Sam zobacz. Pięć figurek naraz, czwarty wydruk w ogóle, jaki zrobiłem. Przed chwilą ściągnąłem z drukarki. Jestem zachwycony jakością, przerażony kosztami koniecznych wymian części eksploatacyjnych oraz zdeterminowany, by się szkolić w samym drukowaniu żywicznym, bo filozofia wydruków jest całkiem inna. I już zdążyły mi się wydruki przylepić do folii FEP, źle wypoziomować stół, nadlać wydruki w pewnych miejscach, zniekształcając wydruk, czy też oderwać podpory. Na obrazku powyżej z lewej strony na dole widać także defekt nie do końca wydrukowaną nogą.SizaryK pisze:Dostałeś już? Jak pierwsze wrażenia?balgator pisze: zamówiłem Elegoo Marsa
No i jeszcze odór. Po pierwszym wydruku drukarka poleciała do piwnicy, butelkę żywicy trzymam w temperaturze pokojowej szczelnie zapakowaną w foliową torebkę.