Os Z płynność ruchu.

[mcxmcx]

Pochwalony.

Mam DIY ultimakera 1

Zawsze miałem problem z "nierównym" ruchem w Z.

Suwając lekko się jakby przycinała.

Jedno łożysko - ładnie. Drugie -ladnie, razem - od czasu do czasu lekkie przycięcie i odgłos.

Nie było to uciążliwe a stół się opuszczał pod własnym ciężarem bez problemu, znaczy spadał.

Myślałem że to kwestia konstrukcji stolu, odwracałem etc ale nic to nie dało.

Dziś przyszedł czas na zamontowanie kawałka MDF z dwoma łożyskami przedłużanymi z kołnierzem.
Czekały od zeszłego roku, to niech się przydadzą.

I tak, jedno łożysko na sztywno a drugie w większy otwor i zalane żywica żeby pozycję ustalić.

Jak zaschnięte to śruby wywiercenie.

Ale..

Ruszając dalej słychać i czuć przycięcia.

Walki chyba proste, bo pomijając chyba niemozliwe wygięcie ich to przykladaniu jeden do drugiego nie ma szczeliny pod światło.

I teraz pytanie, co to k... może być?

[Berg]

Przekonales mnie ostatecznie. Jednak w HyperCube robię podwójne osie Z.

PS: w Vertexie mam to samo. Wymieniłem walki, H7 chromowane-lepiej ale dalej słabo. dołożyłem dodatkowe dwa łożyska (w sumie 6 ) by przedłużyć. Trochę lepiej ale ciągle to nie to. Kiepskie łożyska po prostu. Może trzeba wyskoczyć z kilku stowek za coś markowego.

[BobekNierobek]

Ja u siebie mam dwie osie i mimo wszystko płynność ruchu osi Z pozostawia sporo do życzenia. Zapewne z tego wynika widoczna na wydrukach nieregularność warstw. Prawdopodobnie jest to wina tych najtańszych łożysk liniowych z allegro. Nawet jak je wkładałem pojedynczo na wałek to nie przesuwały się płynnie. W osi XY mam IGUS DRYLIN. Natomiast w osi Z zostawiłem zwykłe, bo myślałem, że to mi nie będzie przeszkadzać, ale niestety na takich łożyskach precyzyjny ruch jest ciężki do zrealizowania.