reprapy.pl

Tak mi wyskoczyło dzisiaj w podpowiedziach : https://www.gearbest.com/3d-printers-3d ... 57990.html
Ktoś coś? Pole większe jak Anycubic, a zasada działania ta sama.

Jak grzyby po deszczu to zacznie wyrastać. Chyba jesteśmy świadkami kolejnego przełomu bo 1000zł za żywicówkę to jeszcze rok temu by się ludzie w głowy stukali że to niemożliwe.

Właśnie Tylko czekać na anet SLa za 500:P

MaxXxi47 pisze:Jak grzyby po deszczu to zacznie wyrastać. Chyba jesteśmy świadkami kolejnego przełomu bo 1000zł za żywicówkę to jeszcze rok temu by się ludzie w głowy stukali że to niemożliwe.

Nie prawda, projekt z fabrykatora już wykazywał, że najdroższy element to będzie wyświetlacz/podświetlenie. To co zaprezentował Anycubic, było oczywistością. Pozostaje kwestia jakości. Tak samo jest z tanimi żywicami. Tak samo jest z tanim wszystkim. Jeden chce Ferrari, drugi mówi, że Dacia jest najlepsza.

PS. https://www.kickstarter.com/projects/24 ... la-3d-prin

Troszkę nie rozumiem twojego podejścia. Tu bardziej chodzi o próg wejścia. Nie każdy potrzebuje Ferrari do jeżdżenia po bułki do sklepu. To samo było z Anetą - jakość w porównaniu do XXX razy droższych konstrukcji prawie żadna ale co? No drukuje, ludzie to usprawniają na lewo i prawo i drukarzy jest pewnie więcej niż nam się wszystkim wydaje.
Jasne że to będą na początku jakieś crapy i miną lata zanim się to rozpowszechni. No ale od czegoś trzeba zacząć choćby to był "Trabant na pierwszą furę"

virgin71 pisze: Nie prawda, projekt z fabrykatora już wykazywał, że najdroższy element to będzie wyświetlacz/podświetlenie.

To nie jest do końca tak Po prostu nie ta skala co innego jest jak my czy jakaś mała firma robi projekt i kalkuluje to maksymalnie w setkach sztuk (a czasem jeszcze mniej, wręcz w jednostkowej produkcji)... a co innego jak podchodzi do tego chińczyk i chce to produkować w milionach sztuk.

Powiedzmy ja tam nie mam jakiegoś wielkiego doświadczenia, ale widzę jak wygląda np. negocjowanie cen elementów elektronicznych przy powiedzmy serii 100 i kilku tysięcy sztuk. Na takim poziomie to już jest kosmos, a co dopiero patrząc na to ile tłuką chinole (bo oni za detal się nie biorą).

i recenzja:
https://www.digitaltrends.com/3d-printe ... er-review/

sp6vgx pisze: Po prostu nie ta skala co innego jest jak my czy jakaś mała firma robi projekt i kalkuluje to maksymalnie w setkach sztuk (a czasem jeszcze mniej, wręcz w jednostkowej produkcji)... a co innego jak podchodzi do tego chińczyk i chce to produkować w milionach sztuk.

Oczywiście. Co nie zmienia faktu, że najdroższy jest wyświetlacz. Przecież milion silników, milion obudów, milion folii, też jest tańszy przy tej ilości. Wszyscy schodzą z ceną. Bez dwóch zdań, z wyświetlacza jest oczywiście więcej do zejścia.