Hulajnoga elektryczna - co kupić?
- Igor
- Postów w temacie: 4
- Posty: 950
- Rejestracja: 05 mar 2020, 23:12
- Lokalizacja: Kociewie
- Drukarka: Prusa Mk3 i "rzeźby"
- x 393
- Kontakt:
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Tata sobie kupił jakiegoś Blaupunkta. Kółka zaniedbywalnie małe, brak zawieszenia i co najgorsze - błąd chyba większości hulajnóg - całkowity brak wyprzedzenia w zawieszeniu, na dobitkę krótka kierownica. Taki zestaw skutkuje okrutną niestabilnością i trzęsiawką. Rozebrałem to w drobny mak, przespawałem przedni widelec na 15mm zawieszenia, kierę przedłużyłem. Zasięg przy prędkości max (jedyna używalna) kilkanaście km po płaskim. Dałoby się jeździć ale rowerem szybciej. Także trzeba szukać wśród urządzeń mocniejszych ale wyglądających skromnie.
dziobu
Złote zasady: 1. You get what you paid for 2. Works? Don't fix! 3.Tanie okaże się najdroższe 4. Nie zoptymalizujesz procesu, którego nie rozumiesz 5. Konserwuj, nie czekaj aż padnie do reszty
- morf
- Drukarz
- Postów w temacie: 5
- Posty: 3556
- Rejestracja: 17 sty 2017, 12:28
- Drukarka: Reprapy,PrMK3S,P1S
- x 1878
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Osobiscie, jesli faktycznie ten dystans jest taki maly i ma byc dosc przyjazne uzytkownikowi to szedlbym w Xiaomi jednak.
Teraz to juz jest kolejna wersja (3 lub 4ta) i ta konstrukcja jest raczej pozbawiona wad wieku dzieciecego.
Teraz to juz jest kolejna wersja (3 lub 4ta) i ta konstrukcja jest raczej pozbawiona wad wieku dzieciecego.
dziobu
Done is better than perfect.
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Też dla mnie brzmi jakby xiaomi lub klon xiaomi był najlepszym wyborem. Ale najlepiej się przejechać żeby zweryfikować jak to pasuje
O odpychaniu można zapomnieć - raz że opory większe, dwa że podest wyżej i bardzo niewygodnie jest. Ew. jak pod większą górkę jest problem to się można wspomóc, ale to tyle.

O odpychaniu można zapomnieć - raz że opory większe, dwa że podest wyżej i bardzo niewygodnie jest. Ew. jak pod większą górkę jest problem to się można wspomóc, ale to tyle.
dziobu
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Też mimo wszystko, na takie dystanse z doświadczeń kolegi w robocie który teraz już 3 rok dojeżdża do pracy hulajnogą powiem tyle - działa i na te ~12km w dwie strony wystarcza.
dziobu
Cr10 S5
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
Bambu P1S
Delta Flsun QQ (wypożyczona)
- Igor
- Postów w temacie: 4
- Posty: 950
- Rejestracja: 05 mar 2020, 23:12
- Lokalizacja: Kociewie
- Drukarka: Prusa Mk3 i "rzeźby"
- x 393
- Kontakt:
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Jakbym miał taki kawał do roboty dojeżdżać (no, właśnie teraz tak mam) to hulajnoga odpada. To jest pół godziny w jedną stronę.
dziobu
Złote zasady: 1. You get what you paid for 2. Works? Don't fix! 3.Tanie okaże się najdroższe 4. Nie zoptymalizujesz procesu, którego nie rozumiesz 5. Konserwuj, nie czekaj aż padnie do reszty
- Abys
- Drukarz
- Postów w temacie: 9
- Posty: 844
- Rejestracja: 09 lut 2019, 19:19
- Lokalizacja: Szczecin
- Drukarka: Ender 3 SKR1.4T,..
- x 383
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Z taką wagą to odpadają te mniejsze, tak czy siak odpadają przez brak amortyzacji ale plus jeszcze większa waga to szkoda się męczyć.dziobu pisze: 14 maja 2024, 07:49 Waga jadącego: z zakupami/czyms tam trzeba liczyc 120kg.
Potrzebny zasięg: prawdę powiedziawszy 10km to bedzie az nadto. W sumie 5km wystarczy. Byla w ogole opcja zakupu zwyklej hulajnogi ale skoro mamy XXI wiek to moze warto dosiadać czegos nowocześniejszego. Tak czy owak - zastosowanie czysto amatorskie, jako dojazd do sklepu czy urzędu. Jesli pół drogi trzeba bedzie machać nogą to zaden problem.
Alternatywne fw, aplikacje i inne bajery może i są super ale nikt tego tu nie użyje.
Tak, musi byc legalna bo w mojej okolicy SM lubi lapac terrorystów.
Elektryczna hulajnoga nie jest fajna w trybie manualnym, nie dość że ciężka to jeszcze jak ma zawieszenie (a tego chcemy) to podest jest wyżej.
Dokładnie, jeszcze ten podest który jest wyżej.Igor pisze: 14 maja 2024, 08:26Przejedź się na zwykłej nieelektrycznej a potem zrób chociaż kilometr na elektryku odpychając się nogą to Ci się przestanie wydawaćElektryk, nawet lekki, to ciężki oporowy kloc.
Skłaniałbym się właśnie za czymś takim, wygodne, można zdemontować siedzisko aby się nie rzucać w oczy ale pozostaje ta waga która przekracza 30kg.Fest pisze: 14 maja 2024, 08:48 Użytkuję z moim młodym na spółkę, chociaż to jego zakup- Kukirin MS pro. Nie jest to ani lekkie, ani tanie, ale da się tym przejechać całe miasto tam i z powrotem czyli 40 km i zostaje baterii. W dodatku ma pompowane szerokie koła co wpływa na stabilność i komfort. Poprzednia od seegwaya na pełnych oponach na ścieżkach i drogach w moim mieście to był dramat. Można plomby z zębów wytrząćś.
Niech kierowca pojeździ troszkę na wypożyczanych i wtedy sobie dopasuje.
Zgadzam się, najlepiej przetestować hulajnogę bolta czy tam tiera albo inne i samemu odczuć jak zjebane jest nie mieć amortyzacji.
Błąd większości hulajnóg to brak jakiegokolwiek zawieszenia, jedyne miejsce amortyzacji to opona i powietrze.Igor pisze: 14 maja 2024, 09:03 Tata sobie kupił jakiegoś Blaupunkta. Kółka zaniedbywalnie małe, brak zawieszenia i co najgorsze - błąd chyba większości hulajnóg - całkowity brak wyprzedzenia w zawieszeniu, na dobitkę krótka kierownica. Taki zestaw skutkuje okrutną niestabilnością i trzęsiawką. Rozebrałem to w drobny mak, przespawałem przedni widelec na 15mm zawieszenia, kierę przedłużyłem. Zasięg przy prędkości max (jedyna używalna) kilkanaście km po płaskim. Dałoby się jeździć ale rowerem szybciej. Także trzeba szukać wśród urządzeń mocniejszych ale wyglądających skromnie.
O zgrozo, niektórzy jeszcze ją wywalają i zakładają bezdętkową i właśnie pozbawili jedynego miejsca amortyzacji.
Niech taka osoba przejedzie się po kostce, płytach to odczuje na stawach, zębach, rękach jak to wszystko drży i hulajnoga się rozpada.
Zależy po czym taki dystans, idealnie płaski teren bez kostek, płyt, być może by się nadała ale wątpię że tak jest.morf pisze: 14 maja 2024, 09:18 Osobiscie, jesli faktycznie ten dystans jest taki maly i ma byc dosc przyjazne uzytkownikowi to szedlbym w Xiaomi jednak.
Teraz to juz jest kolejna wersja (3 lub 4ta) i ta konstrukcja jest raczej pozbawiona wad wieku dzieciecego.
Jak dla mnie hulajnoga z amortyzacją to brzmi za najlepszy wybór, jeździłeś taką bez amortyzacji po płytach albo kostce?lukk pisze: 14 maja 2024, 09:24 Też dla mnie brzmi jakby xiaomi lub klon xiaomi był najlepszym wyborem. Ale najlepiej się przejechać żeby zweryfikować jak to pasuje![]()
O odpychaniu można zapomnieć - raz że opory większe, dwa że podest wyżej i bardzo niewygodnie jest. Ew. jak pod większą górkę jest problem to się można wspomóc, ale to tyle.
Zależy jaka trasa, jak prosta płaska droga bez szczególnych wzniesień to każda się nada z zasięgiem.carving85 pisze: 14 maja 2024, 10:27 Też mimo wszystko, na takie dystanse z doświadczeń kolegi w robocie który teraz już 3 rok dojeżdża do pracy hulajnogą powiem tyle - działa i na te ~12km w dwie strony wystarcza.
Pół godziny hulajnogą czy autem?Igor pisze: 14 maja 2024, 12:26 Jakbym miał taki kawał do roboty dojeżdżać (no, właśnie teraz tak mam) to hulajnoga odpada. To jest pół godziny w jedną stronę.
To trzeba szybszą

Polecam przejechać się hulajnogą bolt, tierem(ma amortyzację z przodu a totalnie do dupy bo chyba się zastała) po takiej kostce
Poleciłbym tą, ale ze względu na dość dużą wagę jest bardzo duże prawdopodobieństwo się będzie za słaba:
KuKirin G2 PRO 2 279,00 zł 26,7kg / Zasięg Maks. 55km (tutaj polecam każdy zasięg podzielić na pół, czyli 20km spokojnie zrobi) / 600W/ PEAK 1000W, 48V (niżej z napięciem akumulatora przy tej wadze bym nie schodził wszystkie 36V odpadają) / Pojemność 15Ah (tutaj im więcej tym lepiej, ale na krótkie odcinki powinna być ok) / Czas ładowania 7~8 godz. ( może i wolno ale bezpiecznie, tak czy siak hulajnogę ładujemy zazwyczaj jak śpimy, to też jest liczone od 0% a tak nie robimy więc czas wcale nie jest taki długi a akumulator nam podziękuje dłuższą i bezawaryjną pracą
I oczywiście *

"Uwaga: zasięg maks. osiągany jest w następujących warunkach: obciążenie 65kg, temperatura 25℃, poziom prędkości 2, bez silnego wiatru. Droga hamowania osiągana jest przy hamowaniu suchym z prędkością 15km/h."
KuKirin G2 MAX 3 182,00 zł (można wyrwać taniej z kodem za 2999zł)
Mamy tutaj zasięg 55km vs 80km (20km vs 40km), mocniejszy silnik 600W vs 1000W który da sobie radę lepiej z wagą (należy też pamiętać o wzniesieniach, z taką wagą ten słabszy będzie się mocno męczył), akumulator 15Ah vs 20Ah, waga z siodełkiem 31kg (ale wywalamy siodło i jesteśmy w limicie)
Ciężko kupić coś za 1500zł z amortyzacją.
Więc pozbywamy się amortyzacji ale liczymy się z tym że nie będzie ona wygodna na kostce i takich miejscach: Tańsze modele mogą łapać luzy, wyrabiać się składanie, w niektórych pęka rama i trzeszczą błotniki albo inne elementy.
Weźmy pierwszą lepszą xiaomi:
https://allegro.pl/oferta/hulajnoga-ele ... 5270441113 Fajnie fajnie ale to 700W to PEAK! (Moc znamionowa 350W) widzicie różnicę? ten 600W(PEAK 1000W) w G2 Pro jest na styk powiedziałbym, a tutaj za 2063,90 zł wjeżdża taki silnik 350W/PEAK 700W.
https://mi-home.pl/products/xiaomi-elec ... oter-4-pro Pojemność baterii: 446 Wh (gdzie parametry w V???) oczywiście że będzie ten próg niżej, bo inaczej by się chwalili, po za tym podawanie w Wh zamiast od razu w Ah też jest celowe
Czasami podają, znalazłem: Pojemność baterii 12400 mAh (446 Wh) / Napięcie znamionowe 42 V Max,1,7A (czyli 36V)
Aplikacja: tak (zajebiście, ma aplikacje!)
Moc silnika: 600 watów na innej stronce podają 350W/PEAK 700W
Tak czy siak to w chuj mało dla osoby dorosłej.
Widzicie tutaj tą różnicę? Dla kogo są te hulajnogi? Dla dzieci max, nie dla dorosłej osoby.
3.399,00 zł
Xiaomi Electric Scooter 4 Pro
Moc znamionowa 350 W /PEAK 700W(różnie podają 300W/PEAK 600W)
Pojemność baterii 12.4Ah (12400 mAh) (446 Wh) (36V!)
Czas ładowania do 8-9 h
Klasa ochrony IPX4
Zasięg do 55 km (chciałbym to zobaczyć przy tej wadze albo nawet 80kg)
+ Jest lżejsza 17kg
3 182,00 zł
KuKirin G2 MAX
Moc Znamionowa 1000W/PEAK 1200W
Pojemność 20Ah / 48V
Czas Ładowania (10-11 godz.)
Klasa ochrony IP54
Zasięg 80km
- Jest cięższa ~30kg
Wciąż wybierzecie Xiaomi? Są też inne chińskie gorsze co się rozlatują, kwestia wybrania znanej już na rynku marki i przetestowanej.
Wybrałbym KuKirin G2 PRO 2 279,00 zł ale jeżeli droga będzie bez większych wzniesień.
Nie chcę pisać o jeszcze innych zaletach co ma ten G2 pro ale wystarczy spojrzeć na zdjęcie tej hulajnogi i sobie porównać.
morf, JGFTW, dziobu
Ender 3 SKR 1.4 Turbo / MKS Gen L V1, Bambu Lab P1P
- Abys
- Drukarz
- Postów w temacie: 9
- Posty: 844
- Rejestracja: 09 lut 2019, 19:19
- Lokalizacja: Szczecin
- Drukarka: Ender 3 SKR1.4T,..
- x 383
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Porównanie G2 Max do innych xiaomi i typowych hulajnóg.
Youtube: telchina pl - █▬█ █ ▀█▀ KUKIRIN G2 MAX. Więcej niż hulajnoga. 55 kmh, 1000W, 20Ah, 80km zasięgu, solidny! [0m03s] Jeszcze minusem jest to że ten G2 pro ma oponę 9 Cali, G2 MAX ma 10 Cali co jest też sporym plusem.
Youtube: Bartek Bojar - Sprawdziłem Najlepsze Hulajnogi Kukirin! G2 Pro G2 Max G3 Pro [ 0m49s] Jest tego pełno na youtubie, nakręcili ostro reklamę ale opinie ma dobre więc to chyba dobrze ale ludzie wciąż kupią Xiaomi a potem jest:
"Sprzedałem, i sam poczekam jeszcze parę lat aż technologia pójdzie mocno do przodu jeśli chodzi o te hulajnogi ".
Technologia jest, tylko po chuj ludzie kupują Xiaomi?
Fajne dla dzieciaków, nie dla dorosłych.
Jest jeszcze sporo fajnych modeli: Techlife, Motus, ale to już nie w tym budżecie.
Chyba że Motusa?
Popatrz sobie i zwracaj uwagę na parametry i może coś wybierzesz https://hndelectric.pl/g/hulajnogi-elektryczne/motus/
https://hndelectric.pl/g/hulajnogi-elek ... &wpf_fbv=1
Youtube: telchina pl - █▬█ █ ▀█▀ KUKIRIN G2 MAX. Więcej niż hulajnoga. 55 kmh, 1000W, 20Ah, 80km zasięgu, solidny! [0m03s] Jeszcze minusem jest to że ten G2 pro ma oponę 9 Cali, G2 MAX ma 10 Cali co jest też sporym plusem.
Youtube: Bartek Bojar - Sprawdziłem Najlepsze Hulajnogi Kukirin! G2 Pro G2 Max G3 Pro [ 0m49s] Jest tego pełno na youtubie, nakręcili ostro reklamę ale opinie ma dobre więc to chyba dobrze ale ludzie wciąż kupią Xiaomi a potem jest:
"Sprzedałem, i sam poczekam jeszcze parę lat aż technologia pójdzie mocno do przodu jeśli chodzi o te hulajnogi ".
Technologia jest, tylko po chuj ludzie kupują Xiaomi?
Fajne dla dzieciaków, nie dla dorosłych.
Jest jeszcze sporo fajnych modeli: Techlife, Motus, ale to już nie w tym budżecie.
Chyba że Motusa?
Popatrz sobie i zwracaj uwagę na parametry i może coś wybierzesz https://hndelectric.pl/g/hulajnogi-elektryczne/motus/
https://hndelectric.pl/g/hulajnogi-elek ... &wpf_fbv=1
JGFTW, dziobu
Ender 3 SKR 1.4 Turbo / MKS Gen L V1, Bambu Lab P1P
- Fest
- Postów w temacie: 3
- Posty: 631
- Rejestracja: 17 paź 2022, 13:32
- Lokalizacja: Z lasu
- Drukarka: To trudna sprawa...
- x 235
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Motusa bym unikał. Do gwarancji wymagają pierwszego przeglądu, co wiąże się często z wysyłaniem jej kurierem. W naszej rodzinnej M5 też nie jest rewelacyjnie z jakoscią, bo na niemal dzień dobry poprawiałem luty na gnieździe ładowania, ale z tym to autor wątku sobie poradzi. Siodełka nie montowałem, bez niego z kuferkiem waży 33kg. Czyli o 3 za dużo do obecnej wykładni przepisów. Opony z bieżnikiem w kształcie kostki działają dobrze na zapiaszczonej drodze i na szutrach.
Miałem nawet ochotę by zdjać z niej ze dwa kilo zmieniając blachy z tylnego zawieszenia na aluminiowe, ale jakoś mi przeszło.
Miałem nawet ochotę by zdjać z niej ze dwa kilo zmieniając blachy z tylnego zawieszenia na aluminiowe, ale jakoś mi przeszło.
Abys, dziobu
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Zwykłe xiaomi bez amortyzacji też ma rację bytu, tylko trzeba sobie dokładnie odpowiedzieć na pytania do czego to, jak długie trasy między ładowaniami, czy jazda po gładkich chodnikach i ścieżkach czy po kostce itp., czy ma to być mobilne, w sensie łatwe do złożenia i ew. spakowania do bagażnika auta czy do tramwaju.
A co do siodełka to trzeba uważać - pamiętajcie, że taka z siodełkiem się kwalifikuje na motorower, więc bez homologacji i rejestracji można mieć problemy. Niedawno u mnie policja zatrzymała jakiegoś dziadziusia jadącego na takiej z siodełkiem, nie wiem na czym się skończyło. Słyszałem też o przypadku, gdy ktoś zatrzymany na takiej z siodełkiem dostał potem karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ogólnie na ten moment hulajnogi są na celowniku i wzbudzają dużo większą uwagę służb niż np. mocne rowery i inne cuda.
A co do siodełka to trzeba uważać - pamiętajcie, że taka z siodełkiem się kwalifikuje na motorower, więc bez homologacji i rejestracji można mieć problemy. Niedawno u mnie policja zatrzymała jakiegoś dziadziusia jadącego na takiej z siodełkiem, nie wiem na czym się skończyło. Słyszałem też o przypadku, gdy ktoś zatrzymany na takiej z siodełkiem dostał potem karę z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Ogólnie na ten moment hulajnogi są na celowniku i wzbudzają dużo większą uwagę służb niż np. mocne rowery i inne cuda.
dragonn, dziobu
- morf
- Drukarz
- Postów w temacie: 5
- Posty: 3556
- Rejestracja: 17 sty 2017, 12:28
- Drukarka: Reprapy,PrMK3S,P1S
- x 1878
Re: Hulajnoga elektryczna - co kupić?
Hulajnogi sa celowniku bo niestety są tacy idioci co jeżdżą hulajnogami "na minuty " po 2-3 osoby, nie raz po pijaku (bo taniej niż taxi), ze spora prędkością chodnikami bez żadnych kasków itp.
Że się sami wyeliminują to akurat bardzo mnie nie martwi ale niestety często wjeżdżają w przechodniów i innych użytkowników ruchu.
Ot przedwczoraj jakąś Dżesika na oko level 16 stwierdziła że przetnie sobie drogę i wjechała mi pod koła roweru. Hamowanie awaryjne skończyło się na obtarciach ale centralnie by mnie skosiła. Te hulajnogi minutowe ważą 3x tyle co "zwykle elektryczne" a na pewno więcej niż mój rower.
Nie dość tego te hulajnogi potem porzucone po krzakach lub leżące na środku chodników, ścieżek rowerowych "wzbogacają" krajobraz miejski.
Niestety przez taki element tracą inni użytkownicy. Jak zresztą w innych hobby typu modelarstwo RC itp. Oczywiście łatwiej jest się przyczepić i wypisać mandat "dziadziowi" z siodełkiem niż zająć się tymi, którzy faktycznie powodują niebezpieczne sytuacje.
Że się sami wyeliminują to akurat bardzo mnie nie martwi ale niestety często wjeżdżają w przechodniów i innych użytkowników ruchu.
Ot przedwczoraj jakąś Dżesika na oko level 16 stwierdziła że przetnie sobie drogę i wjechała mi pod koła roweru. Hamowanie awaryjne skończyło się na obtarciach ale centralnie by mnie skosiła. Te hulajnogi minutowe ważą 3x tyle co "zwykle elektryczne" a na pewno więcej niż mój rower.
Nie dość tego te hulajnogi potem porzucone po krzakach lub leżące na środku chodników, ścieżek rowerowych "wzbogacają" krajobraz miejski.
Niestety przez taki element tracą inni użytkownicy. Jak zresztą w innych hobby typu modelarstwo RC itp. Oczywiście łatwiej jest się przyczepić i wypisać mandat "dziadziowi" z siodełkiem niż zająć się tymi, którzy faktycznie powodują niebezpieczne sytuacje.
Abys, Fest, dziobu, WillingMagic
Done is better than perfect.