Ender 3, Alfawise U30, a może Anycubic 4MAX?

[carving85]

Tez mam podobne dylematy. Czy brać u30/ender czy coś droższego ale pod granice budżetu. I chyba zostanę przy tańszych opcjach i mieć spokojny zapas gotówki na filament.

Bo po co mi lepsza drukarka jak nie będzie czym drukować.

[Zepco]

Nie wiem czy inni się ze mną zgodzą, ale kupno drukarki to jest pikuś w porównaniu z obciążeniem budżetu przez filamenty. Też na początku myślałem, że jeden czy dwa kolory wystarczą do technicznych i użytecznych rzeczy. Teraz nie mam gdzie ich upychać.

[cardjunk]

ja też mam enderka, i jestem zadowolony. ale zdobywając doświadczenie dostrzega się coraz to nowe rzeczy, i teraz zamiast enderka wziąłbym u30, ale.. zamiast tego wszystkiego wziąłbym anycubica właśnie ze względu na tą obudowę, sam ją musiałem wykonać, i ceny praktycznie się zjeżdżają, no i stół w z to zawsze stół w z, jeśli różnica w cenie, która jest raczej nieznaczna jest aż tak odczuwalna, to polecam poczekać z zakupem, miesiąc czy ile potrzeba i domęczyć tego anycubica.

[virgin71]

Tez mam podobne dylematy. Czy brać u30/ender czy coś droższego ale pod granice budżetu. I chyba zostanę przy tańszych opcjach i mieć spokojny zapas gotówki na filament.

Bo po co mi lepsza drukarka jak nie będzie czym drukować.

Spokojnie, Anycubic 4MAX nie skreśliłem. Sprawdzam za ile najtaniej można ją było kupić z magazynów EU. Teraz jest za 280$, niby w budżecie mieści się na styk, ale do tego dojdzie jeszcze filament i to już trochę podniesie jednorazowy wydatek.

Drukowanie to hobby. Jeśli nastawiacie się, że na filament styknie 200zł to się rozczarujecie. Nie dość, że jak kupicie pewne gówniane tworzywo, to możecie zrazić się do druku jako całokształtu, to nawet jak kupicie lepszy filament, to nadal okaże się, że chcecie więcej kolorów, albo coś ciekawego, egzotycznego.
Nastawcie się od razu, na wydatek ok. 1k na filament. Spokojny zapas gotówki na filament to nawet nie jest...

Popatrzcie na to z myślą, że nie musisz tego mieć na "już" i może warto dozbierać te parę PLN, żeby kupić sobie Anycubic, zamiast U30. Piszę to, pomimo, że właśnie kupiłem U30.

[dziobu]

Nastawcie się od razu, na wydatek ok. 1k na filament. Spokojny zapas gotówki na filament to nawet nie jest...

Nie strasz ludzi
Na początek spokojnie wystarczą 2-3 szpule. I ten początek chwile potrwa - jakoś przecież trzeba ogarnąć projektowanie, slicera i sam druk. A reszta materiałów/kolorów przyjdzie z czasem. Nie trzeba brać wszystkiego od razu.

btw
1k na filament to nic dla kogoś kto drukuje sporo, ale są też osoby zjadające 2 szpule PLA rocznie (albo i tyle nie).

Popatrzcie na to z myślą, że nie musisz tego mieć na "już" i może warto dozbierać te parę PLN, żeby kupić sobie Anycubic, zamiast U30.

Ujmę to tak: później łatwiej zmienić filament niż drukarkę.

Piszę to, pomimo, że właśnie kupiłem U30.

Dodaj że kupiłeś ją dla zabawy jako n-ty sprzęt w warsztacie, bo to ma znaczenie

[carving85]

W pierwszej wersji drukowanie ma być tylko dodatkiem do innego hobbi więc przynajmniej nie ma planów na to wydawać nie wiadomo ile.
Ale wiadomo jak się to zapewne skończy. Szczególnie że dziewczyna się bardzo ucieszyła na informacje o drukarce w domu.

[dziobu]

Szczególnie że dziewczyna się bardzo ucieszyła na informacje o drukarce w domu.

No to już wiesz że nie możesz oszczędzać na drukarce

[Egzator]

Dobra, a wiecie może za ile anycubic 4max był najtaniej z EU magazynów? 280$ to dobra cena, czy może być taniej? Ogólnie zatrzymać się na 4max, czy jak już chcę trochę kasy dozbierać, to może jest jeszcze coś lepszego pod względem cena/jakość, powiedzmy do 1500 zł?

[kapi]

... zdobywając doświadczenie dostrzega się coraz to nowe rzeczy, i teraz zamiast enderka wziąłbym u30, ale.. zamiast tego wszystkiego wziąłbym anycubica ....

z perspektywy czasu - wziął bym Ulti, Zortrax, albo jakąś inną porządną maszyne.
kosztowo - wychodzi podobnie vs to co już człowiek zainwestował,
użytkowo - ile czasu można przeznaczyć na to co CHCE się robić, a nie na to co TRZEBA zrobić

ale doświadczenie zostaje.... bezcenne

[virgin71]

Dobra, a wiecie może za ile anycubic 4max był najtaniej z EU magazynów? 280$ to dobra cena, czy może być taniej? Ogólnie zatrzymać się na 4max, czy jak już chcę trochę kasy dozbierać, to może jest jeszcze coś lepszego pod względem cena/jakość, powiedzmy do 1500 zł?

Źle do tego podchodzisz. Za bardzo opcja [cebula_mode] Ci się włącza. Nie patrz ile była najtaniej, ile stał dolar itp. To jest jak myślenie - właśnie zatankowałem, a okazało się, że na następnej stacji benzyna była 2 gr taniej. Można pomyśleć, że i te 2 gr robią różnicę, dopóki nie okaże się, że tankowałeś wcześniej za 20zł...

Jak kupisz ją za 1500zł, a później stanieje do 1400zł, to nie znaczy, że wtopiłeś 100zł, które mogłeś przeznaczyć na filament. To znaczy, że miałeś drukarkę wcześniej i masz z niej jakieś wydruki i doświadczenie, których nie zdobędziesz jak będziesz wiecznie czekać. Jak wyczekasz do 1400, to może najdzie Cię myśl - "może będzie kiedyś za 1350", albo 1300... i tak bez końca. W tym czasie inni będą drukować i cieszyć się swoim hobby.

Powiem więcej, idąc tym tropem, najprawdopodobniej zmarnujesz też majątek, na chińskie gluty, a nie filament. Oszczędność na filamencie za 45zł z allegro, będzie ogromną, względem filamentu za 49zł, czy eko za 59, czy też DD za 79. Walić to, że ten za 45zł nadaje się na hasiok (hehehe), ważne, że tani...

To tak z grubsza moja opinia, można się z nią nie zgadzać dowoli

Dobra cena to taka, którą jesteś gotów zapłacić, a nie ta najniższa w historii sprzedaży.