Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Zastanawiasz się co wybrać? Zapytaj tutaj.
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 3
Posty: 8935
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5869
Kontakt:

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: dziobu »

Tak wcisnę swoje pińć groszy.
karusz pisze:Cały czas mślę o tej JGAurora ze względu na powierzchnię drukowania.
A ile potrzebujesz?
karusz pisze:1. Rozumiem że jakość JGAurory to łut szczęścia i może być tak marna że nigdy tego nie skalibruję.
Kupując u skośnookich zawsze masz tą możliwośc.
A jak pokazuje życie - droższe konstrukcje u nas również mogą cierpieć na tą przypadłość.
karusz pisze:2.W JGAurora jest napisane ze powierzchnia robocza to 305z305x320 Czy porównując do Prusy to warto brać większą?
215x235x165 pozwalało mi przez 2 lata robić co chciałem i obstawiam że tyle by Ci spokojnie wystarczyło (dopiero od kilku dni mam 300x300x420 ;p).
Poczytaj też o wadach duzych stołów, bo to nie tak że dowolnie powiększasz powierzchnię roboczą.
karusz pisze:3. Ile kosztuje wydrukowanie na przykład klocka sześciennego pełnego w srodku o wymiarach 305x305x320? Najtanszym filmamentem
Nie ma to sensu, ale będę pomocny ;)
Na szybko: 300x300x300
Dysza 0.4, 120mm/s
wypełnienie 100%
materiał: ok 30 szpul PLA (przy założeniu 323m/1kg)
czas druku: ~600h (25 dni)
karusz pisze:4. Czy ta Prusa, pomijając że jest gwarancja (nie wiem czy to ważne, pewnie tak) to naprawdę jest jakościowo lepsza od JGAurory?
Owszem, jest. I kupisz dobry sprzęt, a nie "coś".
Druga sprawa - pisałeś o wydrukach z elastycznych materiałów. Część (wszystkie?) wymienione drukarki mają bowdeny - nie wiem jak to pogodzić z pojęciami typu "prostota" i "niezawodność" w kontekście osoby początkującej. I pewnie mówimy o filamencie 1.75mm, co tu nie pomoże.

ALE:
co Ty z tą gwarancją? Co ma Ci się zepsuć? Co będziesz odsyłał i po co? Rozumiem że nowe i się boisz, ale wybierz konstrukcję znaną i popularną - częsci kupisz wszędzie a i każdy Ci pomoże (zwłaszcza w niedzielę i święta, gdy firmy nie pracują ;p). Tutaj nie ma cudów (nie mówię o konstrukcjach zamkniętych) więc da się większość (wszystkie?) napraw zrobić w warunkach domowych. No i pisałeś że jesteś majsterkowicz - to w czym problem? Mechanika? Skoro ja (JA! omc programista...) złożyłem drukarkę (viewtopic.php?f=34&t=2304&p=37115&hilit=flsun#p37115) i ona działa, to nie wiem jak można sobie nie poradzić. Posty piszesz składne więc spokojnie dasz radę to złożyć i/lub serwisować samemu.
A tak to musisz wybrać - <=1500zł, trochę zabawy, sporo wiedzy i nauka (*1) VS 2-3x drożej i gotowy produkt + podejście typu "czarna-magia".

(*1)
Ta wiedza przyda Ci się wcześniej niż myślisz. Drukarka 3D tej klasy nie jest urządzeniem samoobsługowym, przynajmniej dopóki sam do takiego stanu nie doprowadzisz. A na pewno prędzej czy później z czymś będziesz miał problem.
dragonn
karusz
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 18
Posty: 35
Rejestracja: 13 mar 2018, 01:05

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: karusz »

Dzieki, to szok. Od razu mi przeszedł pomysł drukowania dużych rzeczy. To jest nieracjonalne.
Nie wiem czy nie rabnalem sie wczesniej w literkach, NIE jestem majsterkowiczem, nie mam czasu na to. Ogarniam oprogramowanie dobrze i komputery ale nie chce miec wiecej zajęć.
Post był bardzo pomocny. Krótko mówiąc albo kupię Pruse albo te A5 bo tańsza i chyba cos w niej jest. Spojrzałem na ten worek z częściami i w życiu nie chce tego składać tak jak szafki z ikei. Po prostu nie mam czasu.
Ja potrzebuje sporadycznie wydrukować jakis uchwyt i drobiazgi. I marzy mi sie wydrukowanie dedykowanego mojemu autu podstawki pod telefon.

// Usunąłem cytat.
// Po co cytować taki blok tekstu, zwłaszcza gdy odpowiadasz bezpośrednio po nim? ;)
// FR
kretu
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 1
Posty: 570
Rejestracja: 18 kwie 2017, 20:56
Lokalizacja: Szczecin
Drukarka: Bizer
x 105

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: kretu »

Spojrzałem na ten worek z częściami i w życiu nie chce tego składać tak jak szafki z ikei. Po prostu nie mam czasu.
Szczerze? Moim zdaniem NIE kupuj drukarki 3D. Serio spokojnie ze jej cenę zlecisz wydrukowanie tych wszystkich gadgetów a znacznie mniej czasu na to poświęcisz. Pamiętaj że dojedzie jeszcze nauka slicera, nauka jakiegoś oprogramowania do projektowania 3d, dobieranie parametrów wydruku do plastiku jaki kupisz itp. Drukarki poniżej 10k nie są dla osób które "nie chcą się ubrudzić" a jedynie klikać drukuj.
karusz
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 18
Posty: 35
Rejestracja: 13 mar 2018, 01:05

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: karusz »

Adminie dzięki za porządek, poprawie sie!
A co do kretu, to ja chcę kupić i sie troche pobawić. Interesuje mnie to. Tak samo chce sie pouczyć oprogramowania. Także oczywiscie przesadziłem w druga strone. Pytanie czy Aurora czy Prusa ale moze Aurora mi wystarczy
Awatar użytkownika
SQ9KRD
Postów w temacie: 3
Posty: 636
Rejestracja: 29 sty 2017, 10:00
Lokalizacja: Godów
Drukarka: XYZ PRO 1.0 3in1
x 107

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: SQ9KRD »

Wystarczy przynajmniej na ROK czasu zabawy i nauki.
Drukarki:
Da Vinci 1.0 Pro 3in1 - dla ABS`u , AnyCubic I3 Mega x 2 - dla PLA ,Anycubiq Delta Kossel - Linear - dla zabawy, AnyCubic Photon - dla detali, AnyCubic X - pole 300x300x305 + TPU
Ultimaker 2 ext - progress 65%
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 3
Posty: 8935
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5869
Kontakt:

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: dziobu »

karusz pisze:Dzieki, to szok. Od razu mi przeszedł pomysł drukowania dużych rzeczy. To jest nieracjonalne.
I po to jest właśnie potrzebna wiedza tematyczna, bo to co piszesz nie jest prawdą.
Wydruki rzadko są pełne w środku, do tego duże rzeczy robi się większymi dyszami na wyższych warstwach i małym wypełnieniem (ono w sumie tylko trzyma ścianki żeby się nie rozpadły; tutaj dodam że drukuje się wazony w ogóle bez wypełnienia - jedną ścieżką).

Tam liczyłem dla dyszy 0.4mm, warstwy 0.25 i wypełnienia 100%. Ten sam blok dla dyszy 0.8, warstwy 0.5 i 2% wypełnienia - ok 1 szpula i ~7h druku.
karusz pisze:Nie wiem czy nie rabnalem sie wczesniej w literkach, NIE jestem majsterkowiczem, nie mam czasu na to. Ogarniam oprogramowanie dobrze i komputery ale nie chce miec wiecej zajęć.
(...)
Włączyłem się do wątku bo w sumie to rozumiem Twoje podejście. I reakcję innych także.
Chcesz drukarkę żeby sobie coś narysować i wydrukować. Haczyk, uchwyt, pierdołę. A reszty się nauczysz z czasem. Sam zresztą tak piszesz ;p Fajnie, bo ja zaczynałem tak samo z takim samym podejściem. W sumie to w ogóle niektórzy wątpili czy ten grat nie będzie tylko kurzu zbierał.

I kierując się takim podejściem (ok 2 lata temu) wybrałem... Zmorpha 2.0S. Nie ukrywam - pierwszy wydruk wyszedł od kopa; pojęcia o druku nie miałem i wyszło. Ale żeby móc wydrukować tak 95-99% tego co mi się chciało to musiało minąć ponad pół roku (czyt. tyle "uczyłem się" slicera i plastików i w tym czasie uzysk był raczej niewielki).
Ale sam zobacz jak daleko jest Zmorphowi do tej chińszczyzny. Zastanów się więc czy w dobrą półkę celujesz z takimi wymaganiami. Proponuję CI zmienić podejście lub zacząć przygodę z drukiem od Prusy. Jest jeszcze jedna opcja - Lume (produkt krajowy; producent ma konto na forum).
karusz
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 18
Posty: 35
Rejestracja: 13 mar 2018, 01:05

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: karusz »

Pawel, co masz na mysli zmieńic podejście? Nastawić sie na problemy i zabawę albo kupic Pruse ktora prawie działa od „kopa”?
I jeszcze - co masz na mysli mówiąc bym zastanowił sie jak daleko jest Zmorphowi do Chińszczyzny? A zmorph to co?
A Lume to jeszcze lepszy pomysł niż Prusa? Glowne różnice? resztę juz sam doczytam bo za duzo chyba pytam.
Awatar użytkownika
dragonn
Zasłużony
Postów w temacie: 7
Posty: 6384
Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
Lokalizacja: Opole
Drukarka: LUME
x 1455

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: dragonn »

Fakt, LUME to też dobry pomysł. Jest trochę tańsza od MK2 i tak ogólnie poza brakiem autoleveling to bym powiedział że jest na tym samym poziomie co MK2 + rama jest sztywniejsza.
karusz
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 18
Posty: 35
Rejestracja: 13 mar 2018, 01:05

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: karusz »

Poprawiam sie - o Zmorphie pisales a ja nie zalapalem


Sent from my iPhone using Tapatalk
karusz
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 18
Posty: 35
Rejestracja: 13 mar 2018, 01:05

Re: Drukarka FFF - taka, żeby nie trzeba było dużo kombinować

Post autor: karusz »

A no I Zmorph to strasznie droga sprawa:)
Zablokowany

Wróć do „Co kupić?”