Pozwolę sobie wprowadzić nieco świeżych informacji do wątku. Sporo osób/klientów opiera swoje zdanie na modelach sprzed roku lub więcej, sprawą oczywistą jest, że trochę rzeczy od tego czasu uległo zmianie.
Może najpierw odnośnie taniego klonu Prusy i3 Rework:
Wiercik pisze:sprężyny pod stołem bez problemu wyginają stół z mdf'u tak, że wypoziomowanie staje się prawie niemożliwe.
Rok temu rzeczywiście zestawy posiadały oryginalny projekt stolika, taki jak przewidział jego twórca, który wykonany z mdf był zbyt giętki. Dało się je wypoziomować dopóty, dopóki nie trafiła się partia np. krzywych, wygiętych MK2B. Obecnie jest to zupełnie inny stolik który posiada duuużo więcej "mięska" oraz dodatkowe 4 łożysko w tej osi przez co jest sztywniejszy. Problemy o których mowa są nieaktualne.
Faktem jest mimo wszystko, że drukarka nie grzeszy sztywnością biorąc pod uwagę całokształt. Natomiast poprawnie złożona i skalibrowana potrafi generować bardzo dobre wydruki. Niestety jako, że są to zestawy do samodzielnego montażu, nie mamy dużej kontroli nad tym jak dokładnie są one montowane, ani nie jesteśmy w stanie upewnić się w żaden sposób, że klienci zrobili wszystko w porządku. Stąd biorą się rozbieżności. Część klientów jest zadowolona dając nam informacje zwrotne na drugi dzień po otrzymaniu paczki, że wszystko "bangla" jak należy a wydruki nie ustępują droższym urządzeniom. Inni zaś mają problem ze znalezieniem końca filamentu na rolce (autentyk!) i do nas dzwonią z takimi problemami.
Nie można tu specjalnie kogokolwiek winić, druk 3d nie jest jakimś banałem jak to przedstawiają niektóre media.
Do złożenia drukarki trzeba mieć swój mały "warsztat", chociaż kilka narzędzi. Nie ma co oczekiwać cudów przy tak tanim klonie, że wszystko będzie plug-and-play. Wystarczająco dużo czasu spędzamy ot choćby na testowaniu elektroniki do każdego egzemplarza która jak wiadomo ma chiński rodowód a także chińskie problemy (stylu zimne luty). Cierpliwość oczywiście również jest wskazana, nie powinno to dziwić w tej kategorii cenowej. Nie tak dawno z resztą na tym forum był przykład poczytnego wątku przy drukarce za 1100-1200 zł (170 stron?).
Najgorsze jest to, że oferując klientom usługę montażu, lub droższe modele np. H3 które są w zasadzie urządzeniami typu out-of-the-box, większość i tak powie: "Paaaanie, za 400 zł montaż? To ja sobie sam złożę" lub "aaa to tylko tak dla zabawy zobaczyć jak to pracuje, nie chcę utopić większych pieniędzy" No i potem mamy zgrzytanie zębów po forach
Dobrze, że i3 jest na tyle popularna i prosta, że większość problemów można rozwiązać od ręki.
Odnośnie budżetowej wersji Printo H2:
Sz.P. Garreth z tego co się orientuję to drukarkę kupiłeś w okolicach połowy stycznia 2016 podczas gdy drukarka została wprowadzona 27-28 grudnia 2015
Otrzymałeś jeden z pierwszych egzemplarzy, który nie da się ukryć nie był bez wad wieku dziecięcego i to jeszcze w napiętym okresie świątecznym. Obecnie po ponad roku drukarka przeszła jakieś 3 większe poprawki. Cała mechanika Corexy jest praktycznie przeprojektowana względem pierwotnej, stół porusza się normalnie na liniówkach z kołnierzem i śrubą trapezową zamiast na tulejkach. Ekstruder po drobnych poprawkach jest praktycznie bezproblemowy.
Opis z zamkniętą obudową zniknie w najbliższym czasie bo widzę, że wprowadza ferment. Rok temu jak powstawał bardziej oznaczał dla nas drukarkę która całą elektronikę ma zamkniętą wewnątrz w obudowie. Jednak interpretacje tego tekstu sugerują zupełnie coś innego dlatego -> delete.
Mimo wszystko, dużo łatwiej domknąć sześcian z 3 okienkami, niż zabudować Prusę i3
Abstrahuję od tego czy jest to w ogóle aż tak bardzo potrzebne. Góry nie ma sensu przykrywać, nawet zortraxy wychodzą z podobnego założenia.
Od siebie dodam jeszcze, że sporo informacji w sieci nt. konkretnych drukarek często jest nieaktualnych/porzuconych. Jako przykład dam np. pewnego użytkownika z innego forum który bardzo skarżył się na ekstruder H2. Zamiast napisać do nas do supportu, postanowił udzielić się w wątku. Kilka osób podjęło się próby znalezienia przyczyny inni ogólnie oskarżyli o ogólną "kiepskość" ekstrudera. Kiedy napisałem bezpośrednio do użytkownika maila z zapytaniem czy potrzebuje pomocy, stwierdził, że już sobie poradził. Okazało się, że nie włożył zworek pod driver extrudera, przez co silnik rył po filamencie na pełnym kroku. Brud jednak tam pozostał, przez nikogo nie sprostowany. Może kiedyś się tam zaloguję ;P
Pozdrawiam!