No jestem po pierwszym suszeniu (a nawet dwóch).
Luźno przechowywany zwój nylonu - mam go ze 2-3 lata - służy do odtykania głowicy tak jak wcześniej pisałem. Worek czasem miesiącami leży otwarty gdzieś pomiędzy innymi szpulami.
Przy ekstruzji przy temperaturze od 220st w górę strzela i dymi.
Z braku czasu na testy wyszło finalnie to tak, że nylon przeleżał 2 sesje po 6h w suszarce na domyślnych ustawieniach suszarki - 50st.
Po pierwszym suszeniu nie udało mi się przeprowadzić testu z braku czasu. Drugie suszenie było dziś i zaraz po nim ręcznie przepchnąłem filament przez głowicę.
Różnica jest widoczna gołym okiem, ale nie jest jeszcze idealnie. Raz na jakiś czas coś tam strzeli, ale pary z dyszy już nie widziałem. Myślę, że po jeszcze jednym suszeniu byłoby już naprawdę dobrze. Jak znajdę chwilę na testy to puszczę dłuższe suszenie i spróbuję jeszcze raz.
Jako podajnik na filament to się sprawdzi idealnie. W zasadzie wydaje mi się, że to jest w równym stopniu suszarka co podajnik, z racji tego, że grzałka znajduje się jedynie w podstawie, to wskazane jest, żeby szpula się obracała - jak kurczak na rożnie
Sprzęt spoko, estetyczny, ale nie idealny... jakbym miał miejsce na suszarkę do grzybów to bym sprzedał te Sunlu. A że nie mam to zostaje
Planuję w przyszłości więcej drukować z nylonu i polipropylenu, więc jakąś suszarkę muszę mieć.