W weekend nie było problemu żeby drukować ponad godzinę. Dzisiaj po jednym bezproblemowym wydruku próbnym (ok 30 minut) odpaliłem drugi, widząc, że fragment pierwszej warstwy odkleił się od stołu, zatrzymałem drukowanie i po kilku minutach chciałem zacząć od nowa. Niestety hotend był zimny i nie chciał się grzać. Czujnik temperatury reagował na zmiany wywołane zewnętrznie.
Po mniej więcej dwóch godzinach, jak już zdążyłem zamówić 3 nowe grzałki, sprawdziłem czy drukarka raczy się nagrzać i wszystko wyglądało ok. jednak po jakichś 15 minutach drukowanie zostało przerwane, wskaźnik temperatury pokazywał ~140 stopni. Wskaźnik temperatury w pronterface przyciął się na tych 140 st. na jakiś czas, kilka razy kliknąłem na zmianę grzanie i nie grzanie po czym wskaźnik załapał, że końcówka już się zdążyła schłodzić. Teraz wartość wisiała na ok 60st. Po rozłączeniu się w programie z drukarką i ponownym połączeniu, wskaźnik zaczął pokazywać już dobrą temperaturę. Grzałka dalej nie grzeje.
W którymś momencie pronterface wywalił taki błąd:
Kod: Zaznacz cały
Error:Printer halted. kill() called!
[ERROR] Error:Printer halted. kill() called!