reprapy.pl

Ponawiam pytanie: czy możesz załączyć przykładowy model figurki?
Wydrukuję Ci to na drukarce 3D FFF, bo widzę że mimo że twierdzisz: "trzymałem wydruki 3d w rękach i widziałem pracujące drukarki na żywo + rozmawiałem trochę z wystawcami", to nie masz za bardzo wyobrażenia jak działa drukarka FFF, jak działa drukarka SLA/DLP i jakie wydruki można na nich uzyskać.

PS Skąd jesteś?

marek91 pisze:rocendroll, najlepiej było podjechać na targi do Kielc w zeszłym miesiącu, wtedy mógłbyś na własne oczy zobaczyć oraz zmacać wydruki i wtedy określiłbyś jaka jakosc faktycznie cię satysfakcjonuje.
Bo o ile części do robotów nie muszą być nieskazitelne to figurki powinny jakoś sensownie się prezentować.

No widzisz szkoda że nie podjadę xD Ale to napisz chociaż kiedy jest następna okazja? Jakieś targi na Śląsku? W tym miesiącu, roku? Czy w Kielkach w nast. roku też są takie targi, czy odbywają się w tym samym miejscu czy różnych?

virgin71 pisze:Ponieważ załapałem się na skasowanie - piszesz, że najlepszy będzie Ultimaker S5, który pozwala na wydruk małej krowy i zestawiasz go z Photonem, który pozwoli wydrukować duży pierścionek...

Przecież to jest niepoważne. Co przemawia za ogromnym Ultimakerem?

TWOJE POSTY ... to co wyczytałem w tym temacie, sami go tu na forum polecacie że najlepszy to o co chodzi?
viewtopic.php?f=4&t=2586&start=20

FlameRunner pisze:Ponawiam pytanie: czy możesz załączyć przykładowy model figurki?
Wydrukuję Ci to na drukarce 3D FFF, bo widzę że mimo że twierdzisz: "trzymałem wydruki 3d w rękach i widziałem pracujące drukarki na żywo + rozmawiałem trochę z wystawcami", to nie masz za bardzo wyobrażenia jak działa drukarka FFF, jak działa drukarka SLA/DLP i jakie wydruki można na nich uzyskać.

PS Skąd jesteś?

No właśnie nie mogę wysłać tego modelu który my chcemy drukować. No ok, może nie mam wyobrażenia, no faktycznie. Z tego co wiem SLA, drukuje na żywicy którą się wlewa do pojemnika i wyciąg model do góry, natomiast FFF to drukuje z tych filamentów
Katowice

Różnica jest większa - jest drastyczna różnica w jakości miedzy FFF a SLA szczególnie patrząc pod kątem drukowania figurek np. takich https://www.thingiverse.com/thing:353200/#made tutaj akurat masz dwa wykonania, jedno na SLA a drugie na FFF. Zwróć uwagę na rozmiar figurek, co prawda przy FFF nie ma porównania ale z całą pewnością jest ona znacznie większa od tej wykonanej na SLA.

rocendroll pisze:
No widzisz szkoda że nie podjadę xD Ale to napisz chociaż kiedy jest następna okazja? Jakieś targi na Śląsku? W tym miesiącu, roku? Czy w Kielkach w nast. roku też są takie targi, czy odbywają się w tym samym miejscu czy różnych?

Napewno będzie wiosenna edycja dni druku 3d ale to za rok. Kiedyś była też jesienna edycja jednak organizatorzy wycofali się z tego.
Na śląsku jest jedynie expo silesia, czasami organizują coś związanego z drukiem 3d, jednak byłem w zeszłym roku to wystawiły się może 4-5 firmy z branży - nie warto.

Przegapiłeś najważniejsze wydażenie

A jak przedstawia się w porównaniu drukarek które przedstawiłem HyperCube Evolution ??

rocendroll pisze:A jak przedstawia się w porównaniu drukarek które przedstawiłem HyperCube Evolution ??

Bardzo, HEVO składasz sam , co poskładasz i skalibrujesz będziesz miał. Moim zdaniem trzeba wtedy liczyć z pół roku minimum na poskładanie i kalibrację, szczególnie jeśli wcześniej się tego nie robiło.

// Nie ma potrzeby cytowania postów w całości, zwłaszcza gdy odpowiadasz bezpośrednio pod cytowaną wypowiedzią.
// FR

To odpada.
A z ciekawości - jak się ma w porównaniu do wymienionych jakośc druki cena tej drukarki?

A czy drukarki które wymieniałem wcześniej posiadają automatyczną kalibrację ?

Kalibracja to bardzo szerokie pojęcie - i powiem tak. Gotowa drukarka nawet taka chińska w większości jest wstępnie skalibrowana, nawet jeśli nie całkiem idealnie czasem. Składając taki HEVO robisz dosłownie wszystko od zera.
I tutaj zastrzegę sobie że pod pojęciem kalibracji nie mam na myśli kalibracja poziomu stołu, bo to trzeba zawsze robić w każdej drukarce . Nawet mając tzw. autolevelowanie to wstępnie przy starcie trzeba z grubsza to jakoś ustawić. Bardziej tutaj ma na myśli rzeczy typu - ilość kroków na mm, kalibracje PID itp. dobór prędkości drukowania itp. Nie są to jakieś mega trudne rzeczy ale jednak przy 'kupionej' drukarce czy nawet gotowym kicie do poskładania masz większość tych rzeczy ustawione przez producenta.

rocendroll pisze:

virgin71 pisze:Ponieważ załapałem się na skasowanie - piszesz, że najlepszy będzie Ultimaker S5, który pozwala na wydruk małej krowy i zestawiasz go z Photonem, który pozwoli wydrukować duży pierścionek...

Przecież to jest niepoważne. Co przemawia za ogromnym Ultimakerem?

TWOJE POSTY ... to co wyczytałem w tym temacie, sami go tu na forum polecacie że najlepszy to o co chodzi?
viewtopic.php?f=4&t=2586&start=20

No tak, ale do czego ma być użyteczny Ultimaker S5?

rocendroll pisze:

virgin71 pisze: Przecież to jest niepoważne. Co przemawia za ogromnym Ultimakerem?

TWOJE POSTY ... to co wyczytałem w tym temacie, sami go tu na forum polecacie że najlepszy to o co chodzi?
viewtopic.php?f=4&t=2586&start=20

Ale liczy się kontekst. Ty chcesz drukować maleństwa. Gabaryt drukarki powinno się dopasować do tego co Ci potrzebne. Tutaj nie jest tak że na druakrce o polu roboczym 1m^3 śmiało można drukować obrączki ślubne. Pewnie i się da, ale rewelacji może nie być.

rocendroll pisze: (...)No ok, może nie mam wyobrażenia, no faktycznie. Z tego co wiem SLA, drukuje na żywicy którą się wlewa do pojemnika i wyciąg model do góry, natomiast FFF to drukuje z tych filamentów

Różnica pomiędzy nimi to jak między kamieniem węgielnym a węglem kamiennym

Tak na prawdę do tego co chcesz idealna by była drukarka proszkowa (technologia SLS). Można zrobić gotowy element, nierozbieralny, bez problemu supportów. Oczywiście są inne wady, ale tu mniej wazne (widziałem jak działa, widziałem co wypluwa, ile drukuje; wiem ile to kosztuje...)
Chyba najtańsza sensowna oferta na rynku, Sinterit Lisa (swoją drogą - produkt krajowy), jest trochę ponad Twój budżet więc o tym trzeba zapomnieć.

SLA - żywica. (tu przyznam że rozważam zakup takiej drukarki)
Teoria: małe pole robocze, druk w sumie dość wolny, precyzyjny, są supporty, czasem problemy z trzymaniem detalu do stołu, czasem z brudną zywicą (jak coś się oderwie i pływa),
Praktyka: ponoć wszystko uj*bane żywicą, a co nie to śmierdzi propanolem. I trzeba mieć choć odrobinę delikatności i wewnętrznego spokoju żeby czyszcząc pojemnik na zywicę nie zniszczyć spodniej folii albo czegoś nie ubrudzić.

FDM - do tego co potrzebujesz, przy założeniu że od razu ma powstać gotowa i schludna figurka, imho powinieś mieć przyzwoitą drukarkę dwugłowicową z drugą głowicą na materiał podporowy. I tutaj imho wygrywa Ultimaker. Nawet uwzględniając cenę drukarki i materiałów (PVA jest drogie, a do HIPsu musisz mieć rozpuszczalnik) to wychodzi o niebo taniej niż poprzednie dwie.
Można oczywiście drukować z podporami z tego samego materiału, ale tu zapomnij że wszystko ruszy "od kopa". To przeważnie dziesiątki wydruków testowych, mnóstwo brzydkich słów i czasu. A jak już Ci się uda to i tak model trzeba będzie jeszcze doszlifować. Tak na prawdę da się to zrobić, tylko potrzebne jest doświadczenie którego bez drukarki nie zdobędziesz.
W Twoim budżecie to kup cos co działa, tzn nie sprawi problemów jako drukarka, tak żebyś mógł skupić się problemami z technologią
W skrócie... oryginalną Prusę lub, jak lubisz wyzwania, np to o ile jeszcze jest dostępne: viewtopic.php?f=27&t=1202&view=unread#unread (małe, tanie, działa, z plastikami w komplecie). Pamiętaj że dopóki nie zaczniesz, to nigdy nie będziesz wiedział czego chcesz.