Tronxy X5S
: 11 lis 2017, 23:01
Cześć.
Za namową kolegi dragonn postanowiłem założyć temat ze swoją drukarką i opisać jakie mam z nią przeboje
Drukarka to Tronxy X5S z Gearbesta, o taka:
https://www.gearbest.com/3d-printers-3d ... 01647.html
Drukarka przyszła w kartonie w formie puzzli i pomimo kilku baboli w instrukcji jak źle opisane silniki osi X i Y (zamienione miejscami) to składało się to w miarę dobrze.
Konstrukcja jest całkiem sztywna złożona z 8 profili 2020 (góra i dół) oraz 4 podwójnych 2020 łączących górę z dołem.
Kabelkologia jest straszna - kable są zbyt krótkie by sensownie je poprowadzić i będę z tym wkrótce działał ale na razie mi się "nie pali" (hehe) więc zobaczy się kiedy będzie upgrade.
Konstrukcyjnie to typowy CoreXY ze stołem 33x33cm poruszającym się jedynie w osi Z na 2 silnikach. Ta konstrukcja przekonała mnie bardziej niż CR-10 właśnie ze względu na łatwość dołożenia paneli z plexy a tym samym zamknięcia konstrukcji i przygotowania jej pod ABS (choć stół jest pod 24V a zasilacz z płytą na 12 więc rozgrzanie tego dziada do choćby 70 stopni trwa 20 minut - poprawi się). No i nie buja wydrukiem.
Rzucam kilka fot jak to obecnie wygląda
- zmieniłem oryginalne mocowanie wentylatora chłodzącego radiator bo była to jakaś masakra i podmuch chłodził Heatblock
- Godzinę temu ukręciłem dyszę a zapasowe jeszcze nie dotarły dlatego wygląda to jak wygląda.
Miałem dość duży problem ze skręceniem odpowiednio głowicy i nadal tego nie opanowałem więc wycieki filamentu na blok, gluty i falowanie się PTFE itp dostarczyło mi "niezapomnianych wrażeń". Nie byłem dziś w stanie nawet wydrukować poprawionego mocowania pasków *bo te zamiast iść równolegle do wózka to 2 z 4 idą pod dużym kątem. To sprawia że karetka dojeżdżając do "Home" napina wszystkie paski a kiedy wyjeżdża na środek to wszystko się luzuje.
Niemniej jednak przed spaleniem się grzałki wyszło kilka rzeczy. Nie wyszły źle ale też nie wyszły super. Oto one:
Największy problem to wyłażenie wewnętrznej faktury wypełnienia na zewnątrz (skrzynka na piwo), niedolewanie górnej warstwy no i jakieś okazjonalne bloby. Softowo używam Repetier-Hosta i slicera raz to Cury, raz Slic3ra (testy co lepsze). Temperatury dla PLA eSUN to 205-210 stopni i kilka ostatnich wydruków bez grzania stołów w ogóle. Przed spaleniem grzałki wydrukowałem prawie wszystko powyższe a potem zaczopowała się rurka PTFE. Po jej udrożnieniu grzałka już nie grzała. Wczoraj udało mi się wydrukować drugi akumulator (wyszedł identycznie średnio jak poprzedni) a potem chciałem zrobić coś większego i zaczęło się zatykać na potęgę.
Za namową kolegi dragonn postanowiłem założyć temat ze swoją drukarką i opisać jakie mam z nią przeboje
Drukarka to Tronxy X5S z Gearbesta, o taka:
https://www.gearbest.com/3d-printers-3d ... 01647.html
Drukarka przyszła w kartonie w formie puzzli i pomimo kilku baboli w instrukcji jak źle opisane silniki osi X i Y (zamienione miejscami) to składało się to w miarę dobrze.
Konstrukcja jest całkiem sztywna złożona z 8 profili 2020 (góra i dół) oraz 4 podwójnych 2020 łączących górę z dołem.
Kabelkologia jest straszna - kable są zbyt krótkie by sensownie je poprowadzić i będę z tym wkrótce działał ale na razie mi się "nie pali" (hehe) więc zobaczy się kiedy będzie upgrade.
Konstrukcyjnie to typowy CoreXY ze stołem 33x33cm poruszającym się jedynie w osi Z na 2 silnikach. Ta konstrukcja przekonała mnie bardziej niż CR-10 właśnie ze względu na łatwość dołożenia paneli z plexy a tym samym zamknięcia konstrukcji i przygotowania jej pod ABS (choć stół jest pod 24V a zasilacz z płytą na 12 więc rozgrzanie tego dziada do choćby 70 stopni trwa 20 minut - poprawi się). No i nie buja wydrukiem.
Rzucam kilka fot jak to obecnie wygląda
- zmieniłem oryginalne mocowanie wentylatora chłodzącego radiator bo była to jakaś masakra i podmuch chłodził Heatblock
- Godzinę temu ukręciłem dyszę a zapasowe jeszcze nie dotarły dlatego wygląda to jak wygląda.
Miałem dość duży problem ze skręceniem odpowiednio głowicy i nadal tego nie opanowałem więc wycieki filamentu na blok, gluty i falowanie się PTFE itp dostarczyło mi "niezapomnianych wrażeń". Nie byłem dziś w stanie nawet wydrukować poprawionego mocowania pasków *bo te zamiast iść równolegle do wózka to 2 z 4 idą pod dużym kątem. To sprawia że karetka dojeżdżając do "Home" napina wszystkie paski a kiedy wyjeżdża na środek to wszystko się luzuje.
Niemniej jednak przed spaleniem się grzałki wyszło kilka rzeczy. Nie wyszły źle ale też nie wyszły super. Oto one:
Największy problem to wyłażenie wewnętrznej faktury wypełnienia na zewnątrz (skrzynka na piwo), niedolewanie górnej warstwy no i jakieś okazjonalne bloby. Softowo używam Repetier-Hosta i slicera raz to Cury, raz Slic3ra (testy co lepsze). Temperatury dla PLA eSUN to 205-210 stopni i kilka ostatnich wydruków bez grzania stołów w ogóle. Przed spaleniem grzałki wydrukowałem prawie wszystko powyższe a potem zaczopowała się rurka PTFE. Po jej udrożnieniu grzałka już nie grzała. Wczoraj udało mi się wydrukować drugi akumulator (wyszedł identycznie średnio jak poprzedni) a potem chciałem zrobić coś większego i zaczęło się zatykać na potęgę.