Nie pasuje mi to że zwyczajnie napisałeś masę bzdur.tomekr pisze:A TAK KONKRETNIE TO CO CI NIE PASUJE, MASZ JAKIEŚ WYTYCZNE PRODUCENTÓW CZUJNIKÓW
Wszystkie najpopularniejsze w drukarkach 3D termistory mają max temperaturę ciągłej pracy w okolicach 280-300°C. Powyżej, mniej lub bardziej, kaszani się ich charakterystyka ale tak na spokojnie to do 330-350°C można ich używać. Te podlejsze rozpadają się już w okolicy 400°C.tomekr pisze:a zakres NTC to max 250-260C, czyli przy wielu materiałach sie kończy
Okolice 235-250°C to popularna temperatura drukowania ABSu. Nie kojarzę żeby nagle luzowała się dysza i filament wyłaził przez gwint. Wszystkim.tomekr pisze:oczywiście w bloku mosiężnym, bo alu już przy 230-240 jest za słabe, luzuje się dysza i filament wyłazi przez gwint.
Sam używam bloków aluminiowych i 104GT-2 do ~330°C. Działa. Choć blok trzeba dobrze skręcić bo z przyczyn oczywistych już raz wyciąłem dyszą gwint.
Aluminium mięknie w okolicy 380°C. Widzę po tym co wyciągam z pieca.
Tak działa termopara. Co tu nie ma sensu?tomekr pisze:Termopara to już inna bajka i przy 200-350C w ogóle bez sensu, bo mierzy różnicę temperatur między zimnym i gorącym końcem, potencjał jest generowany przez tą różnicę.
Błędem jest wartość temperatury otoczenia, czyli przeważnie jednak 20-30°C. Chyba że masz 5°C w pokoju. Pomiar bezwzględny temperatury zimnych końców można zrobić byle czym, nawet LM92 się nadaje. Są zresztą gotowe scalaki pośredniczące w pomiarze - np popularny MAX31855 który pomiar zimnych końców i kompensację robi sam.tomekr pisze:Jeśli nie masz stałej/znanej temperatury zimnego końca to odczyt jest obarczony błędem wielkości tej temperatury, czyli często 5-10C.
Pomiaru bez kompensacji w zasadzie nie używa się w sprzęcie konsumenckim bo to nie ma sensu.
Żywotność każdego elementu spada jeśli pracuje w wysokich temperaturach. Termopary też strzelają, a zdarza się że lecą już przy pierwszym użyciu. Choć tu bardziej szkodzi częste grzanie i chłodzenie niż samo przebywanie w wysokiej temperaturze.tomekr pisze:Termopara ma sens powyżej 500-600C, bo PT100 ma słabą żywotność powyżej tych temperatur, choć chyba do 800C sie stosuje. Nie wiem do jakiej maszyny chcesz użyć tego, ale warto mieć powyższe na względzie.
Tak czy owak nie wspominał bym TU na forum o takich temperaturach, bo jeszcze ktoś zacznie do tylu grzać. Poważnie. A to może być niebezpieczne.
Termistory platynowe są znacznie lepsze od tanich losowych chińskich badziewiów. Ale są też droższe, a to w tej klasie sprzętu jak widać ma ogromne znaczenie. Jakby wszyscy mieli dobry i wiarygodny pomiar to by zniknęła masa problemów z kalibracją czy profilami, ale cena czyni cuda więc...jest jak jest.