Rzeczywiście wołek roboczy ("wołek" a nie "wół" ze względu na pole robocze).

Oryginalna podkładka (niebieska) wystarczająco dobrze trzyma PET-G żeby nie stosować żadnych dodatkowych klejów, więc obsługa ograniczała się do zdjęcia wydruku, naciśnięcie strzałki w górę (wydrukuj jeszcze raz) i wciśnięcia "OK". Dziecko potrafiło drukować przyłbice
