Prośba o polubienie na FB

[cyfron]

Poszło - baw się dobrze

[Zepco]

Ja tu czegoś nie kumam (być może się czepiam), ale to jest chyba konkurs dla dzieci a nie rodziców?

[artur_n]

Ja tu czegoś nie kumam (być może się czepiam), ale to jest chyba konkurs dla dzieci a nie rodziców?

Czepiasz się

Panowie dzięki za pomoc. Konkurs dobiegł końca.

[Artu]

Niestety, nasza siła nie za skutkowała

[artur_n]

Niestety, nasza siła nie za skutkowała

123.jpg

Akurat to foto jest z innej grupy, choć fakt jest taki, że było Ok 150 polubień gdzie miejsce pierwsze miało ponad 350

[morf]

Zupełnie bez spinania pośladkow i przepraszam za przytyk ale pomysłodawca tego konkursu w takiej formie chyba nie powinien brać się za pedagogike.

Ja tam nie mam pojęcia o nauczaniu ale trzeba być tępym żeby nie dostrzec że jest to:
* Konkurs rodziców a nie dzieci co lubią być najlepsi (dlaczego musi być konkurs a nie np. Galeria prac dzieciaków )
* Promowanie i pokazywanie dzieciakom ryjbuka
* Brak jakichkolwiek sensownych zasad przedkładających się na wyniki, zasada typu "kto nabije więcej lajków wygrywa" to dla mnie nie jest coś akceptowalnego
* Powoduje zawód dzieci które że facto zrobiły jakąś pracę lub część pracy same - nie mają szansy na wygraną

Jedym słowem uczy się że kto ma więcej znajomości i przycwaniakuje to wygrywa. (A może to taka życiową nauka ma być?)

Żeby nie było że jadę po tym konkretnym przedszkolu bo ja dostałem mailing z przedszkola z linkiem "bajka dla dzieci na Wielkanoc : Peppa Pig Easter Bunny" ufff

[artur_n]

Zupełnie bez spinania pośladkow i przepraszam za przytyk ale pomysłodawca tego konkursu w takiej formie chyba nie powinien brać się za pedagogike.

Ja tam nie mam pojęcia o nauczaniu ale trzeba być tępym żeby nie dostrzec że jest to:
* Konkurs rodziców a nie dzieci co lubią być najlepsi (dlaczego musi być konkurs a nie np. Galeria prac dzieciaków )
* Promowanie i pokazywanie dzieciakom ryjbuka
* Brak jakichkolwiek sensownych zasad przedkładających się na wyniki, zasada typu "kto nabije więcej lajków wygrywa" to dla mnie nie jest coś akceptowalnego
* Powoduje zawód dzieci które że facto zrobiły jakąś pracę lub część pracy same - nie mają szansy na wygraną

Jedym słowem uczy się że kto ma więcej znajomości i przycwaniakuje to wygrywa. (A może to taka życiową nauka ma być?)

Żeby nie było że jadę po tym konkretnym przedszkolu bo ja dostałem mailing z przedszkola z linkiem "bajka dla dzieci na Wielkanoc : Peppa Pig Easter Bunny" ufff

Podpisuje się pod wszystkim
Dodatkowo proszę o zamknięcie tematu.