sory, ale 2-metrowej ramy nie zmieszczę w drukarce.... a nie mam "po drodze" do tworzenia osobnych modeli niepowiązanych z projektowanym urządzeniem.McKee pisze: A to, że w slicerze reskalujesz STL trudno skomentować... cóż, łopatą też można gwoździe wbijać , slicer (jak sama nazwa wskazuje) służy do czego innego, ale jeżeli ci to, pasuje to OK
dziękuję za odpowiedzi, widzę że każdy postrzega zagadnienie ze "swojego" punktu widzenia. i o to chodzi
po przeczytaniu zamieszczonego w linku PDF, jest tam fajny wniosek :
Kod: Zaznacz cały
Element powstały w technologii FDM jest mniej wytrzymały niż przedmiot wykonany na
wtryskarce, ale można w pewnym stopniu sterować wytrzymałością poprzez gęstość i sposób
wypełnienia. Mniejsza gęstość wypełnienia powoduje mniejsze zużycie materiału
modelowego, co znacząco przekłada się na koszty wydruku. Dodatkowo znacząco skraca się
czas wytworzenia. Przedmiot jest mniej wytrzymały, ale jest w dalszym ciągu funkcjonalny
kolega pisze o prototypowaniu - super, do tego mam maszynę, ale czasem trzeba coś "użytecznego" wypluć, jakaś obudowa do łożyska, nietypowa, albo tulejka ślizgowa z IGUSa, albo jeszcze co innego, wtedy mając narzędzie używam je. tak mam w inventorze, że większość modeli przepuszczam przez moduł obliczeniowy. ale właśnie chodzi o te nieszczęsne wypełnienia. Trudno, chyba będę je modelować
na jakimś forum, po poszukiwaniach, jak XYZ użyć do odwzorowania bryły, (nie powierzchni), widziałem, że odtworzyli ścieżkę przejścia narzędzia, mając taką ścieżkę, wprowadzam nowy szkic z okręgiem o zadanej średnicy (filamentu) i przeciągam go po tej ścieżce otrzymując bryłę ale do tego muszę jeszcze dojść.
dodatkowo - inventor dysponuje narzędziem HMS - do obróbki, które generuje g-code, i ktoś na forum autodesku wspomniał, że można wczytać sam g-code. no to by już w ogóle rozwiązało mój temat
jeszcze raz dziękuje za wasze cenne wypowiedzi, wskazówki, przemyślenia.
pyrsk ludkowie.
ps.
ja pracuję na bryłach, nie na powierzchniach które są w STL.