Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Zastanawiasz się co wybrać? Zapytaj tutaj.
zbi_gniew
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 31 sie 2018, 21:04

Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: zbi_gniew »

Konstrukcja bodajże z 2015r., warto jeszcze w nią inwestować, czy dzisiaj, w 2018r. za podobne kwoty ok. 2000zł warto kupić coś nowszego?
Jestem początkującym w temacie 3d, wiadomo że chciałbym kupić coś co posłuży najdłużej z najlepszą możliwą jakością w tym przedziale cenowym.
Dziękuję za opinie!
Awatar użytkownika
virgin71
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 1
Posty: 2581
Rejestracja: 19 kwie 2016, 23:07
Lokalizacja: Wrocław
Drukarka: Ultimaker | U30
x 497
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: virgin71 »

IMHO to niezła drukarka i spokojnie można w nią się pchać.
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: sp6vgx »

Ja bym miał obecnie opory dać za tą drukarkę 2k zł. Niech się w tej drukarce uszkodzi jakiś element (nie wiem z czego one są chyba z poliwęglanu itp.) i zapewne siedzimy i płaczemy bo się nie kupi... Ok siądzie człowiek i zaprojektuje i poprosi kogoś by wydrukować. Tak samo trochę nietypowy hotend itd. Zwłaszcza że za 2k zł jeśli chodzi o używki jest dość spory wybór (nawet tutaj na forum Hypercube itp.) nie wspomnę już o całej gamie chińczyków...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
zbi_gniew
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 31 sie 2018, 21:04

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: zbi_gniew »

Jakoś odnosze wrażenie że Monkeyfab jest porządniej zbudowana, ale rzeczywiście, wczeęniej o tym nie pomyślałem, jeśli coś padnie to może być problem z częściami zamiennymi.
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: sp6vgx »

Może i solidna ale IMHO w obecnych czasach 2k zł za taką drukarkę to za dużo. Poniżej 2k zł ostatnio poszły ciekawsze drukarki. Dokładając jakieś 590zł masz oryginalną Prusa I3 MK2s... może to nie jest cudo ale jak coś padnie to kupisz wszędzie, a części z tworzywa każdy ci wydrukuje jak będzie problem. O poskładaniu za 2k zł drukarki już nie mówię...

Ja sobie teraz tak podliczyłem na szybko Chińczyka (Anycubic I3 Mega jakiego jakiś czas temu kupiłem) - to owszem drukarka z pewnymi wadami... ale dałem za nią 1099zł, 130zł za klony Titana i E3DV6 (z triangle labs - czyli solidny jakościowo Chińczyk), 92zł stepsticki TMC2208, 38zł klon BLTouch, 60zł wycięcie laserem nowej płyty bo oryginalna to krzywy badziew... Wyszło 1419zł... Jeszcze były jakieś tam drobne poprawki zasilacza itp. ale to w sumie jakieś groszowe sprawy nawet niech będzie to 200zł (przesadzona kwota i to sporo) to i tak jesteśmy poniżej... a konstrukcja cała metalowa... Nawet jak dokupisz RB PI aby zdalnie drukować to i tak wychodzi taniej...

Rozglądnij się obecnie na rynku bo jest spory wybór... jeszcze wchodzi w grę czy chce się coś podłubać i np. poprawić chinola... czy kupić coś raczej gotowego...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
DVJCODEC
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 2
Posty: 227
Rejestracja: 19 kwie 2016, 10:10
x 64
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: DVJCODEC »

No i reprapowy BOOM zatoczył koło jak czytam :) Był reprap Prusa Mendel. Części były drukowane, przez lata ludzie myśleli jak zrobić aby te drukowane elementy wyeliminować bo są goowniane. Powstały nowsze, lepsze konstrukcje, które praktycznie wyeliminowały części drukowane. Minęły lata i ... użytkownicy drukarek polecają drukarki z ... drukowanymi elementami "bo sobie można wydrukować" :)
Awatar użytkownika
dragonn
Zasłużony
Postów w temacie: 2
Posty: 6384
Rejestracja: 12 gru 2016, 21:50
Lokalizacja: Opole
Drukarka: LUME
x 1455

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: dragonn »

Fabrykator.pl pisze:No i reprapowy BOOM zatoczył koło jak czytam :) Był reprap Prusa Mendel. Części były drukowane, przez lata ludzie myśleli jak zrobić aby te drukowane elementy wyeliminować bo są goowniane. Powstały nowsze, lepsze konstrukcje, które praktycznie wyeliminowały części drukowane. Minęły lata i ... użytkownicy drukarek polecają drukarki z ... drukowanymi elementami "bo sobie można wydrukować" :)
A może ludzie zdali sobie sprawę z tego że w niektórych miejscach drukowane części wcale nie są gówniane ;). Jeśli w danym zastosowaniu drukowana część nie stwarza żadnych problemów a jest lżejsza i tańsza od np. elementu wykonanego z aluminium to co jest w tym gównianego?
Berg
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: sp6vgx »

Fabrykator.pl pisze:No i reprapowy BOOM zatoczył koło jak czytam :) Był reprap Prusa Mendel. Części były drukowane, przez lata ludzie myśleli jak zrobić aby te drukowane elementy wyeliminować bo są goowniane.
Bo są w pewnym stopniu. Jednak nie wiem z jakiego materiału są elementy w tej drukarce czy to jest jakiś poliwęglan czy coś innego - w każdym razie to jest materiał który też może ulec uszkodzeniu, a ze względu na lata możliwe że nie zdobędziemy takich części od producenta... ani zapewne projektu by takie części wykonać na CNC itp. Jeszcze powiedzmy użytkownik który dłubał przy drukarkach jak coś padnie sobie coś przerobi (zaprojektuje nowy element itd.)... Bardziej chodzi o to że obecnie w tej kwocie można spokojnie kupić drukarkę wykonaną praktycznie całkowicie z metalu (a raczej sporo poniżej taj kwoty), ewentualnie z drukowanymi ale OpenSource gdzie naprawa w stylu wydruk jest dużo łatwiejsza... Powiedzmy sobie tak ta drukarka kosztowała o ile widzę w okolicach 4k zł i może była tyle warta z supportem jak była nowa... bez tego wsparcia producenta jej wartość spada do poziomu chińczyka (a i tutaj jest lepiej bo chińczyk przez okres gwarancji choć części zamienne przyśle). Można tą drukarkę kupić i myślę że nie będzie zła, ale ja bym 2k zł obecnie za nią nie dał bo widzę ciekawsze alternatywy...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
Awatar użytkownika
dziobu
Zasłużony
Postów w temacie: 5
Posty: 8938
Rejestracja: 28 gru 2016, 16:38
Drukarka: ZMorph 2.0(S)
x 5869
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: dziobu »

Fabrykator.pl pisze:(...)Minęły lata i ... użytkownicy drukarek polecają drukarki z ... drukowanymi elementami "bo sobie można wydrukować" :)
No właśnie - minęły lata. Plastiki też się zmieniły. Miałem kilka starszych filamentów (m.in od Ciebie) i nie ma sensu ich porównywać do tego co jest dostępne teraz, zwłaszcza pod kątem elementów konstrukcyjnych.
sp6vgx
Konto z ograniczeniami
Postów w temacie: 12
Posty: 489
Rejestracja: 06 lut 2018, 18:38
Lokalizacja: Warszawa
x 74
Kontakt:

Re: Monkeyfab Prime XT czy dzisiaj jeszcze warto?

Post autor: sp6vgx »

dziobu pisze:
Fabrykator.pl pisze:(...)Minęły lata i ... użytkownicy drukarek polecają drukarki z ... drukowanymi elementami "bo sobie można wydrukować" :)
No właśnie - minęły lata. Plastiki też się zmieniły.
Z drugiej strony poliwęglan to też "plastik" tylko akurat płyta nie drukowana na drukarce 3D. Tak samo (pomijam ASA) nie jest odporny na UV (są płyty zabezpieczane odporną powłoką - pytanie jakie są w drukarce). Kolejna sprawa miejsca frezowane odporność na UV już straciły... Więc z biegiem czasu może się tak samo zdegradować jak będzie narażony na promienie słoneczne np. drukarka stojąca przy oknie... Jak by tam były elementy z aluminium czy blachy nic bym nie napisał... Teoretycznie ma większą odporność mechaniczną od elementów drukowanych... ale mimo wszystko słabszą niż części metalowe. Owszem w moim Chińczyku po modernizacjach wylądowało trochę części drukowanych po modernizacjach (wózek osi X i mocowanie hotendu) ale to i tak mniej niż w w/w drukarce... Zresztą nic nie stoi na przeszkodzie by i modyfikację zrobić z poliwęglanu (w większości pracowni reklamowych zamówi się frezowanie), choć ja w swojej jak odpalę CNC zapewne wykonam je z aluminium. Zresztą pisząc o Chińczyku cały czas odnoszę się do ceny 1100zł vs 2000zł... a za 900zł można zrobić sporo nawet zlecając usługę wykonania części... Tak samo wspominałem że Chińczyk po zakupie to drukarka z wadami i nie jest to jakaś rewelacja (można się do wielu przyczepić), ale pakując w nią trochę kasy można zrobić całkiem sensowny sprzęt... Natomiast modyfikacje to mniej pracy niż budowa od zera i w sumie Chinola kupiłem jako w miarę solidną bazę do modyfikacji...
For every complex problem, there is a solution that is simple, neat, and wrong.
Ultimaker 1 i 1/2, Szrotek, Vertex K8400, Anycubic I3 Mega
ODPOWIEDZ

Wróć do „Co kupić?”