Wlasna dzialalnosc

[night]

Cześć, właśnie skończyłem technikum o profilu mechanicznym, potrafię min. Projektować w CAD, mam wiedze na temat obróbki. Przez brak ofert na rynku pracy z racji kryzysu postanowiłem założyć własna działalność w zakresie usług i produkcji na drukarce 3d. Miałbym zlecenia już na ten moment i kilka pomysłów co można produkować. Budżet to 30k z urzędu pracy w ramach dofinansowania.
Pytania:
- czy drukarka do około 20 tys jest w stanie na tyle szybko produkować (proste elementy) ze będę w stanie tyle zrobić części i sprzedać, żeby można było osiagnac jakikolwiek zysk?
- jakie oprogramowanie do projektowania? Cos bezpłatnego na poczatek czy lepiej kupic?
- Jaki zestaw do 30tys? (drukarka,oprogramowanie,skaner?)
- Czy ma to sens czy lepiej to robic po prostu hobbystycznie?
Proszę bez hejtu, luzny pomysl przy niedzieli
Nie wiedzialem w ktorym dziale umiescic

Pozdrawiam

[dziobu]

Witaj,

Miałbym zlecenia już na ten moment i kilka pomysłów co można produkować.

Czy zlecenia będą też za miesiąc?
Czy Twój pomysł da się sprzedać "ludziom"?

Budżet to 30k z urzędu pracy w ramach dofinansowania.

Będę szczery - doczytaj dokładnie na jakich warunkach to dostajesz. Pewną praktyką stało się zakładanie firmy, kupno sprzętu i likwidacja tak szybko jak pozwalają na to warunki owego dofinansowania.

- czy drukarka do około 20 tys jest w stanie na tyle szybko produkować (proste elementy) ze będę w stanie tyle zrobić części i sprzedać, żeby można było osiagnac jakikolwiek zysk?

Nie wiem o jakich prostych elementach mówisz, ale raczej nie.
Rozwiązaniem jest N drukarek, ale to wymaga wiedzy, jakiegoś doświadczenia i wprawy w grzebaniu w nich. Nic czego nie dało by się zrobić we własnym zakresie

- jakie oprogramowanie do projektowania? Cos bezpłatnego na poczatek czy lepiej kupic?

"potrafię min. Projektować w CAD"
Sam sobie odpowiedz

- Jaki zestaw do 30tys? (drukarka,oprogramowanie,skaner?)

No i to jest problem.
Do czego?
Skaner - do czego? W sumie głupie pytanie...w cenach <30k wybór jest raczej ubogi a Ty nawet tyle nie masz

Masz komputer który to pociągnie?

- Czy ma to sens czy lepiej to robic po prostu hobbystycznie?

A masz w ogóle kontakt z drukarkami 3D? Jakieś doświadczenie w tym zakresie, własną drukarkę?

[Julian]

Przede wszystkim znajdź pracę w biurze projektowym, lub firmie która oprócz projektów ma jakieś maszyny (tokarki, drukarki, CNC cokolwiek ). Poszerzaj kwalifikacje.
Jakby to powiedzieć, po technikum możesz robić kawę i wsadzać papier do drukarki.


Ucz się i zbieraj hajs. Prowadząc jakąkolwiek firmę powinieneś mieć środków na życie i opłaty z DG na pół roku.
Pracuj, zarób na drukarkę. Ewentualnie weź kredyt i kup coś dobrego typu zortrax m200. Drukuj i się ucz. Zlecenia możesz robić dodatkowo po pracy.

Prowadzenie DG w tym kraju łatwe nie jest i wymaga dużo zaparcia. Zwlaszcza teraz



Ps. I przygotuj się na to, że nie będziesz miał Mercedesa z salonu po 3 miesiącach, bo tak się postrzega przedsiębiorców w tym kraju.

[night]

Dzięki wielkie za odpowiedz, problem w tym ze szukam pracy od 2 miesięcy i jedyne co na ten moment jest możliwe to pójście na taśmę na 3 zmiany za 2tys dlatego po prostu z czystej ciekawości szukałem jakiejś alternatywy. Własnych środków mam tyle ze wystarczy na opłacenie kosztów na około rok.
Kto pyta nie błądzi

[sagittario]

Bez pomysłu nie będziesz " milionerem"...
Zakładanie firmy na zasadzie "bo mam dofinansowanie" to droga donikąd. Masz biznesplan? Masz zapas "królów" na tą działalność? Bo nie każda firma przynosi kasę na początku. Przewalenie się przez trudne miesiące może Cię psychicznie wykończyć i zrujnować Twój budżet.
Znasz CADa? Świetnie! A jakiego? Umiesz w nim rozwiązać skomplikowane problemy czy tylko potrafisz narysować szkic wałka stopniowanego i obrócić wokół osi?

Julian ma rację. Znajdź pracę w biurze projektowym. Chociażby po to aby zrozumieć projektowanie, programy, maszyny a przede wszystkim zrozumieć dokumentację. Rozwinę tę myśl . Może się okazać, że trafisz na firmę, gdzie naprawdę wielu rzeczy się nauczysz i... zostaniesz w niej na stałe. Zarobisz odpowiednio. Podniesiesz kwalifikacje. I nagle okaże się, że mordowanie się z własną firmą w tym kraju nie ma sensu.

Nie chcę Ci skrzydeł podcinać ale ja za młodu też się widziałem jako przedsiębiorca Z perspektywy czasu dobrze, że jestem na etacie. A o własnej firmie zawsze można pomyśleć, prawda?

[night]

Jeśli chodzi o projektowanie i podnoszenie kwalifikacji, polecacie jakieś kursy?
Najlepsza nauka na pewno będzie po prostu praca jako konstruktor ale ciężko znaleźć prace jako konstruktor do przyuczenia.

[FlameRunner]

Poruszony został wcześniej temat komputera, pozwolę sobie wtrącić trzy grosze.

Jeśli myślisz na poważnie o drukowaniu 3D, przyzwoity komputer jest pod względem komfortu i wydajności pracy narzędziem równie ważnym jak przyzwoita drukarka 3D.

• Potrzebujesz mocnego procesora, żeby skrócić czas cięcia modeli.
• Potrzebujesz sensownej ilości RAM, żeby zwyczajnie nie brakło przy bardziej złożonych projektach.
• Potrzebujesz mocnej karty graficznej, by podgląd wygenerowanych ścieżek renderował się płynnie.

Mówię tu o wydatku rzędu trzech tysięcy złotych na samą skrzynkę, na przykład: Ryzen 3600, 16 GB RAM, GTX 1650. Oczywiście jest to zestaw, który sugeruję "na czuja" na podstawie własnych doświadczeń, patrząc przez pryzmat tego, co ja robię i ile mam cierpliwości przy czekaniu aż komputer policzy co mu każę. Procesor może być dużo słabszy, karta graficzna może być dużo słabsza, dłużej poczekasz, ale wynik będzie taki sam. Grunt, żeby RAM-u nie brakło, bo wtedy to nawet świętemu cierpliwości nie wystarczy.

Do tego monitor, zachęcam do zakupu czegoś o rozdzielczości ponad 1920x1080.
A jak budujesz stanowisko robocze od zera, to trzeba by policzyć jeszcze i mysz, i klawiaturę, i stół, i fotel.

[dziobu]

Jeśli chodzi o projektowanie i podnoszenie kwalifikacji, polecacie jakieś kursy?

Najlepszym kursem jest potrzeba wykonania jakiejś rzeczy.

Umiejętność rozwiązywania problemów i samokształcenie są warte więcej niż "certyfikat" czy inny papier ze szkolenia.

Najlepsza nauka na pewno będzie po prostu praca jako konstruktor ale ciężko znaleźć prace jako konstruktor do przyuczenia.

Popatrz na to tak:
przychodzi do firmy ktoś zielony; poświęcasz czas i środki żeby go nauczyć a on potem z firmy odchodzi. U nas firmy nie są bogate na tyle że im się to opłacało, zwłaszcza że trwa wieczna walka wyzyskiwaczy z krętaczami.


Ale w związku z tym że mamy kryzys i raczej się zwalnia a nie zatrudnia to mam inną propozycje.
Zaprojektuj coś. Ewentualnie kup/załatw sobie drukarkę 3D i to wykonaj. Pokaż co potrafisz i jak to potem wygląda.

edit.

Poruszony został wcześniej temat komputera, pozwolę sobie wtrącić trzy grosze.

Nie przesadzaj z tym cięciem czy podglądem Jak on ma tym CADa odpalić to wiadomo że 15-letni Celeron z WinME to nie jest dobry sprzęt na dzisiaj Poza tym świat nie kończy się na Curze która i u mnie potrafi zeżreć masę zasobów.

[FlameRunner]

Poruszony został wcześniej temat komputera, pozwolę sobie wtrącić trzy grosze.

Nie przesadzaj z tym cięciem czy podglądem Jak on ma tym CADa odpalić to wiadomo że 15-letni Celeron z WinME to nie jest dobry sprzęt na dzisiaj Poza tym świat nie kończy się na Curze która i u mnie potrafi zeżreć masę zasobów.

Tak, świat się nie kończy na Cura, na przykład Z-Suite jest dużo wolniejszy.

PS Edytowałem trochę mojego wcześniejszego posta.

[dziobu]

Voxelizer też potrafi zeżreć wszystkie zasoby przy cięciu jakiegoś badziewia; niemniej komputer to tu najmniejszy problem. W sumie ważne ile potrzebuje CAD (mi w sumie zaczyna brakować wydajności ;/) i - bo się pojawił - skaner 3D.