Strona 2 z 2

Re: Gwintowanie w PLA

: 21 mar 2019, 21:12
autor: Dawid.S
Wsadź gwintownik do lodówki ;)

Re: Gwintowanie w PLA

: 08 kwie 2019, 23:31
autor: tomekr
Ja gwintuje wiertarką na smar syntetyczny, jest duzo lepszy od mineralnych i oleju. Uzywam smaru zakupinego w supermarkecie, bodajze w Castoramie w butece z mieszkiem, tak ok. 50-100ml. Nie zrobie foty bo za daleko mam do tej buteleczki.
Nie probowalem drukować gwintu o skoku mniejszym od 1,25mm lub 16zw/cal, moze dlatego ze zawsze jest lekki klopot z kalibracją wielkosci gwintu w śrubie i nakrętce, bardzo zwalnia drukowanie, bo cieniutka warstwa i szybciej przegwintować, rzadko poprawiam otwór wiertlem - drukuje na gotowo, no i w plastiku jednak lepsze są wieksze zarysy gwintu. Oczywiscie druk gwintu najlepiej wykonac w pionie.

Re: Gwintowanie w PLA

: 16 kwie 2019, 03:08
autor: Gmeracz
U mnie M3 np. w PLA wychodzi lepiej niż spoko. Ale i tak je przekręcam śrubą lub gwintownikiem.
Po prostu drukarka 3D nie jest w stanie precyzyjnie druknąć gwintów. I koniec tematu. Zapomnij, że coś drukniesz dokładnego i to od ręki zadziała. No bo nie. Samo to, że masz dokładność np. 0.2 mm mówi samo za siebie. Do tego niecentyczność otworów...

Czasem też same projekty nie mają dodanej tolerancji na połączenia gwintowane. Dlatego robię test-druk, bo każdy ma inną drukarkę i kalibrację. To potrafi zamieszać, bo gdy twoja drukuje fajnie jeden element, to przy druku dwóch kołek z jednego w otwór drugiego już nie wejdzie.

Może tu jest problem? Często sami autorzy polecają, żeby druknąć obudowę w 101%. Albo środek w 99%...

Re: Gwintowanie w PLA

: 16 kwie 2019, 08:28
autor: Berg
Gmeracz pisze:U mnie M3 np. w PLA wychodzi lepiej niż spoko. Ale i tak je przekręcam śrubą lub gwintownikiem.
Nie wierzę, Wchodzić to wchodzi, gwóźdź jak założę do wkrętarki to też wejdzie w PLA. Dlatego że PLA na skutek tarcie bardzo szybko się topi.
Mógłbyś wrzucić fotkę jak wygląda taki gwint od gwintownika M3 np po przekrojeniu?
Moim zdaniem sensownie gwintować gwintownikiem to da się tylko ABS

Re: Gwintowanie w PLA

: 18 kwie 2019, 01:22
autor: Gmeracz
Noż w mordę... Rafał... Really???

No co ma praca z wkrętarką i metalowym czymś-tam-wsadzonym do manualnej obróbki/wykończenia?

Z założenia obecnej mechaniki druku 3D wszystkie otwory i gwinty są niedokładne, dlatego kalibruję je narzędziami, bo po prostu tak jest łatwiej, niż się pałować o parę setnych mm w ustawach drukarki, albo analizować w nieskończoność, co można zmienić? Wolę ten czas poświęcić swojej rodzince :)

Swoją deltę doprowadziłem do stanu, że gdy wsadzę drukniętą pałkę do drukniętej dziury to wejdzie z lekką perswazją, ale dalej nie chce mi się tego pałować. Wolę szurnąć pilnikiem do paznokci i po 10 sek mieć idealne dopasowanie. Job done...

Napisałem że przekręcam śrubą itd. Czyli wsadzam śrubę lub gwintownik i ręcznie kręcę... Aby oczyścić krzywiznę gwintu i go ewentualnie ściąć, gdy za mała tolerancja. Żadnej tam temperatury, no bo ręcznie, może trochę wiórów, więc nie robiłem z tak oczywistego faktu dokumentacji foto. No i trwa to chwilę, a nie godziny i dni. I działa. W praktyce.

No chyba, że myślałeś tylko o użyciu narzędzi elektrycznych. Ale to duże ograniczenie możliwości.

Re: Gwintowanie w PLA

: 18 kwie 2019, 18:17
autor: Holgin
Jak będę się bardzo nudzić to zrobię taki pokazowy gwint w PLA :P Ale serio, gwintownik maszynowy, trochę oleju wazelinowego, wkrętarka (niskie obroty!) i nie ma problemu. Śrubki normalnie wkręcam/wykręcam, można wyczuć moment, gdy są dokręcone do końca. Ręcznie też można, ale mi się nie chce, bo po co, skoro narzędzia dają radę?

Re: Gwintowanie w PLA

: 23 kwie 2019, 07:16
autor: tomekr
Też bym z chęcią zobaczył taki druknięty zarys gwintu M3, jaka warstwa?. Skok gwintu M3 to 0.5mm. Przy warstwie 0.05mm daje to 10 warstw/zwój, czyli po 5 na "wejście" i "zejście" z zarysu gwintu i to jest już bardzo słaba jakość. Ja przy warstwie 0.08mm na dyszy 0,25 już miałem problemy z płynnością extrudera i musiałem zmienić mikrokrok z 1/32 na 1/64 z radełkiem MK7 (12mm średnicy), czyli ustawić ponad 400kroków/mm. Przy takiej jakości gwintu to nie ma co się z nim męczyć, walnąć dziurę i ją przegwintować, czy to gwintownikiem, czy śrubą, a nie spowalniać wydruk i czekać aż się drukarka bezcelowo wymęczy z takim gwintem. Ja w takiej sytuacji robię dziurę z lekkim stożkiem i wkręcam albo wkręt, albo śrubę, tylko przy delikatnych ściankach, grożących pęknięciem przy wkręcaniu na chama śruby, gwintuje gwintownikiem.
Jedynie przy drukarkach SLA widzę zasadność drukowania takiego gwintu.