Anycubic 4max Pro - "kalibracja" kroków w osiach X i Y

[mpk]

drukarka zaniża wymiary wydruków ale w granicach -0.2mm na elemencie ok 10cm, nie jest więc tragicznie. Ogólnie jak np. drukuję śrubę M10 to nakrętkę musze przeskalować w osi X i Y o 5% i nakręca się extra.

Ty weź se może steps-per-unit skalibruj;)

[mpk]

@zbigu: to samo, co z ekstruderem możesz zrobić z każdą osią. Drukujesz coś o znanym wymiarze (standardem jest kostka xyz 20mm), mierzysz, przeliczasz wg wzoru
mm_oczekiwane/mm_zmierzone * dotychczasowe_steps_per_unit
i aktualizujesz M92. Dotychczasowe_steps_per_unit dostaniesz wpisując M503. No i potem M500, żeby zapisać.

Jak są ustawione fabrycznie? Jest tam potrzebna kalibracja?

ekstruder miałem w punkt, reszta gorzej: na kostce 20mm z miałem przekłamane -0.4mm , y -0.2, x+0.2. mniej więcej.

Robiliście ją? Działa przez USB?

tak i tak. ale nie podłączaj się przy druku, bo się atmega restartuje;)

[Pjoter]

Nie znam się na mechanice ale nie sądzę by zmiany w ilości kroków na os X Y i Z były poprawne. Już gdzieś ten temat się walkowal. Te ilości kroków wynikają że ściśle określonych zależności gdzie nie ma prawa być +/- 5%. Jeśli wymiary nie pasują to podejrzewam źle skalibrowany ekstruder, flow lub PID. Enewtualnie sprawdził bym czy paski się nie rozciagnely na osiach x i y.

[mpk]

Czy ja wiem... zakładając, że ktoś to kalibruje w fabryce, to faktycznie nic się tu nie powinno zmienić, ale z drugiej strony głupie 0.1mm różnicy na zębatce od paska przełoży się na 0.31mm na obrót na osiach x/y. nie podejrzewam chińskich zębatek o taką precyzję;)

[FlameRunner]

drukarka zaniża wymiary wydruków ale w granicach -0.2mm na elemencie ok 10cm, nie jest więc tragicznie. Ogólnie jak np. drukuję śrubę M10 to nakrętkę musze przeskalować w osi X i Y o 5% i nakręca się extra.

Ty weź se może steps-per-unit skalibruj;)

0,2 mm różnicy na 100 mm to całkiem niezły wynik jak na gotową chińską drukarkę za trzysta dolarów.

Co do kalibracji kroków w X i Y. Skoro:

• 0,2 mm ze 100 mm to jest 0,2%.
• nakrętkę skaluje o 5%.

To o ile by trzeba te kroki zmienić?

Pytam, bo to:

Drukujesz coś o znanym wymiarze (standardem jest kostka xyz 20mm), mierzysz, przeliczasz wg wzoru
mm_oczekiwane/mm_zmierzone * dotychczasowe_steps_per_unit

to jest sposób na kompletne spierdolenie sobie wymiarów wydruków.
W ten sposób:

• mierzysz ze szwem,
• mierzysz ze wszystkimi nierównościami ścianki bocznej,
• mierzysz ze zmianami grubości ścianki wynikającymi z bezwładności ekstruzji,
• nie uwzględniasz, że Cura zakłada, że ścieżki mają przekrój prostokątny.

[mpk]

[*]mierzysz ze szwem,

Tak, zakładając dysfunkcję mózgu mierzącego;)

mierzysz ze wszystkimi nierównościami ścianki bocznej,
mierzysz ze zmianami grubości ścianki wynikającymi z bezwładności ekstruzji,

Oczywiście. Ale wydruk też masz ze wszystkimi nierównościami ścianki bocznej i resztą niedoskonałości, a nie geometryczny ideał wynikający ze średnicy wałka.
Uwzględnienie poprawek na niedoskonałość danego egzemplarza wydaje mi się jak najbardziej ok. No, chyba, że te nierówności wychodzą niedeterministycznie, ale wtedy to już chyba grubszy problem;)

nie uwzględniasz, że Cura zakłada, że ścieżki mają przekrój prostokątny.

a tego nie bardzo rozumiem. Jeżeli oczekujemy, że ma położyć ścieżkę o szerokości N i długości Y, gdzie N jest wypadkową średnicy dyszy, odległości stołu i tempa wytłaczania, a Y kroków silnika, to jakie ma znaczenie jaki przekrój ścieżki cura myśli, że ma?
Nie pytam retorycznie, naprawdę próbuję zrozumieć.

[FlameRunner]

Chodzi o to, że na wymiar, poza błędami o wartości względnej, składa się szereg błędów o wartościach bezwzględnych. Na przykład jak masz krzywą ściankę, tak że wymiar zewnętrzny wychodzi o 0,2 mm za duży, to dla kostki 20 mm jest to 1%. Jak na podstawie takiego pomiaru zmienisz liczbę kroków o 1%, to drukarka która do tej pory robiła 0,2 mm błędu przy detalu 100 mm, po zmianie będzie robić około 1 mm błędu przy tym samym detalu.

mierzysz ze szwem,

Tak, zakładając dysfunkcję mózgu mierzącego;)

Wy wszyscy te drukarki (4Max Pro) macie od maksymalnie kilku tygodni. Sądzisz, że każdy wie, co to jest szew i że należałoby go pominąć przy mierzeniu? Pytam, bo tutaj walnąłeś tekst o dysfunkcji mózgu, ale sam się pozostałym niuansom dziwisz.

[Holgin]

A o skurczu materiału ktoś słyszał? Kurde, steps/mm mają być wyliczone z mechaniki.
Tego się nie kalibruje, jeżeli drukarka jeździ więcej/mniej powinna, to znaczy że mechanika jest spieprzona i/lub jest niskiej jakości.

W fabryce też nigdy nikt tego nie kalibruje. Wpisuje się wartość wyliczoną i koniec, finito.

[mpk]

> Tego się nie kalibruje, jeżeli drukarka jeździ więcej/mniej powinna, to znaczy że mechanika jest spieprzona i/lub jest niskiej jakości.
Mówimy o drukarce poniżej $300;)
> W fabryce też nigdy nikt tego nie kalibruje. Wpisuje się wartość wyliczoną i koniec, finito.
meh..

Rozumiem opór przed kalibracją w oparciu o coś, co ma wiele zmiennych i równie wiele niewiadomych.
W naturalny sposób, jeżeli coś innego jest spieprzone, to takim krokiem można sobie ten efekt wzmocnić, ale...
przy ogarniętej ekstruzji, prostopadłych osiach i prostym stole wierzę, że steps/mm dla xyz może zrobić robotę w ramach osobniczych niedoskonałości konkretnego egzemplarza.
Nie upieram się. Guzik póki co wydrukowałem, ale na jakichś popierdółkach fajnie mi to zagrało, bo składane elementy wreszcie zaczęły do siebie pasować. Dla porządku wypadałoby chyba wydrukować nawet tą kostkę w wersjach, powiedzmy 20, 60, 120mm i ocenić jak to się rozjeżdża wraz ze skalą. Ale to nie prędko, bo sprzęt mam na razie w kawałkach

[Holgin]

Tylko że jak drukarka jest na dupnych częściach i jest równie dupie skręcona, to błąd jest losowy, a nie systematyczny. W ogóle coś takiego jak "kalibracja kroków/mm" dla osi XYZ nie istnieje, pomysł wynika z braku pełnego zrozumienia mechaniki wśród reprapowców i tego, dlaczego w przypadku ekstrudera taką kalibracje w ogóle się robi.

Poszukaj jaki % skurczu ma PLA i porównaj to ze swoimi wynikami. Ale nie próbuj "kalibrować" tego w ustawieniach. Cały świat tego nie robi, profesjonaliści też i nie warto próbować być "mądrzejszym"