Splątany filament

[Dectro]

Wydzielone stąd: viewtopic.php?f=46&t=9225&start=50


W poprzednim poście was chwaliłem a teraz muszę zganić..
Taki o to mój dzisiejszy budzik po 10h druku..
Mam nadzieję że na 20-lecie tego nie będzie

[Pjoter]

MAREK ZNOWU PO PIJAKU LATALES PO HALI PRODUKCYJNEJ I SCIAGALES LOSOWE SZPULE I Z NIMI TANCZYLES!!!1

W procesie produkcyjnym nie ma szans aby szpula się splatała. To zawsze jest wina użytkownika i złego obchodzenia się że szpula. Koniec szpuli zawsze musi być w ekstruderze lub w twoich palcach, inaczej może się odpinać i zwoje moga wlezc pod siebie. I to może wyjść po X godzinach druku od ostatniego zonglowania szpula.

[Dectro]

Nowa szpula, po otarciu założona na holder, końcówka napięta aby odciąć koniec, założyć czyścik i do ekstrudera. Szło OK przez ok 10h, czyli zużyto ok 150-200g. Zwoje nie są tak splątane że się zablokowało całkiem (na foto tylko tak wygląda) jedynie trzeba wyciągać je spod spodu, przez co ekstruder ledwo daje rady, przy okazji rolka hałasuje dlatego pisałem o budziku. Proszę mi więc nie mówić że to wina użytkownika

[kaluza]

Cześć ja również potwierdzę takie spłatane szpulę na zakupionych ze 50kg zdarzył mi się poplątany raz pet-g transparentny niebieski żaden wydruk do nie udał i poszło do śmieci oraz raz pet-g czarny galaxy. Z reguły szpulę zakładam i jadę do końca.
I naprawdę nie ma możliwości aby było to z mojej winy. Te splątania jak u kolegi od połowy filamentu. Kupowane były w tdi cad.
Nie reklamowałem bo odrazu pudełka wywala na bieżąco
Taka jedna uwaga na tych dwóch szpulach filament był jakby gumowy zacierał się o siebie.

[Pjoter]

Proszę mi więc nie mówić że to wina użytkownika

I naprawdę nie ma możliwości aby było to z mojej winy.

To ja powiem że nie mówcie że to wina firmy bo w procesie produkcyjnym na prawdę nie ma szans na splątanie

[Rozarh]

Jeśli szpula na stojaku obraca się lekko i bez oporów to przy stałej prędkości druku i następujących kilku retrakcjach pod rząd jej bezwładność spowoduje dalsze obracanie się i niepotrzebne rozwijanie filamentu. Gdy filament znów jest zaciągany może się zdarzyć, że luźniejsze zwoje z późniejszych partii przykryją obecny zwój i pętla się zaciśnie...
Do tego dochodzą właściwości samego materiału - im bardziej sprężysty tym ma większe tendencje do odwijania.
Ja mam extruder typu direct a i tak przed nim dałem długą rurkę PTFE, która kończy się przy szpuli. Dodatkowo szpula wisi na wydrukowanym wsporniku bez żadnych łożysk. W trakcie retrakcji filament nie luzuje się przy szpuli tylko między rurką a ekstruderem (tam jest też czyścik). Ekstruder BMG nie ma problemu pobrać sobie filament a szpula nie ma tendencji do obracania się w stronę rozwijania filamentu.
To nigdy nie jest wina firmy - bardziej konstrukcji drukarki...

[Dectro]

Korzystam z takiego:
https://www.thingiverse.com/thing:2047554
Bo na początku przygody również zauważyłem problem z bezwładnością. Na tym rolka się sama nie obraca. Wrzucę foto jak wrócę do domu

[alucard321pl]

To ja powiem że nie mówcie że to wina firmy bo w procesie produkcyjnym na prawdę nie ma szans na splątanie

W procesie produkcyjnym, ok. Czy za przełożenie końcówki filamentu przez otwory w szpuli po zakończeniu jej nawijania również odpowiada maszyna? Bo jeśli jest za to odpowiedzialny człowiek, to człowiek nieomylny nie jest.

[Andrzej_W]

To ja powiem że nie mówcie że to wina firmy bo w procesie produkcyjnym na prawdę nie ma szans na splątanie

W procesie produkcyjnym, ok. Czy za przełożenie końcówki filamentu przez otwory w szpuli po zakończeniu jej nawijania również odpowiada maszyna? Bo jeśli jest za to odpowiedzialny człowiek, to człowiek nieomylny nie jest.

Oczywiście jak na początku szpuli to tak ale jak napisali było to po 10 godzinach druku lub nawet w połowie szpuli.

[Andrzej_W]

To ja powiem że nie mówcie że to wina firmy bo w procesie produkcyjnym na prawdę nie ma szans na splątanie

W procesie produkcyjnym, ok. Czy za przełożenie końcówki filamentu przez otwory w szpuli po zakończeniu jej nawijania również odpowiada maszyna? Bo jeśli jest za to odpowiedzialny człowiek, to człowiek nieomylny nie jest.

Oczywiście jak na początku szpuli to tak ale jak napisali było to po 10 godzinach druku lub nawet w połowie szpuli.