robertm pisze: W chwili obecnej jest wielkie hallo w zawiązku z tym, że u nas nie można w niedziele iść na zakupy i mało kto zauważa, że właśnie takie praktyki prowadzą do chorego konsumpcjonizmu z wymogiem na już. Takiego Amazona. Gdzie liczy się kasa i towar, a nie liczy koszt uzyskania w postaci ludzkiej pracy. Choć wielu chce tego na własne żądanie - modle się, aby nigdy nie doszło do tego u nas w Polsce. Musimy mieć prawo godnie pracować i godnie odpoczywać. Łatwo jest zapatrzeć się w kasę i obudzić się w wielkim domu za to bez rodziny, zdrowia, przyjaciół i chęci do dalszego życia...
I nikt jak zwykle nie pamięta o tych co prowadzą firmy. Nie pamiętam kiedy byłem na urlopie... jest godzina 19.47 siedzę od rana w firmie... W weekendy też często siedzenie przy papierach w firmie... Dlaczego tak ? Bo nie chce się pchać w jakieś kredyty na 30 lat i potem płakać że frank drożeje...
Mam inny wybór iść i zarabiać minimum lub w jakiejś korporacji zapierniczać podobnie i dorobić się jedynie garba...
...jak ktoś ma inny pomysł poza napadem na bank oszukiwaniem czy złodziejstwem hmm chętnie zmienię to co teraz robię...
Może fakt kiedyś ktoś o mnie pomyśli dostane za to że tyle tyram socjal taki że będę mógł leżeć do góry tyłkiem... a na serio nie nie myślę że ktoś o mnie pomyśli... ja może już tak do śmierci będę zapier... za to córka powinna mieć potem lżej...