrerbot zrobił Thing O Matic, gdzie przy tak małym stole poruszanie nim w 2 osiach jeszcze uchodziło
- później powstały drukarki z podnoszoną osią X w pionie (prusa) oraz z opuszczanym stołem (Ultimaker)
- później wszyscy amatorzy chcieli szybko, szybciej i jeszcze szybciej drukować i tylko i wyłącznie opuszczany stół miał przy tym rację bytu
- następnie co niektórzy zobaczyli, że jednak szybko nie znaczy ładnie, choć wydruki bywały przyzwoite
- zaczęło się odchudzanie masy przesuwanej, nowe ekstrudery, głowice, różne napędy, ale nadal druk wyglądał tak samo jak na poczciwym starym Ultimakerze, który podniósł daaawno temu wysoko poprzeczkę
- nastała era wymyślnie nazywanych drukarek z mega ficzersami i turbo opisami, ale drukowały nadal tak samo jak te stare prusaki
- mijają następne lata, no i wreszcie drukarki zaczynają fajnie drukować .... ale, ale,
to nie zasługa tych udoskonaleń konstrukcyjnych, ale lepszych, dokładniej ekstrudowanych filamentów i poprawionych slicerów, bo konstrukcyjnie drukarki nadal są takie same jak te z 2012 roku
Taka to jest prawdziwa prawda o amatorskich FDM-ach.
Taki dawny filmik - 2013 rok i moja stara drukarka ze stołem roboczym 450x450 z tego co pamietam
https://www.youtube.com/watch?v=1i8r8yBtm0c