bo na macu typowo
PING 0.0.0.0 (0.0.0.0): 56 data bytes
ping: sendto: No route to host
co w dodatku trochę zajmuje czasu.
tak samo
PING localhost (127.0.0.1): 56 data bytes
Request timeout for icmp_seq 0
stąd można dać jakiś w miarę szybki serwer zewnętrzny, ew. adres własnego routera, no ale to może się zmieniać jeśli to laptop.
thingiverse
- Berg
- Zasłużony
- Postów w temacie: 2
- Posty: 7570
- Rejestracja: 05 lis 2016, 11:57
- Lokalizacja: Kraków
- Drukarka: Lume, K8400, HC Evo
- x 2675
Re: thingiverse
Prusa i3 mk3s https://tinyurl.com/y65mva4m
Photon
Velleman Vertex K8400x2 https://tinyurl.com/y55pnudv
HyperCube Evolution ST 250 https://tinyurl.com/y36cexyw
Anycubik Kossel Plus https://tinyurl.com/y5ybrh8v
K40 https://tinyurl.com/y3gzdnbg
MD-16 https://tinyurl.com/y4lz6bpf
CNC https://tinyurl.com/y5ku9jf2
Photon
Velleman Vertex K8400x2 https://tinyurl.com/y55pnudv
HyperCube Evolution ST 250 https://tinyurl.com/y36cexyw
Anycubik Kossel Plus https://tinyurl.com/y5ybrh8v
K40 https://tinyurl.com/y3gzdnbg
MD-16 https://tinyurl.com/y4lz6bpf
CNC https://tinyurl.com/y5ku9jf2
Re: thingiverse
Localhost jest zawsze i wszędzie (na dodatek swój komputer tak nazwałem - ciekawe efekty czasem obserwuje).
Same zera nie zajmują czasu - od razu masz "no route" - to naprawdę działa - sprawdź albo daj jakieś dowody że tak nie jest .
Jeżeli już koniecznie chcesz się uprzeć na jakiś serwer w Internecie to masz 1.1.1.1 zamiast googowego szpiega (przecież jak się do 8.8.8.8 odwołujesz to w referral pokazujesz googlowi właśnie odwiedzaną stronę). Może mam paranoję ale widziałem kiedyś jakie statystyki duża firma zbierała z logów serwera www (czasem nawet tytuły emaili się pojawiają).
Jakiekolwiek zapytanie na serwer w Internecie będzie wolniejsze niż lokalne.
Same zera nie zajmują czasu - od razu masz "no route" - to naprawdę działa - sprawdź albo daj jakieś dowody że tak nie jest .
Jeżeli już koniecznie chcesz się uprzeć na jakiś serwer w Internecie to masz 1.1.1.1 zamiast googowego szpiega (przecież jak się do 8.8.8.8 odwołujesz to w referral pokazujesz googlowi właśnie odwiedzaną stronę). Może mam paranoję ale widziałem kiedyś jakie statystyki duża firma zbierała z logów serwera www (czasem nawet tytuły emaili się pojawiają).
Jakiekolwiek zapytanie na serwer w Internecie będzie wolniejsze niż lokalne.
Motto na dziś: "How may I abuse you?"