Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Programy do przygotowywania modeli do druku – cięcia
krzychoooo
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 05 lis 2019, 12:44
Drukarka: TWO TREES Sapphire S
Kontakt:

Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: krzychoooo »

Dzień dobry.
Wydrukowałem takie elementy:
Przechwytywanie.PNG
Elementy pocięte raz w Repetier-Host (Cura 3.19) a raz pocięte w PrusaSlicer 2.1.0.
Te pocięte w Cura pasują do siebie, czyli kółko wchodzi w kółko a kwadrat w kwadrat.
Pocięte w PrusaSlicer 2.1.0. nie ma szansy to wpasować, brakuje jakieś 0.4mm.
Ustawienia te same, flow-rate skalibrowane.
Co może być przyczyną?

Dlaczego aby elementy pasowały do siebie musimy otwory zwiększać? Przecież program tnący "wie" jaką szerokością smaruje. Jeśli flow-rate patrz średnica filamentu jest poprawnie ustawione to dlaczego nie trzyma się krawędzi które są w STL?
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 8940
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5871
Kontakt:

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: dziobu »

Różne programy, różne algorytmy, różne podejście do czasem identycznie wyglądających parametrów.
Do tego pamiętaj że każdy program ma swoje "cechy", ma błędy które są poprawiane w kolejnych wersjach jak i takie które są trzymane ze względu na kompatybilność. Dlatego wybierz jeden slicer, skalibruj i używaj.
Dawid.S
krzychoooo
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 05 lis 2019, 12:44
Drukarka: TWO TREES Sapphire S
Kontakt:

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: krzychoooo »

No właśnie tego nie mogę zrozumieć, czym kierują się algorytmy w drukowaniu 3D że otwór np Fi 15mm wychodzi 14.5mm.
To tak jakby frezując otwór i po wyfrezowaniu tłumaczyć no on jest inny bo frez ma swoją średnicę.
Czym to uzasadnić?
Może jednak coś źle mam ustawione.
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 8940
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5871
Kontakt:

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: dziobu »

Frezarki nie możesz tak porównać do drukarki; pod względem samej pracy to nie są nawet podobne urządzenia.

Samo prostackie prowadzenie dyszy po ścieżce nie jest żadnym wyczynem. Ale też nie do końca jest pożądane. Detal musi się trzymać kupy; jak sobie wyliczysz że ścieżka ma np 0.4mm to bez problemu wydrukujesz ściankę o szerokości 0.8mm. No właśnie - bez problemu? A czy ta ścianka będzie spójna? Czy plastik się sklei? Przekrój poprzeczny drukowanej ścieżki to mniej-więcj prostokąt z zaokrąglonymi bokami. Czyli w naturalny sposób są puste miejsca...a tego nikt nie chce. No to trzeba by lać więcej materiału niż to wynika z obliczeń. Tu jeszcze trzeba by dodać masę zmiennych żeby ten proces był idealnie powtarzalny. I tak praktyka nadziewa teorię na pal. Takich "problemów" użytkowych jest więcej (nawisy, mosty, cienkie ścianki, ukrywanie retrakcji...); każdy twórca slicera podchodzi do tego inaczej stąd różnice w działaniu. No i cały czas zakładamy że średnica dyszy jest znana, że podawanie jest równomierne, że plastik rozlewa się równo...
A frezarka tak na prawdę musi tylko jechać.

Popatrz na te stożki: viewtopic.php?f=9&t=1090#p19028. Różni je jedynie nadmuch. Także nawet to ma znaczenie, także przy prostych ścianach.


Mam S3D. Skalibrowałem wydruki tak żeby zewnętrzne obrysy wychodziły idealnie, natomiast wewnętrzne mam nadlane o 0.1-0.15mm (zależnie od materiału). Nie wiem czy to kwestia mojej kalibracji (np korzystam ze ścieżki mniejszej niż średnica dyszy, ale tak mi wyszło) czy błędu w programie, ale tak mam i działa. Dla mnie najważniejsze jest to że wymiary zachowuje powtarzalnie.


btw.
Z tego co wiem to drukarki klasy Stratasysa, przy użyciu ich materiałów i podzespołów drukują poprawnie wymiarowo.
Awatar użytkownika
emartinelli
Zasłużony
Postów w temacie: 1
Posty: 1195
Rejestracja: 19 kwie 2016, 16:54
Lokalizacja: Łódź
x 423

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: emartinelli »

Z otworami od zawsze były problemy z tendencją do ich pomniejszania. Kiedyś był fajny artykuł o tym ale zniknął już z sieci :(
Zortrach ma oddzielną opcję na kompensację wielkości otworów. Główny problem wyika z tego, że programy nie tną po okręgu tylko ścinają zakręty. czym mniejszy otwór tym procentowo większa różnica między projektem a wydrukiem.
krzychoooo
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 05 lis 2019, 12:44
Drukarka: TWO TREES Sapphire S
Kontakt:

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: krzychoooo »

Po zmianie filamentu z bardziej stabilną średnicą wymiary są w miarę do przyjęcia.
Otwór w projekcie 15.4mm pocięty w Ultimaker Cura:
cura.jpg
Po pocięciu w Prusa jest trochę gorzej:
prusa.jpg
krzychoooo
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 4
Posty: 4
Rejestracja: 05 lis 2019, 12:44
Drukarka: TWO TREES Sapphire S
Kontakt:

Re: Różnice w Cura 3.19 a PrusaSlicer 2.1.0

Post autor: krzychoooo »

emartinelli pisze:Główny problem wyika z tego, że programy nie tną po okręgu tylko ścinają zakręty. czym mniejszy otwór tym procentowo większa różnica między projektem a wydrukiem.
Właśnie w wielu miejscach w sieci jest takie wytłumaczenie.
Ale czy ktoś to policzył?
Policzyłem w gkodzie z ilu odcinków składa się taki okrąg i dla średnicy 15mm jest to 185 odcinków (Ultimaker Cura)
Czyli obwód:
Pi*D = 47mm -> 47/185 = 0,25mm.
Tak krótkie odcinki chyba nie powodują "ścinania" średnicy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Slicery”