No nie ... czytaj dosłownie: "harassment-free experience for everyone" - ja bym tego nie gwarantował w regulaminiekretu pisze:Nie wiem co bardziej mnie denerwuje równościowe pieprzenie o tym że każda krytyka to rasizm bądź dyskryminacja, czy przeciwna strona barykady która uważa że jak tak można zabraniać dyskryminacji rasowej czy innej. Bo zapis tego CoC mówi jedynie o tym że nie może ci ktoś odpisać "może i twój commit jest dobry ale go nie dodamy i tak w ogóle spieprzaj polaczku." Ale w żadnym miejscu nie zabrania powiedzieć "nie dodamy go bo jest beznadziejny".
Czyli np. Nie będę mógł zwymyślać administratora? (ew. kogoś innego?). No nie podoba mi się to .
Przeczytaj jeszcze raz tytuł wątku - IMHO to definiuje już w wystarczającym stopniu, że tu się pisze na wesoło, i z dużym poczuciem humoru.
Ze swojej strony odmawiam rzeczowej i poważnej dyskusji w tym wątku - załóż inny to poważnie porozmawiamy, ale nie tutaj .
PS.: Czuję się obrażony wyrazem "pieprzenie" ... a jako kulturalna mniejszość na tym forum czuję się też prześladowany...