Pojazdy elektryczne

Rozmowy na luzie np. o pogodzie lub śmiesznych kotach
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 4
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: Berg »

FlameRunner pisze:A to w takim razie spodziewałbym się tematu o melexach i trolejbusach.:P
Melexy, trolejbusy, to polscy inżynierowie i współpracujące uczelnie robiły w latach 50-70. Wtedy też dało się produkować, samoloty odrzutowe, projektować samochody a hutnicy wiedzieli jak odlać podwozie czołgu.
Teraz wszyscy zajmują się wyłącznie pozyskiwaniem grantów, im coś bardziej z dupy i efekt nieweryfikowalny tym fajniej.
Awatar użytkownika
marek91
Administrator
Postów w temacie: 8
Posty: 2563
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:22
Lokalizacja: Gostyń
x 1208
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: marek91 »

"Projektować samochody" to GRUBE nadużycie.
virgin71
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 4
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: Berg »

projektowali, rozwijali wdrażali do produkcji, na miarę tamtych czasów
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Warszawa - no to częściowo radziecki projekt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Syrena_(samochód) - ale to to przecież 100% polski
ja w tym widzę jakąś spójną wizję, pasję projektanta. to nie było byle co

potem już tylko projektowali z wdrożeniem do seryjnej był kłopot
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Wars
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSM_Beskid

choć pierwszy potem zaistniał jako Łada samara a drugi w innej części świata jako renault twingo

jeszcze były takie rzeczy jak Syrena sport
https://pl.wikipedia.org/wiki/FSO_Syrena_Sport

samochody użytkowe:

Żuk
Tarpan
Star
Jelcze

a potem już nic się nie dało zrobić

40 lat temu Polacy skutecznie jeździli głównie polskimi samochodami - spalinowymi i elektrycznymi.
Awatar użytkownika
marek91
Administrator
Postów w temacie: 8
Posty: 2563
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:22
Lokalizacja: Gostyń
x 1208
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: marek91 »

Suma sumarum, komuniści nigdy nie zrobili nic dobrego, każdy z tych samochodów, wychodząc z fabryki był mega przestarzały.
Przykładem są np. opony bezdętkowe, na świecie stosowane jakoś od połowy zeszłego wieku...
Nie wspomnę tu nawet o takim wynalazku jak klimatyzacja i skrzynia automatyczna, bo to okropny, zły, zgniło-kapitalistyczny wynalazek :D

W syrenie stosowane były rozwiązania... bo ja wiem... z lat 20-tych? 30-tych?

Szczerze mówiąc to nigdy się nie interesowałem polską historią motoryzacji, moim zdaniem wszystkie te polskie ulepy są tak samo przykre ;) Szitsztorm za 3... 2... 1...
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 4
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: Berg »

uważam, że do latach 70ych były na miarę czasów, nie tylko polskie w tamtych czasach auta nie specjalnie miały klimatyzację i automatyczną skrzynię. tak samo nie specjalnie była we włoskich, czy francuskich, japońskich. Niemcy i Amerykanie zaczęli szybko wyprzedzać resztę świata. Ta reszta świata zaraz potem nadgoniła a nasz "blok wschodni" nie.
Ostatnio zmieniony 08 wrz 2017, 13:14 przez Berg, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
marek91
Administrator
Postów w temacie: 8
Posty: 2563
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:22
Lokalizacja: Gostyń
x 1208
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: marek91 »

Dokładnie :git:
Awatar użytkownika
Berg
Zasłużony
Postów w temacie: 4
Posty: 7569
Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
Lokalizacja: Kraków
Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
x 2675

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: Berg »

gdybym miał do wyboru Toyotę Coronę z 57r i Syrenę z tego samego roku, to wtedy bym wybrał t drugie :D bo sie mniej psuło.

Tylko w '83 Polacy dalej ją robili a Japońce w tym czasie mieli Coronę dziewiątej generacji, która już było zupełnie niezła.
Awatar użytkownika
papkie
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 9
Posty: 60
Rejestracja: 27 cze 2017, 13:52
Lokalizacja: Trójmiasto
Drukarka: Graber i3
x 4
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: papkie »

marek91 pisze:Prawda, jak kiedyś zaczynałem się tym bawić to upaliłem szczotki w jednym (z tym że wtedy był tylko jeden silnik zamontowany i w dooopę dostał) xD

Silniki modelarskie to juz inna półka cenowa, ciężko znaleźć takie z niskimi obrotami i dużą mocą.
Te które ja montowałem kosztowały po 39,99zł/szt :D

Z hujanogą jest o tyle łatwiej że można wsadzić gotowy zestaw do konwersji rowerów na elektryki.
Zobacz sobie na allegro ofertę firmy "Magma" czy jakoś tak... w hulajnodze można wsadzić normalny, rowerowy duży silniczek z przekładnią, bo zwyczajnie jest gdzie to zamontować.
Faktycznie, widzę, że cena jest całkiem niezła tych zestawów. Jednak nadal cena baterii boli, eh :D

Co znalazłem:
http://allegro.pl/silnik-24v-250w-elekt ... 17066.html
http://allegro.pl/bateria-akumulator-do ... 46319.html x2 dla 24v

Co warto wiedzieć jeszcze przy zakładaniu takiego napędu?
Silniki łatwo pewnie spalić? Akumulatory się nie zagotują?
Awatar użytkownika
Artu
Drukarz
Postów w temacie: 4
Posty: 2422
Rejestracja: 19 kwie 2016, 11:37
Lokalizacja: Winnica k/Pułtuska
Drukarka: Anycubic Delta +
x 469
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: Artu »

Pakiety zasilające robi się samemu. Polecam lekturę ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER :git:
papkie
Pozdrawiam, Artur

# Delta Anycubic - na sprzedaż...

# Bambu Lab A1 + AMS mini - drukuje jak szalona :mrgreen:

Moje wypociny na Thingiverse 8-)
Awatar użytkownika
papkie
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 9
Posty: 60
Rejestracja: 27 cze 2017, 13:52
Lokalizacja: Trójmiasto
Drukarka: Graber i3
x 4
Kontakt:

Re: Pojazdy elektryczne

Post autor: papkie »

Artu pisze:Pakiety zasilające robi się samemu.
Wybuchające li-iony, tego się troszkę boję :shock:
ODPOWIEDZ

Wróć do „O wszystkim i o niczym”