Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

To dobre miejsce na pytania i worklogi
qczek
Postów w temacie: 15
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2016, 09:25
x 17

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: qczek »

rafaljot pisze:
qczek pisze: Ale ale, co chodzi Ci o bezwładność wałków w ruchu obrotowym :)? Bez przesady :)
jeszcze trochę luźnej dyskusji :
moment bezwładności wałka 8mm wyszedł mi I=0.016Kg*cm^2 przy założeniu że wałek waży 200g
I=1/2*m*R^2

dla porównania typowy silnik krokowy ma moment trzymający 4.5Kg*cm^2 ale w mikrokroku 1/16 w najgorszej pozycji to 4.5*0,48% = 0,0216KG*cm^2

to by mniej więcej znaczyło, że bezwładność dwóch wałków jest większa od momentu trzymającego w mikrokroku 1/16.

To tak odnośnie tego czy tę kwestię pomijać czy nie. Niedawno ktoś pisał że chce zrobić "lepiej" - tzn na wałkach 10ach, a taki jeden będzie mieć moment bezwł. nie 0.016 tylko 0,0375, a fi12 już konkretnie 0,0792

Piszę o momencie trzymającym , wyobrażając sobie wpływ tej bezwładności na efekt "echo". Inna sprawa to spadek momentu przy wzroście częstotliwości.

W UM widać, że kwestie długości wałków (czyt. masy) fajnie są zoptymalizowane kosztem dużej odległości między wałkami X a Y w pionie oraz podwieszeniem głowicy pod łącznikiem, co niby z kolei jest niekorzystne.
No przy mikrokoku to masz rację, ... ale czy tam nie dochodzi jeszcze przekładnia (ten mały pasek) która zwiększa moment?
btw, może lepiej dać dwa silniki na os i nieruchomy wałek, i jeden problem mniej...
Awatar użytkownika
kapi
Drukarz
Postów w temacie: 3
Posty: 1116
Rejestracja: 18 sty 2017, 15:37
Lokalizacja: Zabrze
Drukarka: Vertex 8400
x 228

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: kapi »

rafaljot pisze: W UM silnik napędza krótki pasek, ten pasek napędza poprzez dwie zębatki dwa wałki napędowe ...
dlatego teraz myślę, jak wyeliminować ten krótki pasek.
rafaljot pisze: ...potem napędzany jest wałek, którego ugięcie jak wyżej wspomniałem zależy od kwadratu jego długości. Ugięcie powstaje ze względu na opór na środkowych łożyskach liniowych, który z kolej opór zależy głównie od precyzji wykonania. Przy dynamicznych ruchach następuje ugięcie wałka, które powoduje że na krótkim odcinku krzyżak nie jest prostopadły, to powoduje zacięcie łożysk i wzrost tarcia, co powoduje jeszcze większe ugięcie.....
i tu uważam jest sedno sprawy - mamy dwa punkty :
1. prostopadłość osi,
2. równoległość "krzyżaka" do osi prowadzących.

o ile prostopadłość jesteśmy w stanie wymusić np kawałkiem aluminium z wywierconymi otworami, to z równoległością jest kłopot. i teraz niedokładność montażu powoduje opory ruchu a w ostateczności wykrzywienie osi prowadzącej i znaczne zwiększenie oporów ruchu.

modernizując Vertexa który jak wiadomo jest bliźniaczy z ulti, uwolniłem jedno koło z osi prowadzących , co okazało się kontrowersyjnym tematem, ale mi pomogło na ustawienie prawidłowe maszyny. Patrząc też na to, że głowica vertexa składa się ze skręconych ze sobą gniazd pod tulejki brązowe ślizgowe, nigdy nie miałem pewności że sa prostopadłe do siebie.
teraz równiez mam jedno koło uwolnione ale za to "krzyżak" jest prostopadły, i teraz walczyłem tylko z równoległością osi.

budowa dużej maszyny w stylu Ulti wymusza zastanowienie się, gdzie tak na prawdę pojawiają się największe opory ruchu, Mechanicznie patrząc na to rozwiązanie - układ jest przesztywniony ( przy wszystkich kółkach zębatych dokręconych)i zawsze będzie się klinować, jeśli skrzynka / osie będzie minimalnie przekoszona a osie nie beda równoległe.
u mnie pojawiał się jeszcze jeden problem - pręty krzyżaka wyskakiwały z gniazd wózków ( mam te z Ulti) - i właśnie korekta ustawienia (mozolna) poprawiła działanie.

wracając jeszcze do oporów ruchu i artefaktów na wydrukach :
- tulejki ślizgowe pozwalają na ruch wzdłuż i jednoczesny obrót,
- łożyska - tuleje - prowadnice liniowe - nie każda spełnia te warunki, nalezy uważać z wyborem części.
teraz mając prowadnice liniowe w głowicy - minimalizujemy opory, a tulejki slizgowe na osiach prowadnic powodujemy szybsze wytracenie prędkości / zatrzymanie.
uważam taką konfigurację za optymalną.
no i masa robi swoje.
wózki hiwin-a tez swoje ważą,

na targach była drukarka z firmy Dragon3D - oni wózek z głowica mieli na śrubie kulowej ;)
"Don't find fault. Find a remedy." Henry Ford
Stalowe K8400
Phrozen Sonic Mini 4K
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 15
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: Berg »

qczek pisze: No przy mikrokoku to masz rację, ... ale czy tam nie dochodzi jeszcze przekładnia (ten mały pasek) która zwiększa moment?
btw, może lepiej dać dwa silniki na os i nieruchomy wałek, i jeden problem mniej...

w UM nie ma przełożenia tam. 20 ząbków na silniki i 20 na wałku o ile pamiętam. W moim K8400 zrobiłem sobie 24:14 . Czy robić, czy nie to zależy dużo od elektroniki i maksymalnych prędkości w travel.

1 silnik to jeden problem, dwa silniki to problem 2^2 :D Dało by radę zrobić taką konstrukcję ale musiała by być inaczej. Wałki nieobrotowe i łącznik środkowy z przegubem, tak by łożysko X ruszało się względem Y. to samo na wózkach bocznych.

Wszystko po to by zmienijszyć wpływ działania jednego silnika na drugi. Wszak mówimy o silnikach krokowych. Które jakby na sztywno połaczyć jednym wałkiem to najpewniej będą mieć mniejszy moment niż jeden silnik po prostu.
Bo raczej nie uda się ich dokładnie ustawić co do mikrokroku. Sporo energii pójdzie w to by "jeden siłował się z drugim".

Może na sztywnym wałku by się jeszcze i dało ale na pewno nie połączone elastycznym paskiem.
Choć nie raczej się nie uda. NAwet jakby się udało w którejś pozycji, to zawsze jest błąd na rotorze, już nie pamiętam jaka jest norma, ale jest. Musiały by być idealnie sparowane silniki, zapamiętane w jakiej pozycji trzeba je połączyć.
Ostatnio zmieniony 04 cze 2018, 14:25 przez Berg, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 15
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: Berg »

@kapi, zauważ, że jeśli jeden pasek masz odrobinę bardziej naciągnięty (albo rozciągnięty), to wózek z jednej pokonuje większą drogę niż z drugiej. Wtedy czuć, ruszając ręką że opory się zmieniają - bo zmienia się kąt. Myślę, że taka sytuacja jest u Ciebie, dlatego musisz robić luźną jedną rolkę i to Ci pomaga ale problem pozostaje nie rozwiązany.
Awatar użytkownika
kapi
Drukarz
Postów w temacie: 3
Posty: 1116
Rejestracja: 18 sty 2017, 15:37
Lokalizacja: Zabrze
Drukarka: Vertex 8400
x 228

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: kapi »

ale wózki wyrównuję do sztywnej osi napędowej. a te przewijające są "z tyłu" tylko do przewijania.
na forum już wklejałem które zębatki wyrzuciłem na rzecz rolki.

ok - ten temat jest praktyczno - teoretyczny. na dłuuuugi wieczór :piwo:

ciekaw jestem jakie rozwiązanie zastosuje u siebie Autor tematu :)

co do łączenia silników - jest jeszcze coś takiego jak "wał elektryczny" - to stosujemy w maszynach, ale do reprap-a to raczej za drogi biznes.
"Don't find fault. Find a remedy." Henry Ford
Stalowe K8400
Phrozen Sonic Mini 4K
qczek
Postów w temacie: 15
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2016, 09:25
x 17

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: qczek »

rafaljot pisze: 1 silnik to jeden problem, dwa silniki to problem 2^2 :D Dało by radę zrobić taką konstrukcję ale musiała by być inaczej. Wałki nieobrotowe i łącznik środkowy z przegubem, tak by łożysko X ruszało się względem Y. to samo na wózkach bocznych.
Masz na myśli, aby łącznik nie łączył na sztywno pod kątem 90 stopni łożyska x i y? tylko z pewnym luzem?
Nie czaje za bardzo...
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 15
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: Berg »

tak dokładnie. tak samo boczne wózki nie powinny trzymać wałka sztywno prostopadle w takiej konstrukcji. ale to tylko pomysł, nikt jeszcze nie zrobił takiej 4o silnikowej mechaniki.
qczek
Postów w temacie: 15
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2016, 09:25
x 17

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: qczek »

rafaljot pisze:tak dokładnie. tak samo boczne wózki nie powinny trzymać wałka sztywno prostopadle w takiej konstrukcji. ale to tylko pomysł, nikt jeszcze nie zrobił takiej 4o silnikowej mechaniki.
no dobra a z innych szalonych pomysłów, duży silnik z wałem (drążony alu) wychodzącym po dwóch stronach, przedłużonym tak bardzo aby przez krótkie paski napędzać po obu stronach "paski właściwe" ? wał się raczej nie skręci, przynajmniej nie przy takich momentach...
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 15
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: Berg »

no parę takich pomysłów już tu na forum było ale chyba żaden nie doczekał się realizacji. niedawno ktoś wrzucał rysunki.
Tak że masz szanse być pierwszy. Wydaje się że mogło by działać.

Wał rozprowadzający napęd na obie strony Y jest spotykany. Np @MosfetN ma tak zrobione, MakerBoty czy inne CTC. ale to inna konstrukcja.
qczek
Postów w temacie: 15
Posty: 44
Rejestracja: 28 kwie 2016, 09:25
x 17

Re: Coś jak ulitmaker ale wieksze, z 2 ekstruderami

Post autor: qczek »

rafaljot pisze:no parę takich pomysłów już tu na forum było ale chyba żaden nie doczekał się realizacji. niedawno ktoś wrzucał rysunki.
Tak że masz szanse być pierwszy. Wydaje się że mogło by działać.

Wał rozprowadzający napęd na obie strony Y jest spotykany. Np @MosfetN ma tak zrobione, MakerBoty czy inne CTC. ale to inna konstrukcja.
dzięki, to jeszcze jedno pytanie na temat igusów tym razem
jest sens np wałki drązone alu 16mm + tulejki te ich wciskane?
Czy to będzie porażka...
generalnie zastanawiam się jak ludzie to wciskają do elementów drukowanych, i jakim cudem to ma działać, jak producent podaje że pasowanie powinno być H7 i wtedy dopiero są odpowiednio luzy skasowane....
bo jak by się dało, to może drukowane elementy + nastawny rozwiertak ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „RepRap - buduję”