dziobu pisze:Normalny facet nie czyta instrukcji. Normalny facet po prostu WIE i nikt mu nie musi mówić gdzie ta śrubka czy inna część ma być
Kiedy wszystkie możliwe sposoby zawiodą wtedy sięgamy po instrukcję obsługi
Również wypowiem się głównie w kwestiach teorii Anycubic no i mojego podejścia do pierwszej drukarki. Chciałem coś co będzie drukowało duże elementy, obsługa kilku różnych materiałów, szleństwo googlowania, czytania, szukania cen etc. Skupiony byłem w sumie na początku na Tevo Tornado - koszt 350-420€. Koledzy tutaj zapodali temat Anycubic, mniejszy druk - hmmmm... Ok po co mi na początek większy jak w planie mam troszkę się pobawić i porobić boxy na elektronikę nie większe niż 15 x 10 x 8 cm. A co jak całość mnie przerośnie ?, nie ogarnę projektowania, obsługa drukarki to nie podpięcia kabla wsadzenie kartek papieru i ctrl+P i jechana... poskładanie do kupy, kalibracja, filament też kosztuje - nieudane wydruki, dbanie o wszystko o najmniejsze szczegóły.
Do Anycubic skłoniło mnie to, że (nie mam doświadczenia teoretycznego z innymi drukarkami) ma kilka fajnych pierdół, które na pewno pomogą świeżakowi wejść w ten świat - Nie wymaga na początku montażu - wyciągnięcie zabezpieczeń, odciąć trytytki , jakieś gąbki powyciągać, montaż czujnika filamentu, kalibracja i gotowa do pracy. Stół z mikroporami - ponoć fajna sprawa - nie mam jeszcze praktyki, zamknięta obudowa, samoczynne czyszczenie dyszy i jeszcze kilka pierdółek. Podkreślam, że nie mam jeszcze praktyki i teorii apropo innych drukarek, może podniecam się rzeczami, które nie są tego warte, ale uważam, że dokonałem bardzo poprawnego wyboru bo jeżeli ogarnę temat to za pół roku sprzedam w świat 4maxa i wtedy zainwestuje duże większe pieniądze w nową drukarkę, ale już będę w temacie i już będę wiedział, że tego właśnie potrzebuję.
Pamiętaj o projektowaniu ja swoje pojemniczki już powiedzmy mam gotowe w programie,ale bardziej skomplikowane rzeczy zaprojektować to są długie tygodnie uczenia się programu, hektogodziny tutoriali itd. itd. Ja niestety, ale muszę trzymać jeszcze zwieracze z rozpakowaniem drukarki do przyszłego weekendu