O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Tu przenosimy offtop
Awatar użytkownika
FlameRunner
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 6568
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
x 2056

O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: FlameRunner »

Nie raz spotkałem się z radą, że do suszenia filamentu lub silikażelu ze wskaźnikiem trzeba mieć oddzielny piekarnik i nie wykorzystywać go do żywności.

Skąd się bierze taka rada, w jaki sposób wykorzystywanie jednego piekarnika do suszenia i do żywności jest szkodliwe? Jaki jest mechanizm przenoszenia czegoś szkodliwego? Na przykład DMF z silikażelu lub styren z ABS może w trakcie suszenia odparować, osadzić się na elementach piekarnika, a następnie w trakcie przygotowywania żywności odparować z elementów piekarnika i zanieczyścić żywność? A nawet jeśli, to czy głównym problemem nie byłoby raczej wdychanie oparów w trakcie suszenia?
Awatar użytkownika
klimeck
Postów w temacie: 2
Posty: 29
Rejestracja: 07 lip 2020, 16:54
Lokalizacja: Łódź
Drukarka: HEVO
x 6
Kontakt:

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: klimeck »

Większość silikażelów ze wskaźnikiem opiera się na:
  • Chlorku kobaltu (II) - niebieski w purpurowy - sam w sobie ma właściwości trujące poprzez wdychanie - może wpływać mutagennie na komórki rozrodcze oraz jest rakotwórczy (karta charakterystyki - http://chempur.pl/pliki/karty_charakter ... hlorek.pdf). Dodatkowo w wyniku spalania może osadzać się w piekarniku formie tlenku kobaltu, który jest silnie trujący. W wyniku kolejnego podgrzania wytrąca się np. do jedzenia.
  • Dimetyloformamid - spotyka się go w pomarańczowych silikażelach - tutaj w każdej możliwej formie kontaktu wychodzą różne zagrożenia (karta charakterystyki - http://chempur.pl/pliki/karty_charakter ... rmamid.pdf). Podobnie jak z chlorkiem kobaltu jeśli chodzi o formę spalania, choć tutaj to w dobrych warunkach to można i metan uzyskać :D Związek ten jednak nie jest odpowiedzialny za samą barwę, dlatego też można znaleźć żele z oznaczeniami DMF FREE.
Co do pomarańczowych silikażelów udało mi się znaleźć, że korzysta się często z organicznych barwników i jednym z nich jest fiolet metylowy, który mimo swojej nietoksyczności jest podejrzewany o działania rakotwórcze.

Wniosek: nie tylko potrzebujemy dodatkowego piekarnika, ale również wyciąg, który bezpośrednio wyciągnie opary z piekarnika.

P.S. większość informacji oparłem się o wiedzę mojej siostry, która jest doktorem chemii, ale po 1. dawno już nie pracuje w zawodzie i że mogła coś lekko przekręcić, a po 2. dla 100% pewności trzeba by było poszukać badań lub samemu je przeprowadzić. :)
majek
https://www.youtube.com/channel/UCR0TLO ... PAGoe6kHow
Zapraszam :D

HEVO - finalnie działa i drukuje :D
Awatar użytkownika
FlameRunner
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 6568
Rejestracja: 15 kwie 2016, 21:26
x 2056

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: FlameRunner »

Te wskaźniki się spalają bądź uwalniają z silikażelu w trakcie suszenia w zalecanej temperaturze?
klimeck
Holgin
Postów w temacie: 1
Posty: 939
Rejestracja: 06 sty 2019, 18:07
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: Prusa A8
x 479

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: Holgin »

...a jeżeli mam silikażel bezbarwny, po prostu w formie kuleczek? Jest ryzyko, że jest tam jakiś dodatek? Może po prostu kupię nowy, czysty silikażel - swój mam z odzysku z woreczków z elektroniką, tam zwykle wskaźniki są osobno.. ale nie wiem.
Awatar użytkownika
czasnagli
Postów w temacie: 1
Posty: 196
Rejestracja: 18 lis 2019, 19:07
Lokalizacja: Warszawa
Drukarka: custom CoreXY
x 64

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: czasnagli »

generalnie dobra praktyka nakazuje rozdzielenie strefy "brudnej" od czystej. Chodzi zarówno o migrację substancji toksycznych jak również ryzyko omyłkowego spożycia substancji toksycznej.

Co do piekarnika - ja np. mam piekarnik z wnętrzem katalitycznym przez co ścianki piekarnika są porowate. Porowata struktura ma zdolność pochłaniania znacznej ilości związków przez proces adsorpcji. Dla przykładu zdolność filtracyjna węgla aktywowanego.
Awatar użytkownika
klimeck
Postów w temacie: 2
Posty: 29
Rejestracja: 07 lip 2020, 16:54
Lokalizacja: Łódź
Drukarka: HEVO
x 6
Kontakt:

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: klimeck »

FlameRunner pisze:Te wskaźniki się spalają bądź uwalniają z silikażelu w trakcie suszenia w zalecanej temperaturze?
Zazwyczaj chodzi tu o odparowywanie wody, która zmienia strukturę chemiczną, a przy okazji parametry takie jak temperatura topnienia czy wrzenia.

Przy chlorku kobaltu kontakt jest już niebezpieczny, dlatego z tego co mówiła siostra jest wpisany na listę związków trujących czy jakoś tak w Unii Europejskiej.
DMF za to potrafi już wydalać trujące związki chemiczne nawet w 26 stopniach.
https://www.youtube.com/channel/UCR0TLO ... PAGoe6kHow
Zapraszam :D

HEVO - finalnie działa i drukuje :D
Jump73
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 1
Posty: 30
Rejestracja: 30 sty 2021, 07:24
x 21

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: Jump73 »

FlameRunner pisze:Nie raz spotkałem się z radą, że do suszenia filamentu lub silikażelu ze wskaźnikiem .... lub styren z ABS może w trakcie suszenia odparować, osadzić się na elementach piekarnika, a następnie w trakcie przygotowywania żywności odparować z elementów piekarnika i zanieczyścić żywność? A nawet jeśli, to czy głównym problemem nie byłoby raczej wdychanie oparów w trakcie suszenia?
Jeśli chodzi o styren to jest on bardzo szkodliwy- czy wydziela się podczas suszenia ABS'u - raczej nie - ABS rozpada się dopiero w temperaturze około 400stopni C. Jeśli styren wydzielałby sie z ABS'u przy temperaturze 70stopni to wszystkie elementy w aucie wykonane z ABS'u spowodowałyby, że użytkowanie go w słoneczną pogodę byłoby niemożliwe :D :shock:
Natomiast podczas drukowania wydzielają się UFPs -i jak niektóre badania dowodzą jest to poziom zbliżony do tego jaki jest przy grillowaniu . :smile2: :smile2:
Z tym że grillowanie jest przyjemne - a ABS po prostu śmierdzi :shock: :crazy2:

To taka moja teoria bez solidnych podstaw naukowych :D
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 1
Posty: 8909
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5842
Kontakt:

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: dziobu »

Mam silikażel z barwnikiem pomarańczowym; raz go suszyłem w piekarniku. Przez ~dwa dni waliło w kuchni a jeszcze przez kolejne kilka jechało chemią z piekarnika.
Nie wiem czy chemicznie to było szkodliwe, żona mi natomiast powiedziała że kolejne takie suszenie z pewnością mi zaszkodzi, także ten tego... teraz mam osobny piecyk.

Poza tym zdarzyło mi się spalić jakąś folię w piekarniku, nadtopić miskę czy spopielić coś podobnego. Pewnie taka akcja technicznie jest bardziej szkodliwa niż suszenie szpuli czy żelu, ale co innego skaszanić coś przypadkiem a co innego robić to świadomie. Nawet jeśli poziom szkodliwości jest inny.


btw.
Pamiętajcie że susząc filament suszycie też szpulę. Ona też jest z jakiegoś materiału i w sumie nie musi spełniać żadnych specyficznych norm bo bo tylko uchwyt dla druta.
Awatar użytkownika
Silvered87
Postów w temacie: 1
Posty: 248
Rejestracja: 19 kwie 2019, 22:40
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Drukarka: Ender 5, Photon mono
x 53

Re: O co chodzi z tymi oddzielnymi piekarnikami?

Post autor: Silvered87 »

dziobu pisze:żona mi natomiast powiedziała że kolejne takie suszenie z pewnością mi zaszkodzi
I to chyba bardziej niż zjedzenie tego :P
mcxmcx
HC EVO stan konstrukcji: rama - ok, części drukowane - ok, MB - ok, mgn12h - ok, mgn15h - ok, prowadnice 12mm - ok, Zasilacz Mean Well LRS-350 24v - ok, grzałka silikonowa Keenovo310x310 220v 750W - ok, małe części - ok, Jeszcze tylko kable, konektory, projekt mocowania HERMESA i złączki HDMI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Offtop”