Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Rozmowy na luzie np. o pogodzie lub śmiesznych kotach
Awatar użytkownika
McKee
Zasłużony
Postów w temacie: 5
Posty: 2630
Rejestracja: 20 kwie 2016, 23:00
x 717

Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: McKee »

Chodzi mi po głowie temat jakości chińskich wyrobów.
Pojawiają się na forum różne pytania i różne porównania z których czasem wynika, że chińskie wcale nie jest złe.

Moim zdaniem kiepskiej jakości tanie chińskie wyroby mogą się okazać droższe od ich markowych odpowiedników. Można je kupować ale warto robić to świadomie i znać ryzyko. Warto kupować u sprawdzonych sprzedawców a nie tych którzy mają bardzo podobny towar ale w niższej cenie. Drobiazgi mają znaczenie (niestety).

Niekontrolowany jakościowo "Chińczyk" posunie się tak daleko w cięciu kosztów, że nam trudno to sobie nawet wyobrazić - a poniżej ilustracja na przykładzie spoiwa lutowniczego, które wszakże występuje w każdym urządzeniu elektronicznym:

źródło: https://www.youtube.com/watch?v=5Ku7I3hA3AA

Proszę o kolejne przykłady.

PS.: To czego na tym filmie nie ma to kwestia jak szybko takie spoiwo spowoduje awarię przez tworzenie się igiełek (ang: Tin Whisker) lub tzw. "zarazy cynowej" - po oziębieniu lut zaczyna się po prostu powoli rozpadać - może to trwać kilka lat - raz zapoczątkowany proces jest nie da zatrzymania (trzeba taki metal (stop cyny) powtórnie przetopić).
Kiedyś stosowało się luty Cynowo-Ołowiowe, które eliminowały te problemy, ale ołów jest szkodliwy. Dzisiejsze spoiwa powinny zawierać inne metale - w tym np. srebro (koło 0,5% chyba - Chińczyk raczej na tym "przyoszczędzi" ;)), bo UE zakazała powszechnego stosowania ołowiu (można zdaje się urządzeniach medycznych, ale nie w domowych / AGD itp (dyrektywa RoHS)). Tanie spoiwo to gwarantowany problem, który prawie na pewno się pojawi po jakimś czasie.
Swoją drogą: Może warto raz do roku obejrzeć elektronikę drukarki w poszukiwaniu tworzących się struktur powodujących zwarcia: https://en.wikipedia.org/wiki/Whisker_(metallurgy)
Motto na dziś: "How may I abuse you?"
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: sp6vgx »

McKee pisze:Chodzi mi po głowie temat jakości chińskich wyrobów.
Pojawiają się na forum różne pytania i różne porównania z których czasem wynika, że chińskie wcale nie jest złe.
Ale to nie dotyczy tylko Chin. Wszędzie masz tak samo albo tanio, albo dobrze. Kwestia jest taka że dobrze w chinach nadal wychodzi taniej niż w UE.
Natomiast to że ludzie kupują jak najtaniej i przy okazji chcą jakości to już inna sprawa. Kupując w chinach coś w danych cenach mam świadomość na co mogę liczyć i problem znika.
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
chemik72
Postów w temacie: 5
Posty: 320
Rejestracja: 03 maja 2016, 09:16
x 52

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: chemik72 »

No to ja dam coś od siebie bo temat jeszcze gorący :evil:
Wiertarka stołowa BOSCH PBD 40
Obrazek

Lekkie rozczarowanie jak szukałem nr.fabrycznego i moim oczętom ukazał się napis Made in China na tabliczce :?
Obrazek
Myślę sobie będzie ok przecież to kupa kasy to musi być dobre. Ogólny wygląd jakości wykonania na najwyższym poziomie. Ale nie jest niestety dobrze do końca wygląd to nie wszystko.
Niestety są LUZY sięgające 0.5mm. Napisałem do serwisu Boscha, opisałem dokładnie gdzie są luzy i nawet wskazałem konkretne części i nr.katalogowe , dostałem odp. "Proszę przysłać narzędzie do nas do serwisu z dokumentami oraz opisem usterki" więc światełko w tunelu jest ale trzeba wysyłać kurierami :devil: Zadałem też pytanie o parametry techniczne i ewentualne możliwe luzy ale bez odp. :devil:

Co do reszty jakości to nie ma się do czego doczepić :D

To tyle jeśli chodzi o moją przygodę, jeszcze nie skreślam Boscha bo może to był jakiś odosobniony przypadek który może się zdarzyć nawet najlepszym. Poczekam czy są to w stanie naprawić.

ps. I znowu budowa drukarki się przeciągnie :evil:
SAIZEX 300x300
SAIZEX MINI 200x200
FREZARKA-PROXXON MF70-CNC
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: sp6vgx »

chemik72 pisze:No to ja dam coś od siebie bo temat jeszcze gorący :evil:
Wiertarka stołowa BOSCH PBD 40
Powiem tak cud techniki to to nie jest, ale z drugiej strony jest to wiertarka do hobby i wiele nie można też od niej wymagać. Główna wada to mała moc i mała sztywność konstrukcji...

Kupiona gdzieś w 2013 roku (też Made in China) jak na razie działa bez problemu...
IMG_20180321_184816.jpg
Zresztą BOSCH ma więcej towarów robionych przez różne chińskie firmy (które też sprzedają pod własnymi markami). Tak samo pod tą marką można spotkać produkty robione przez firmy w EU które nie są związane w jakikolwiek sposób z firmą BOSCH...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
chemik72
Postów w temacie: 5
Posty: 320
Rejestracja: 03 maja 2016, 09:16
x 52

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: chemik72 »

Mam typowego chińczyka starego za 200pln i nie ma takich luzów dla tego spodziewałem się lepszej jakości :cry:
A jak u Ciebie z luzami? bo ja mam na korpusie 0,25+0,25 na uchwycie wiertarskim co razem daje 0,5mm. Wiem że to hobby ale cena powinna jednak zobowiązywać. Kupiłem bo mam wszystkie elektronarzędzia od wielu lat z Boscha i nie narzekam a tu rozczarowanie :cry:
SAIZEX 300x300
SAIZEX MINI 200x200
FREZARKA-PROXXON MF70-CNC
Awatar użytkownika
McKee
Zasłużony
Postów w temacie: 5
Posty: 2630
Rejestracja: 20 kwie 2016, 23:00
x 717

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: McKee »

sp6vgx pisze:Ale to nie dotyczy tylko Chin. Wszędzie masz tak samo albo tanio, albo dobrze.
Nie. Stanowczo nie. Generalnie się zgadzam ale jest pewna granica którą trudno przekroczyć w "cywilizowanych krajach".
Są normy i certyfikaty - w "legalnym" obrocie po prostu nie kupisz takiego chłamu jaki może ci się przypadkiem trafić w paczce z Chin.
W normalnym obrocie / normalnych sklepach podrabiane spoiwa (potocznie: cyna) czy podzespoły elektroniczne nie występują. Masz wybór pomiędzy tańszymi (gorszymi) i droższymi (lepszymi) ale nie ma totalnego chłamu.
Lewy eksport z Chin powoduje, że może być "bardzo tanio", co czasem przekłada się na "niewyobrażalnie kiepsko".
Nie wpadłbym np. na to że kabel do ładowania telefonu może mieć pojedyncze druty niewiadomego stopu zamiast miedzianej linki.
Kosztuje grosze ale popsuje się po kilku miesiącach.
sp6vgx pisze:Kwestia jest taka że dobrze w chinach nadal wychodzi taniej niż w UE.
Tak, dlatego większość elektroniki pochodzi z Chin.
Chyba zbyt uogólniłem: chodziło mi o zakupy taniej elektroniki bezpośrednio w Chinach (albo sprowadzanej z Chin i sprzedawanej na allegro itp).
Jeżeli produkcja ma nadzór jakościowy, czy to chiński czy inny to zwykle jest OK (zwykle - patrz Bosch powyżej ;)).
Są chińskie marki/sklepy, które są OK - TriangeLabs dla przykładu.
Ale są też łatwe do kupienia buble.
sp6vgx pisze:Natomiast to że ludzie kupują jak najtaniej i przy okazji chcą jakości to już inna sprawa. Kupując w chinach coś w danych cenach mam świadomość na co mogę liczyć i problem znika.
Niestety "drogo" lub "drożej" nie zawsze oznacza "w lepszej jakości".
Ba.... nie zawsze wiem ile coś powinno kosztować. I czy 2 komponenty różniące się ceną dwukrotnie różnią się jakością czy nie.
Przykład: wyświetlacz do pianina - znalazłem za ~35$ i ~80$ - a w Polsce ~550zł.

PS.:
sp6vgx pisze:Kupiona gdzieś w 2013 roku (też Made in China) jak na razie działa bez problemu...
Ale co to wnosi do dyskusji? Chwalisz się że też masz taką? Napisz jak działa. (bez Off-Topic proszę, bardzo proszę - bo się śmietnik w co 2-gim wątku robi).
Motto na dziś: "How may I abuse you?"
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: sp6vgx »

@McKee

Za bardzo kolega wierzy w papierologię tzn. normy i certyfikaty. Tak z ciekawości jakie to normy i certyfikaty ? Akurat siedzę w produkcji tak że ten teges (np. CE to sobie każdy może wystawić nawet bez badań). W sumie powodują one jedno to że prawie nic się w tych tzw. cywilizowanych krajach nie produkuje, a nawet jak produkują to omijają je jak mogą (przykłady choć by afer przy produkcji samochodów). Prawdę mówiąc jakieś badania itp. to się zaczynają dla sprzętu specjalistycznego, a nie dla konsumenckiego... Do tego nie są one też jakąkolwiek gwarancją...

Do tego nie wiem Chińczycy to fakt brak cywilizacji i same dzikusy - śmiech... Inna kultura owszem, często nie do zrozumienia dla europejczyka i tyle...

Cena nie jest owszem wyznacznikiem - co napisałem w innym wątku. Jednak powiedzmy sobie otwarcie ludzie kupują to co tanie, dystrybutorzy tak samo ściągają to co tanie bo na to jest popyt i koło się zamyka. Chcesz coś dobrego wybierz sobie i kup - proste logiczne.

Jak kolega nie ma pojęcia o czymś to się pyta kogoś kto ma o tym pojęcie i tyle... ahhh ta wiara że państwo za nas będzie myśleć, a normy i certyfikaty zwolnią z używania mózgu...

Co do wiertarki to co mam o niej napisać ? Że wierci ? Jakie chwalenie - kolega ma problem z czytaniem ze zrozumieniem ? Napisałem że nie jest to cudo i jakie ma IMHO wady (mała sztywność i mała moc) - uwzględniając to w kategoriach wiertarek kolumnowych. Co do luzów tak ma jak się rusza ręką uchwyt na boki... jakie nie mierzyłem. Natomiast co do BOSCH-a to seria amatorska (zielona) to różnie się trafia... nie jest to sprzęt najgorszy ale i nie najlepszy... Przepraszam ta wiertarka w markecie jest do kupienia za 1500zł (np. Castorama)... wystarczy porównać z profesjonalnymi kolumnowymi i wyciągnąć wnioski co za to mamy, a to że chińskie są tańsze i czasem coś się fajnego trafi to inna bajka...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: sp6vgx »

Jeszcze tak po małych przemyśleniach odnośnie tej jakości i przepisów. Co nazwiemy dobrą jakością bo to jest pojęcie bardzo względne :)

Zobacz że na taki kiepski sprzęt jest ogromy zbyt... zobacz że wielu osobą taki kiepski sprzęt wystarcza. Wiem to z innego forum gdzie czasem są pytania co kupić i nawet jak się doradza że coś wedle mojego uznania jest kiepskie to inny i tak kupi bo twierdzi że ma tyle i tyle kasy, a do tego coś lepszego nie jest mu potrzebne. Są jeszcze osoby które powiedzą że to jest dobry sprzęt...

Problem jest w tym aby kupować z głową i wiedzieć czego się potrzebuje - bo w niektórych wypadkach takie chińskie g... wystarczy. Nie wszyscy potrzebują elektroniki przebadanej w komorze klimatycznej, spełniającej normy do pracy w elektrowniach atomowych ;)
Ot trzeba dać kupującemu wybór, a nie robić kolejną komunę że ktoś kto ustala normy wie lepiej co dla kupującego jest dobre.

Przykładowo osobiście czasem kupuję coś dobrego, a czasem wystarczy mi coś "chińskiego" (różnica taka że kupując sobie pierdoły na Aliexpress nie mam co do nich jakiś wielkich wymagań).

Zerknijmy sobie na to forum ile osób używa oryginalnych arduino, a ile kupuje chińskie klony (czasem mogące być wątpliwej jakości). Ile osób kupiło by elektronikę do drukarki mającą różne dziwne certyfikaty ? Jak kolega załatwi na taką zbyt to mogę produkować - tylko nie wielu będzie na nią stać... Ile osób ma przyzwoity multimetr ? Nie mówię tutaj już o dokładności, ale o dobrych zabezpieczeniach - czyli taki który nie zabije delikwenta który chce sobie zmierzyć prąd zwarcia w dużym akumulatorze czy gniazdku ? Niech kolega zerknie na to ile kosztują dobre bezpieczniki potrafiące zgasić łuk elektryczny dla dużych prądów... czasami więcej niż multimetry jakie ludzie kupują...
Tak można by długo wymieniać... Mamy zakazać sprzedawania wszystkiego poniżej Fluke ? Czy może Brymen-a ? Bo przykładowo Uni-T to dla mnie tania chińszczyzna i nie chce mi się już o to robić sporów bo jest spora grupa zwolenników tego sprzętu...

Reasumując to co napisałem trzeba być świadomym konsumentem i wybierać sobie towar zależny od potrzeb. No i chiny nie mają tutaj nic to tego... tam nie ma dziczy tylko jest wolność wyboru....
SQ9KRD
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
McKee
Zasłużony
Postów w temacie: 5
Posty: 2630
Rejestracja: 20 kwie 2016, 23:00
x 717

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: McKee »

sp6vgx pisze:Problem jest w tym aby kupować z głową i wiedzieć czego się potrzebuje - bo w niektórych wypadkach takie chińskie g... wystarczy.
[...]
Reasumując to co napisałem trzeba być świadomym konsumentem i wybierać sobie towar zależny od potrzeb.
Te 2 wycięte zdania są kwintesencją tematu. Dlatego go założyłem. :D

Z resztą nie chce mi się dyskutować - albo nie rozumiesz albo świadomie przekręcasz - nie wiem np. gdzie w moich wypowiedziach znalazłeś "komunę" i "wiarę w myślące państwo" - nic bardziej mylnego, więc nie wkładaj w moje usta takich sformułowań.
Motto na dziś: "How may I abuse you?"
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Jakość (Chiny kontra reszta świata)

Post autor: sp6vgx »

No napisałeś że cywilizowane kraje to tam gdzie są normy/ustawy itp. czyli regulacje wszędzie gdzie się da... a to domena komunistycznych/socjalistycznych itd. państw gdzie wszystko jest regulowane odgórnie...

Do tego sam tytuł jest już tendencyjny "Chiny kontra reszta świata" - zakładasz z góry że Chiny = badziewie ? Czy inaczej mam to rozumieć. Jak wspomniałem badziewie można kupić wyprodukowane w każdym kraju. Z góry robisz coś kwestia Markowe kontra Chińskie (czyli całe chiny pakujesz do jednego worka).

Różnica jest taka że w Chinach możesz produkować co chcesz i jak chcesz (jak ktoś chce takie coś kupić to zarabiasz tzn. jest na to popyt). W tak zwanych cywilizowanych krajach (jak to określiłeś) możesz robić to na co ci urzędnik pozwoli - dlatego niewiele się w tych cywilizowanych krajach produkuje...

Do tego nie wiem czy kolega cokolwiek produkował i powiem tak... w chinach jak coś się zleca za zwyczaj pytają czy ma być tanio czy dobrze... Owszem są i tzw. Janusze Biznesu (gdzie z góry chcą zrobić badziew obiecując cuda na kiju) ;) ale w europie to samo można spotkać nierzetelne firmy... Więc nikt chińczyków pilnować nie musi - dostajesz to co sobie wybierzesz i tyle...

Natomiast za to że mamy w EU badziewie możesz podziękować UE za wspomnianą dyrektywe RoHS. Luty bezołowiowe sporo się poprawiły ale to nadal shit nie dorównujący ołowiowym i przez to masz sporo awarii sprzętu np. padające grafiki w laptopach gdzie uszkadzają się mikrokulki łączące krzem z obudową scalaka... Ot cywilizowana UE :)
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Zablokowany

Wróć do „O wszystkim i o niczym”