Wykresy podajesz dla miękkich a nie twardych. Zjawisko występuje i w tych i tych ale dotyczy przemagnesowywania. A jakbys chciał to byś sobie to wydedukował z wykresu, bo bez zewnętrznego pola nie ma opcji aby punkt wystąpił na krzywej magnesowania, tylko ustala się na osi Y.
Na tym kończę dyskusje. Z Toba, bo się pogadać nie trzeba bo TY zawsze musisz mieć rację...
Dobre ubrechtałem się
A tak na powiażnie to odpowieedzi z chatu GPT to bardzo często wyglądają tylko jak coś mągrego.... I fajnie podejść to tego z głową. To tak jak deepfake ze zdjęciami, niby heniek, tylko kuźwa czemu na tym zdjęciu ma 6 palców.
No i brawo, wracamy do meritum. Rozkręcać nie musisz, ,ja wziąłem mineba który mi poszedł na dawcę złącza. Był skręcony "na pałę" i się dość ciężko obracał (ponieważ stracił złącze to testów nie mogłem zrobić). Rozłożyłem ponownie, sprawdziłem czy sie gdzieś jakiś magnetyczny syf nie przykleił, bo wydawało się że coś "trze" w środku. wyglądało ok. Drugie składanie tym razem starannie, skręcenie i cud nagle kręci się dużo lżej. Więc w tym przypadku też obstawiam coś z błędnym poskładaniem, albo któryś element obrócony i się nie wycentrował, albo łożysko przekoszone i robi dodatkowy opór.
Zdarzyło mi się rozberać może z 10 silników, nie jest to żadna olbrzymia ilość, ale utraty momentu nie zauważyłem. Jeden co prawda poległ ale tylko w związku z próbą przewinięcia cewek...
A jak słyszę o utracie siły pola magnetycznego bo przerywamy obwód magnetyczny, to mi się na usta ciśnie, inny przykłąd to jak od baterii odłączymy rezystor z którym ona pracowała, to po ponownym podłączniu zamiast 1,5 będzie miałą nagle 0,9V?
Legendy są fajne... ale tylko te o smoku wawelskim