reprapy.pl

Wydaje mi się, że jakiś bezpiecznik na tej płytce widziałem. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to w pierwsze kolejności sprawdź czy jest dobry. Jeśli będzie dobry, to jak włączysz zasilanie to pomacaj troche płytkę, czy gdzieś się nie robi cieplejsza, ale raczej tak jak koledzy wyżej pisali, płytka usmażona.

Nie znam się na tyle by posprawdzać multimetrem co i jak, wepne tam gdzie nie trzeba i poleci kolejne zwarcie albo mnie pie*dolnie, podziękuje, dociskałem wtyczki, nawet na nowo wpinałem, efekt ten sam, może zrobiło się zwarcie w samej grzałce, akurat tam przewodów nie odpinałem.

dawidex7 pisze:Wydaje mi się, że jakiś bezpiecznik na tej płytce widziałem. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to w pierwsze kolejności sprawdź czy jest dobry. Jeśli będzie dobry, to jak włączysz zasilanie to pomacaj troche płytkę, czy gdzieś się nie robi cieplejsza, ale raczej tak jak koledzy wyżej pisali, płytka usmażona.

Hmmm, zerkne pirometrem czy gdzieś się nie robi cieplejsza.

Pjoter pisze:Brzmi jakbyś zwarl kable grzałki i termistor za pomocą szczotki drucianej. Elektronika się po tym chyba nie podniesie. Trzeba kupić nowa

Popieram! Nie zawsze bedzie widac spektakularne "spalenie" plyty, jakby nie patrzec i co by nie ujmowac komponentom to sa jednak układy o dość skomplikowanej budowie.

Musialbys miec termowizje zeby sprawdzic ewentualnie gdzie jest zwarcie. Przy obecnych cenach (jeszcze ) tej elektroniki po prostu radze Ci to wymienic lub kupic cos lepszego np jakies SKR i skompilowac sobie Marlina -> wtedy potraktowac całą sytuacje jako przyczynek do "upgrade".

OT nauczka na przyszlosc zeby działać na wyłączonej drukarce

PS. Pisz mniej niechlujnie, masz co chwila serie "post za postem".

morf pisze:

Pjoter pisze:Brzmi jakbyś zwarl kable grzałki i termistor za pomocą szczotki drucianej. Elektronika się po tym chyba nie podniesie. Trzeba kupić nowa

Popieram! Nie zawsze bedzie widac spektakularne "spalenie" plyty, jakby nie patrzec i co by nie ujmowac komponentom to sa jednak układy o dość skomplikowanej budowie.

Musialbys miec termowizje zeby sprawdzic ewentualnie gdzie jest zwarcie. Przy obecnych cenach (jeszcze ) tej elektroniki po prostu radze Ci to wymienic lub kupic cos lepszego np jakies SKR i skompilowac sobie Marlina -> wtedy potraktowac całą sytuacje jako przyczynek do "upgrade".

OT nauczka na przyszlosc zeby działać na wyłączonej drukarce

PS. Pisz mniej niechlujnie, masz co chwila serie "post za postem".

Takie przyzwyczajenie "metinowskie" ;p

Sprawdziłem pirometrem i nawet sterowniki TMC robią się cieplejsze, tak jakby było wszystko w normie, w wielu miejscach temperatura normalnie rośnie, z 24 do 35 +/- praktycznie w każdym obrębie płytki, te różne kondensatory robią się normalnie cieplejsze.

No ale nie wiem, nie zostaje mi nic innego niż wymiana płytki, przy okazji wymienie też hotend na cały nowy, później zdam rezultat, ehh, głupota, przez coś takiego uwalić se płytke, to będzie moja najgłupsza rzecz w życiu dosłownie..

Nie do końca, to bardzo częsta usterka i wiele uzytkowników ma to za sobą, łącznie ze mną

.......... ehh, głupota, przez coś takiego uwalić se płytke, to będzie moja najgłupsza rzecz w życiu dosłownie..

Tak sobie myślę, że jakby OP zwarł kable grzałki, to poszedłby bezpiecznik, ewentualnie mosfet.
Gdyby zwarł kable termistora, to ten stm miałby to kompletnie w dupie i co najwyżej pokazał bzdurną temperaturę.

Tutaj musiał zajść fikołek w postaci zwarcia +24V z grzałki do żyły termistora trafiającej do procka. A to, o ile dobrze pamiętam budowę hotendu ET4 musiało wymagać sporo pracy, bo cały termistor chowa się w bloku, a poza blok wychodzi już w izolacji.
Może kolega za mocno dokręcił śrubkę trzymającą termistor, przeciął izolację i zwarcie poszło przez blok?

mpk pisze:Tak sobie myślę, że jakby OP zwarł kable grzałki, to poszedłby bezpiecznik, ewentualnie mosfet.
Gdyby zwarł kable termistora, to ten stm miałby to kompletnie w dupie i co najwyżej pokazał bzdurną temperaturę.

Tutaj musiał zajść fikołek w postaci zwarcia +24V z grzałki do żyły termistora trafiającej do procka. A to, o ile dobrze pamiętam budowę hotendu ET4 musiało wymagać sporo pracy, bo cały termistor chowa się w bloku, a poza blok wychodzi już w izolacji.
Może kolega za mocno dokręcił śrubkę trzymającą termistor, przeciął izolację i zwarcie poszło przez blok?

Niee, ja tego nie ruszałem wgl. możliwe, że gdzieś ta szczotka tam lekko dotkła tego kabla, termistora na bank nie, bo jest wyżej i schowany za śrubką, unikałem dotknięcia tych kabli ale może krańcem coś dotknęło ten kabel przy dole, szczerze nie wiem, to był moment jak zgasło a akurat wtedy robiłem szczotką przy dolnym kablu, przy termistorze nic

No jednak wychodzi na to, że uszkodziła się płyta główna.. Wymieniłem na nową dzisiaj i wszystko się zaświeciło, ale teraz jest kolejny problem, może ktoś się spotkał z tym, bo chciałem wymienić Hotend na nowy co dostałem od producenta, bo w poprzednim jakimś cudem to co rurke trzyma w Hotendzie ma połowę gwintu w a połowę w śrubce, także już tego nie wykręce, nie wiem jak to się stało, wykręcałem wczoraj a dzisiaj zauważyłem.. Bardzo dobra jakość elementów jak samej płyty.. Ale do rzeczy, nie chce mi za nic w świecie wejść rurka do tej zaślepki, ani wyjść, ani w jedną ani w drugą, czyżby przysłali jakąś wadliwą?
Dodam, że do poprzedniej zaślepki tej uszkodzonej jakimś magicznym cudem da się włożyć normalnie w jedną stronę, tutaj nic.
Zdjęcia:
https://lh3.googleusercontent.com/vcVEA ... authuser=0

https://lh3.googleusercontent.com/6wV92 ... authuser=0

Kavku przeczytaj sobie to
viewtopic.php?f=22&t=2109