reprapy.pl

https://hackaday.com/2017/12/17/diy-cab ... ays-cheap/

Tak prostego rozwiązania jeszcze nie widziałem i przy okazji zajmuje mało miejsca i dobrze wygląda. Po prostu gościu użył kawałek metra pomiarowego czy jak to tam się nazywa.

Niedawno stareńka miarka straciła koniec taśmy i stała się bezużyteczna... Może jeszcze jej nie wyrzuciłem.

Dobre! Aż zobaczę czy owinięte w węzyk spiralny też tak ładnie zadziała.

Ale takie rozwiązanie chyba nie jest ciche ? Przecież taka miarka przy zginaniu zawsze strzela.

Ona strzela jak zginasz ją z prostej do zgiętej, myślę że tutaj jak zgięcie jest zawsze to ten problem nie powinien występować. No ale to tak teoretycznie bo jeszcze nie miałem okazji sprawdzić.

A nie będzie problemu ze zmęczeniem materiału? Drukarka będzie wyginać tą taśmę n razy więcej tygodniowo niż człowiek przy normalnym użytkowaniu przez większość życia . W końcu mogą powstać pęknięcia zmęczeniowe jak w każdym materiale który non-stop się wygina.

Ciekawe czy ostre krawędzie taśmy nie poprzecierają oplotu ?

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi

BobekNierobek pisze:Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi

Trzeba po prostu przetestować . Można nawet samą taśmę zamocować na jakieś osi o testować czy padnie .

Widziałem takie taśmy gdzie ze starości i zuzycia farba odpadła ale reszta trzymała się dobrze. A co do ostrości krawędzi to faktycznie to może być problem. Z tym że to też kwestia organziacji - jeśli prowadzony przewód był by "koło" taśmy (wyrównany w pionie do środka, po wewnętrznej/zewnętrznej stronie) to można by tylko np plastikowymi obręczami je złapać w kilku miejscach i problem ostrej krawędzi by był rozwiązany.

Że też wszystko już sobie naprawiłem w te święta bo bym miałgdzie to sprawdzić ;p