Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Rozmowy na luzie np. o pogodzie lub śmiesznych kotach
tpila1
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 2
Posty: 128
Rejestracja: 24 kwie 2017, 10:04
Lokalizacja: Białystok
Drukarka: Prusa i3 MK3
x 34

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: tpila1 »

Pamiętam jak było u mnie w szkole średniej. Powstał przedmiot i kierunek związany z CNC i utworzono nową salę z ciekawym sprzętem. My jako pierwszy rok w tym programie za każdym razem na tych zajęciach mieliśmy dostęp do sprzętu, pisaliśmy proste programy lub projektowaliśmy na frezarkę. Chłopaki z równoległej klasy na pracę dyplomową zrobili godło miasta (wyszło naprawdę elegancko). Niestety następne roczniki nie miały już tak dobrze, programów się uczyli owszem, ale sprzęt stał już tylko w gablotce, bo niby materiał w którym się frezowało (to jakaś mieszanka wosku z drewnem) jest drogi, bo niby frezy się zużywają, bo niby coś tam...

Według mnie wszystko zależy od szkoły, chciałbym aby moje dziecko, jak pójdzie do szkoły średniej mogło w praktyce poznawać nowe technologie, a nie tylko z prezentacji w power poincie lub filmików na YT.
Prusa i3 MK3(S)
Prusa i3 MK2 3030 Haribo Edition
Awatar użytkownika
Ciaho
Postów w temacie: 2
Posty: 231
Rejestracja: 19 kwie 2016, 16:48
Lokalizacja: Katowice
Drukarka: Prusa MK3S+
x 335
Kontakt:

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: Ciaho »

kretu pisze:Jeżeli drukarka ma być do drukowania figurek i plików z internetu to nie ma najmniejszego sensu. Jeżeli w ramach jakichś zajęć pozalekcyjnych dzieciaki uczą się rysować 3d i następnie w nagrodę co lepsze prace będą drukowane to zaczyna mieć sens.
Nie zgadzam się, od czegoś trzeba zacząć a zwykle zaczyna się od figurek i plików z internetu. Co ciekawsi mogliby coś swojego narysować i w nagrodę to wydrukować - to już ktoś pisał ale taka forma jest chyba możliwa właśnie już na kółkach zainteresowań?
Ciaho
Awatar użytkownika
Ciaho
Postów w temacie: 2
Posty: 231
Rejestracja: 19 kwie 2016, 16:48
Lokalizacja: Katowice
Drukarka: Prusa MK3S+
x 335
Kontakt:

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: Ciaho »

A ja byłem niedawno w przedszkolu i miałem godzinną prelekcję nt. druku 3D. Dzieciaki były zachwycone - oczywiście wszystko w formie zabawy ale już pierwszy kontakt z 3D mają za sobą (i małe figurki na pamiątkę). Mam nadzieję, że wyszło dobrze :)

Czym skorupka za młodu nasiąknie...
Ciaho
kretu
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 6
Posty: 570
Rejestracja: 18 kwie 2017, 20:56
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bizer
x 105

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: kretu »

Ciaho ja mówiłem o stałej obecności drukarki w szkole pokaz to co innego. Inwestowanie przez szkołę w drukarkę a następnie jej utrzymanie do drukowania czegoś z internetu nie ma sensu jeżeli uczniowie nie uczą się faktycznie dzięki temu jakichś umiejętności. A jeżeli jedyne co będą robić to szukać pliku w internecie i dawać nauczycielowi do wydrukowania to czego ich to uczy? Że się da? Tego się nauczą po pierwszej godzinie za tym muszą iść jakieś warsztaty z rysowania 3d jeżeli ma to uzasadniać stałą obecność drukarki.
Awatar użytkownika
Blazi
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 1
Posty: 163
Rejestracja: 22 kwie 2016, 11:29
Drukarka: Easythreed, M200
x 92

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: Blazi »

@kretu, pracuje od kilku lat w branży (i to nie jako sprzedawca) a kreślić w 3D umiem tyle ile przeciętny student świeżo po inżynierce. Korzystam głównie z modeli "z Internetu". Nijak mi to w obsłudze drukarek nie przeszkadza.

Tak samo nie będzie to przeszkadzać dzieciom w szkole. Zajęcia z drukarką będą miały duży sens, nawet jak mają potrwać 2h raz do roku. I nie myśle tak tylko ja - zobacz na jak targetowana jest w ostatnich latach marka Makerbot - ich główny rynek to szerokopojęty klient edukacyjny w USA.
Pozdrawiam,
Ten typ od oprogramowania do drukarek.
Awatar użytkownika
Julian
Postów w temacie: 5
Posty: 736
Rejestracja: 19 kwie 2016, 21:42
x 196

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: Julian »

Blazi pisze:@kretu, pracuje od kilku lat w branży (i to nie jako sprzedawca) a kreślić w 3D umiem tyle ile przeciętny student świeżo po inżynierce. Korzystam głównie z modeli "z Internetu". Nijak mi to w obsłudze drukarek nie przeszkadza.

Tak samo nie będzie to przeszkadzać dzieciom w szkole. Zajęcia z drukarką będą miały duży sens, nawet jak mają potrwać 2h raz do roku. I nie myśle tak tylko ja - zobacz na jak targetowana jest w ostatnich latach marka Makerbot - ich główny rynek to szerokopojęty klient edukacyjny w USA.

Podpisuje się rękami i nogami.
Obsługujemy kilka szkół - on dostawy drukarki po dostawy materiałów! Nie jedno korpo by się powstydziło ile szkoły drukują.
10 kg miesięcznie? No problem!

Co drukują? Wszystko - począwszy od bzdetów typu stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe skończywszy na projektach modeli zdalnie sterowanych (Kółko RC w Gimnazjum - głównie 2 klasa gimnazjum).

I mówię tu o typowym wykorzystaniu drukarek "publicznych" a nie drukarek wstawianych na zajęcia wraz z prowadzącym, raz na tydzień.
Awatar użytkownika
Julian
Postów w temacie: 5
Posty: 736
Rejestracja: 19 kwie 2016, 21:42
x 196

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: Julian »

Nie mogę juz edytować.

Sens zajęć zależy od nauczyciela/osoby prowadzącej. I mówię tu także jako ktoś kto zajmował się nauczaniem.
'Jeżeli prowadzący bedzie umiał i chciał zainteresować młodzież, to uda mu się.
Jeżeli nie, to maszyna będzie kolejną z wielu w schowku - razem z nie wykorzystanym stołem pingopongowym czy ciemnią do wywoływania zdjęć (przykłady z mojej szkoły - akurat to, to pomieszczenie robiło za śmietnik).
kretu
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 6
Posty: 570
Rejestracja: 18 kwie 2017, 20:56
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bizer
x 105

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: kretu »

O ile kółko RC faktycznie jest czymś gdzie drukowanie nawet modeli z internetu czegoś może uczyć to wybaczcie ale drukowanie
stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe

które będą ściągnięte z internetu nie uczy niczego i jest bajerem do reklamowania się "A nasza szkoła ma drukarkę 3d"
Ja rozumiem że wam obu zależy od strony biznesowej na propagowaniu idei druku 3d i ten cel to wypełnia ale nadal nie uczy dzieciaków tak naprawdę niczego oprócz tego że się da. A tego dzieciaki są w stanie się dowiedzieć na kilku godzinnych warsztatach.
Drukarka 3d to narzędzie bezwiedne jej używanie niczego nie uczy. Nauka jest wtedy kiedy dzieciaki będą tworzyć same nawet najprostsze obiekty albo gdy to narzędzie służy do nauki innych zagadnień np. pojazdy RC czy budowania robotów/maszyn. Ew. jeżeli dzieciaki same będą dbały o drukarkę i w ramach jakiegoś kółka sami ją budowali i ulepszali(tylko to tak naprawdę wlicza się w budowanie maszyn)

W skrócie: Nie licząc pierwszych kilku godzin zabawy z drukarką czego ona będzie uczyć dzieciaki jeżeli będzie służyć do drukowania breloczków z internetu?
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 8943
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5873
Kontakt:

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: dziobu »

kretu pisze:O ile kółko RC faktycznie jest czymś gdzie drukowanie nawet modeli z internetu czegoś może uczyć to wybaczcie ale drukowanie
stojak na ołówki, poprzez breloczki i gadzęty reklamowe

które będą ściągnięte z internetu nie uczy niczego(...)
Drukowanie detali do modeli RC z gotowców z sieci również niczego nie uczy.
Nie ważne co, ważne żeby zrobić to samemu i mieć jakikolwiek cel. Nadrukujesz części do modelu, poskładasz go i co? Każdy chwile się pobawi i tyle. A głupi breloczek czy inny stojak na ołówki to rzecz społecznie użyteczna która nie zalegnie na półce jak setny smok czy inna figurka. Pewnie że można na odwal-się walnąć jeden cylinder, w nim wyciąć drugi i mieć "stojak". Ale nawet to będzie lepsze od wrzucenia do slicera gotowego STLa.
kretu
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 6
Posty: 570
Rejestracja: 18 kwie 2017, 20:56
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bizer
x 105

Re: Drukarka 3D w szkole - czy to ma sens?

Post autor: kretu »

Samodzielnie zbudowany model czegoś uczy chociażby jego budowy to tak jakby powiedzieć że budowa modelu według planów z internetu nie uczy. Jasne samemu zaprojektować model i go zbudować to jest znacznie większe wyzwanie ale trzeba od czegoś zacząć. Osobiście jestem zwolennikiem nauczania najpierw robienia takich rzeczy z drewna/pianki ale wiem że łatwiej zainteresować na początku gotowcem do złożenia i wtedy elementy drukowane to choć mały krok w dobrą stronę zamiast totalnego gotowca.

Czy stojak na ołówek i breloczki są społecznie użyteczne bardziej niż figurka bym się kłócił. Uważam że drukarka 3d w szkole do drukowania stojaków pod ołówki breloczki i gadgety reklamowe z internetu to pieniądze wyrzucone w błoto.

Dobra ja już się przestaję udzielać w tym temacie zdanie moje znacie więcej nie zaśmiecam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym”