FreeCAD z Modern UI

Programy do projektowania CAD
Awatar użytkownika
Igor
Postów w temacie: 1
Posty: 457
Rejestracja: 05 mar 2020, 23:12
Lokalizacja: Kociewie
Drukarka: Prusa Mk3 i "rzeźby"
x 155
Kontakt:

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Igor »

We Freecad najbardziej "nie tak" są dwie duże rzeczy:
1. Implementacja "bazowania" nowego szkicu względem bryły. Wybrali nienajlepszy sposób, ktory skutkuje zazwyczaj wysypaniem modelu po zmianie w poprzednich krokach. Trzeba bardzo ściśle planować elementy które kiedykolwiek ulegną zmianie, i rysować ściśle zgodnie z wytycznymi. Strasznie wydłuża czas pracy.
Twórcy sami podkreślają wagę tego problemu i precyzyjnie wskazują praktyki przy modelowaniu ograniczające wpływ tego "buga w założeniach" ale zabrnęli już za daleko i musieliby cały soft od początku przepisać - gdyby to zrobili 10 lat temu... Teraz nie ma już szans.

2. Szkicownik (czyli podstawa tworzenia bryły) jak z lat 80, podpowiadanie wiązań bardzo rzadko i takie, że lepiej byłoby wyłączyć. W dodatku spróbuj skopiować fragment szkicu to wszystkie wiązania w skopiowanym elemencie musisz od nowa ustalać. O ile sporo narzędzi czy funkcji we FreeCADzie jest w dechę i działa naprawdę coraz lepiej, to czasem nie dojdziesz do ich użycia. Szkicowanie kolejnych kroków wykończyło nerwowo już kilku pomniejszych mistrzów zen.

I parę mniejszych:
-Nie możesz na jednym szkicu narysować kilku elementów które i tak wyciągnąłbyś z jednej płaszczyzny, co utrudnia wzajemne wymiarowanie.
-nie można uzależnić jednego wymiaru od innego (np. średnica tego okręgu ma być równa długości tamtego odcinka + 2mm) a wymiarowanie parametryczne z użyciem wbudowanego arkusza kalkulacyjnego to kolejna lekcja ekwilibrystyki

Generalnie - nie jest to i jeszcze długo nie będzie program do projektowania ani do składania złożeń z wielu brył. Za to już można go spokojnie używać do zamodelowania 3d zaprojektowanych (w głowie czy na kartce) elementów.

Poza tym - niegłupie narzędzie. Fajna koparka tylko żeby wykonać ruch łyżką musisz się wspinać po ramieniu bo zawory od siłowników są tuż przy siłownikach a nie w kabinie. No i musisz uważać bo połowa ruchów koliduje ze stanowiskiem operatora :)
Adinfo, dragonn, bazic
Złote zasady: 1. You get what you paid for 2. Works? Don't fix! 3.Tanie okaże się najdroższe 4. Nie zoptymalizujesz procesu, którego nie rozumiesz 5. Konserwuj, nie czekaj aż padnie do reszty
Holgin
Postów w temacie: 2
Posty: 939
Rejestracja: 06 sty 2019, 18:07
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: Prusa A8
x 479

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Holgin »

W sumie nie pracowałem na zbyt wielu softach mechanicznych, aczkolwiek słysząc rzeczy powyżej, FreeCAD jest dla mnie skreślony kompletnie. Nie wyobrażam sobie pracy z takimi ograniczeniami i szczerze mówiąc nie widzę żadnego sensu rozwijania go dalej w takiej formie, skoro to ślepy zaułek (błędy w założeniach na początku).
Awatar użytkownika
Zepco
Postów w temacie: 3
Posty: 1555
Rejestracja: 25 kwie 2017, 22:23
Lokalizacja: Kielce
Drukarka: PRUSA i3 MK2S
x 294

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Zepco »

Igor pisze: -nie można uzależnić jednego wymiaru od innego (np. średnica tego okręgu ma być równa długości tamtego odcinka + 2mm) a wymiarowanie parametryczne z użyciem wbudowanego arkusza kalkulacyjnego to kolejna lekcja ekwilibrystyki
To się akurat da bez użycia arkusza, przynajmniej w wersji 0.19. Jak ustawiasz wymiar, to poniżej jest pole tekstowe na nazwę tego wymiaru. Można nawet podać wymiar elementu z innego szkicu.
Czyli rysujesz linię, podajesz jej wymiar, jako "Name (optional)" nadajesz nazwę "Linia", potem rysujesz okrąg i przy wymiarze klikasz na niebieską kulkę (Fx) i wpisujesz formułę .Constraints.Linia+2mm bądź pełną nazwę ze szkicem Sketch.Constraints.Linia+2mm. Nie wiem jak w windows, ale pod linuxem wielkość liter ma znaczenie.
Teraz każda zmiana linii skutkuje automatyczną zmianą okręgu.
Holgin pisze:W sumie nie pracowałem na zbyt wielu softach mechanicznych, aczkolwiek słysząc rzeczy powyżej, FreeCAD jest dla mnie skreślony kompletnie. Nie wyobrażam sobie pracy z takimi ograniczeniami i szczerze mówiąc nie widzę żadnego sensu rozwijania go dalej w takiej formie, skoro to ślepy zaułek (błędy w założeniach na początku).
Kiedyś to były dobre założenia, teraz to jest tzw. "dług" który hamuje rozwój oprogramowania w dobrym kierunku. Dojdą w końcu do takiego miejsca, kiedy trzeba będzie coś z tym zrobić żeby iść z duchem czasu. W dodatku mogliby popracować nad interfejsem użytkownika. Wystarczy spojrzeć chociażby na blendera, że jest możliwe zrobić przejrzysty interfejs w oprogramowaniu OS.
Adinfo, bazic
Prusa i3 MK2S
Anet A8 - rozebrana na części...
3DGence One
Awatar użytkownika
sagittario
Drukarz
Postów w temacie: 1
Posty: 334
Rejestracja: 27 kwie 2018, 11:25
Lokalizacja: Nysa
Drukarka: Anet A8, Inventor
x 133

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: sagittario »

Aż mnie zaciekawiło to nowe UI. Może znów na chwilkę przeproszę się z FreeCAD-em.
Niestety dla mnie jestem od ponad 13 lat "skażony" Solid Worksem. W przerwie przez 2 lata używałem Inventora. Kiedy siadam do FC to od razu odpycha mnie interfejs. Podobnie miałem kiedyś z Blenderem przez co całkowicie straciłem nim zainteresowanie. Do tego w FC grozę dla mnie budzi fakt, że nie mogą się zdecydować czym FC ma być. Takie moduły jak w CATIA, a dla mnie żadnej logiki. No sorry ale gdyby rozwiązali to podobnie jak w SW czy Inventorze to może miałoby to sens. Tymczasem (jak coś poknocę to poprawcie mnie) wchodzę w moduł szkic, później w jakiś inny moduł aby modelować, później znów w coś innego. "Wat ze fak" jakby to niemiec powiedział :D
A w SW mam spokój-modelowanie części, modelowanie złożeń, rysunek techniczny. I jeb! Tyle. W modelowaniu części mam wszystko czego mi potrzeba do modelowania!
Nie twierdzę, że FC jest zły. On jest zły dla "nas"-skażonych komercyjnym oprogramowaniem gdzie po prostu wiele rzeczy działa.
Holgin
Postów w temacie: 2
Posty: 939
Rejestracja: 06 sty 2019, 18:07
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: Prusa A8
x 479

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Holgin »

Ale my nie jesteśmy skażeni - po prostu działamy z softem który działa i to powinien być punkt wyjścia, punkt odniesienia.
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 4
Posty: 7563
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2661

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Berg »

Jak jest więcej zakładek to się nie mieszczą na szerokość i giną, gdzieś. Przynajmniej na maku = nie da się używać.
Awatar użytkownika
Zepco
Postów w temacie: 3
Posty: 1555
Rejestracja: 25 kwie 2017, 22:23
Lokalizacja: Kielce
Drukarka: PRUSA i3 MK2S
x 294

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Zepco »

Dla zainteresowanych dorzucam jeszcze film z prezentacji innej gałęzi FC


źródło: https://www.youtube.com/watch?v=s7O0gIvXnLU
Prusa i3 MK2S
Anet A8 - rozebrana na części...
3DGence One
bazic
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 6
Posty: 35
Rejestracja: 10 sty 2021, 23:51
x 7

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: bazic »

Dziś natrafiłem na ten wątek o Free-CAD'ie.
Musze powiedzieć, że ja nie jestem skażony innymi CAD'ami. Wcześniej (dawno temu) miałem do czynienia tylko ze Strata 3D.
Na początku faktycznie mnie UI rozwalał. Wróć... Może nawet nie UI tylko workflow - faktycznie proste rzeczy trzeba robić nieintuicyjnie.
Jednak pokusiłem się o looknięcie na kilka tutoriali na YT i muszę powiedzieć, że dość proste rzeczy jestem wstanie zrobić.
Jak do tej pory nie używałem parametryzacji elementów na podstawie innych - bo nigdy nie pamiętam składni - a faktycznie na filmikach widziałem , że to bardzo pomaga i przynosi efekty.
Najbardziej mnie wkurza niemożność (raczej: moja nieumiejętność) łączenia kilku elementów (body + coś zaimportowane z pliku .stl) w prosty sposób.

Potwierdzam, że jak szkic wykona się w postaci "pełnej, związanej" - program podpowiada na zielono, że jest ok - wtedy taki szkic ma duuuużo mniejsze szanse na "rozjechanie" gdy zmienimy cos w poprzednich krokach.

Inna rzecz - to wszelkie fazy i zaokrąglenia - zauważyłem, że to pięta achillesowa FreeCAD'a. Proponuje robić tego typu kroki jak najpóźniej, jak się tylko da.

Jako laikowi - w miarę udaje mi się korzystać z FreeCAD'a - co można zobaczyć w moich wypocinach https://www.thingiverse.com/bazic/designs (oprócz karetki x, która jest remake'iem)
Awatar użytkownika
Adinfo
Drukarz
Postów w temacie: 2
Posty: 1096
Rejestracja: 15 lis 2018, 12:54
Lokalizacja: śląsk
Drukarka: 2xDelta, MD-16, X1
x 248
Kontakt:

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: Adinfo »

bazic pisze:Inna rzecz - to wszelkie fazy i zaokrąglenia - zauważyłem, że to pięta achillesowa FreeCAD'a. Proponuje robić tego typu kroki jak najpóźniej, jak się tylko da.
Co do tego to trzeba się pilnować, aby edytować obiekty wewnątrz tych "kontenerów z fazowaniem i zaokrąglaniem" (nie poprawiać wymiarów i lokalizacji tych nadrzędnych po tych operacjach dodatkowych) bo inaczej wszystko się rozjedzie, czyli np. wyświetlić (uaktywnić) sześcian i go przenieść lub zmienić rozmiar, wtedy go wyłączyć -> po tej operacji "zaktualizuje się zaokrąglony/ścięty element" nadrzędny, jak to przegapimy to będzie niezły bigos z tego i odkręcanie/naprawianie jest potem czasochłonne.
Anycubic Delta Linear Plus
Prusa i3 Beer 0% Upgrade viewtopic.php?f=34&t=6395&p=106894#p106887
bazic
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 6
Posty: 35
Rejestracja: 10 sty 2021, 23:51
x 7

Re: FreeCAD z Modern UI

Post autor: bazic »

Podejrzewam, że powodem takiego zachowania jest opieranie się FreeCAD'a na kolejności/numeracji krawędzi. Kiedyś po zmianach zauważyłem, że faza "przeskoczyła" z jednej krawędzi na zupełnie inną. Dlatego ja to robię zawsze na samiutkim końcu.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CAD-y”