a) Nie masz pewności że blaszki są równej wysokości.mcxmcx pisze: Rozwiązania są dwa:
Zdjąć (zeszlifowac) kryzę od przodu albo jak koło troszeczkę większe dać przekładki pod szczęki.
Jak ktoś ma blaszki mocujące pasy, to może je użyć właśnie jako przekładki do trzymania koła pasowego w szczękach.
b) Nie masz pewności że średnica szczytów zębów jest współosiowa ze średnicą podziałową paska.
Rozwiązań jest więcej. Ja polecam następujące:
1) uciąć kawałek paska zębatego, tyle zębów ile ma koło
2) zawinąć pasek na kole zębatym i zmierzyć średnicę zewnętrzną zawiniętego paska; wykonać kilka pomiarów i uśrednić. Najlepiej obmierzyć mikrometrem, bo mierzy z ujednoliconym dociskiem
Teraz dwie drogi, w zależności od tego czym dysponujemy.
3.1) podtoczyć miękkie szczęki w uchwycie, aby zrobić w nich wcięcie na kryzę i średnicę taką, jaką ma nawinięty pasek
lub
3.2.1) wykonać pierścień o średnicy wewnętrznej takiej, jak średnica nawiniętego paska; średnicy zewnętrznej większej niż kołnierz i rozciąć pierścień na dwie połówki
3.2.2) wytoczyć wałek o średnicy jak zewnętrzna średnica pierścienia, zamocować go w szczęki i ustawić bicie uchwytu na bliskie zero
4) mocujemy koło w tokarce; w miękkich szczękach łapiąc za zawinięty pasek; w twardych łapiąc za pierścień.
przykład dalej dla średnicy osi 5mm.
5.1)jeśli koło nie ma otworu to nawiercamy, wiercimy fi4.7mm, potem rozwiercamy rozwiertakiem fi5H7 lub roztaczamy małym wytaczakiem.
5.2)jeśli koło ma już otwór np. fi4, to należy go roztoczyć. Najlepiej nożem, bo krzywy otwór może ściągnąć wiertło i rozwiertak i nici z całej roboty. Ewentualnie można zainwestować w wiertło z węglika fi4.7 (jeśli takie się nie znajdzie to fi4.5 oraz zwykłe fi4.7) i wtedy rozwiercamy otwór rozwiertakiem.
Jak widać jest to trochę roboty i trochę inwestycji. Pozostaje tylko pytanie czy dla osoby, która musiała by kupić narzędzia nie bardziej opłaca się kupić koła lepszej jakości