O ruchach mas... czyli jak to jest z tym ghostingiem.
: 13 sty 2018, 00:29
Witajcie,
Zachęcony ostatnimi dyskusjami na tematy "sztywności" itp. oraz przede wszystkim zdjęciami typu dociskanie tyłkiem słonia ramy drukarki w celu uzyskania lepszych wydruków jak np. tutaj viewtopic.php?f=50&t=1766, a także w zasadzie znikome efekty takich modyfikacji, stwierdziłem, że przydało by się coś teoretycznego na początek, aby przeanalizować dlaczego tak się dzieje że nic się nie dzieje po takich modach
Uwaga będzie to trochę teorii z fizyki okrojonej do podstawowych wartości istotnych dla konkretnego przypadku tj. po okrojeniu wszelkich innych warunków otaczających o mniejszym wpływie na rozpatrywany przypadek. Wybaczcie wszelkie błędy, uproszczenia, wykonanie graficzne itp. przygotowuję to nie jako "na kolanie".
Po wstępie teoretycznym proponuję wspólnie podyskutować i protestować różne rozwiązania poprawiające wydruki, w szczególności w zakresie jak ja to nazywam "dzwonienia na wydruku". Jednocześnie małe porównanie teoretyczne typów drukarek Core XY vs Prusa style
No to na początek SIŁA BEZWŁADNOŚCI czyli siła skierowana odwrotnie do kierunku przyspieszenia * masa i jej oddziaływanie w naszym przypadku:
Dzwonienie na wydruku powoduje siła bezwładności która jest efektem przyspieszeń, prędkości ruchu i hamowania mas. Podstawowe i najbardziej znaczące na powstające wibracje są przyspieszenia, prędkości i zmniejszenie mas, ponieważ to te wartości "regulują" jak duże siły będą powodowały nazwę to "wypadnięcie z toru" czyli w efekcie ghosting na wydruku.
I tak CORE XY mamy jedną masę ruchomą (niby również w każdej osi X lub Y masy są różne ale różnice mogą być niewielkie to już zależy o konkretnej konstrukcji dlatego na potrzeby niniejszego tematu można te różnice pominąć będzie łatwiej wyjaśnić różnice w typach drukarek), w Prua Style dwie zwykle o różnych wartościach. Najlepszym punktem pokazującym problem jest punkt B na rysunku czyli szybka zmiana kierunku ruchu mas i powstające w tym punkcie siły.
Dla konkretnego przypadku z obrazka:
W Core XY powstaje dla masy m1 siła bezwładności wypadkowa, która działa pod kątem w stosunku do kierunku ruchu (np osi Y), co pozwala łatwiej zmienić kierunek ruchu i zmniejszyć wibracje niż w Prusa style gdzie mamy 2 masy. Tutaj siła bezwładności dla m1 działa prostopadle do kierunku ruchu w osi Y z kolei siła bezwładności dla masy m2 (zwykle stół jest dużo większą masa niż m1) powoduje utrudniony start ruchu w tej osi po zmianie kierunku, a tym samym wibracje wywołane przez siłę bezwładności m1 są widoczne bardziej na wydruku.
Masy w Core i Prusa Style są z reguły znacznie różne (na niekorzyść prusy) stad mniejsze możliwości "prędkościowe" w wydrukach.
Już tutaj widać, że usztywnianie wystarczająco sztywnej ramy nie pomoże
CDN...
Przeanalizujcie, w kolejnej części dalsze rozważania, chyba muszę trochę kimnąć bo zaczynam nie kumac co pisze...
Zachęcony ostatnimi dyskusjami na tematy "sztywności" itp. oraz przede wszystkim zdjęciami typu dociskanie tyłkiem słonia ramy drukarki w celu uzyskania lepszych wydruków jak np. tutaj viewtopic.php?f=50&t=1766, a także w zasadzie znikome efekty takich modyfikacji, stwierdziłem, że przydało by się coś teoretycznego na początek, aby przeanalizować dlaczego tak się dzieje że nic się nie dzieje po takich modach
Uwaga będzie to trochę teorii z fizyki okrojonej do podstawowych wartości istotnych dla konkretnego przypadku tj. po okrojeniu wszelkich innych warunków otaczających o mniejszym wpływie na rozpatrywany przypadek. Wybaczcie wszelkie błędy, uproszczenia, wykonanie graficzne itp. przygotowuję to nie jako "na kolanie".
Po wstępie teoretycznym proponuję wspólnie podyskutować i protestować różne rozwiązania poprawiające wydruki, w szczególności w zakresie jak ja to nazywam "dzwonienia na wydruku". Jednocześnie małe porównanie teoretyczne typów drukarek Core XY vs Prusa style
No to na początek SIŁA BEZWŁADNOŚCI czyli siła skierowana odwrotnie do kierunku przyspieszenia * masa i jej oddziaływanie w naszym przypadku:
Dzwonienie na wydruku powoduje siła bezwładności która jest efektem przyspieszeń, prędkości ruchu i hamowania mas. Podstawowe i najbardziej znaczące na powstające wibracje są przyspieszenia, prędkości i zmniejszenie mas, ponieważ to te wartości "regulują" jak duże siły będą powodowały nazwę to "wypadnięcie z toru" czyli w efekcie ghosting na wydruku.
I tak CORE XY mamy jedną masę ruchomą (niby również w każdej osi X lub Y masy są różne ale różnice mogą być niewielkie to już zależy o konkretnej konstrukcji dlatego na potrzeby niniejszego tematu można te różnice pominąć będzie łatwiej wyjaśnić różnice w typach drukarek), w Prua Style dwie zwykle o różnych wartościach. Najlepszym punktem pokazującym problem jest punkt B na rysunku czyli szybka zmiana kierunku ruchu mas i powstające w tym punkcie siły.
Dla konkretnego przypadku z obrazka:
W Core XY powstaje dla masy m1 siła bezwładności wypadkowa, która działa pod kątem w stosunku do kierunku ruchu (np osi Y), co pozwala łatwiej zmienić kierunek ruchu i zmniejszyć wibracje niż w Prusa style gdzie mamy 2 masy. Tutaj siła bezwładności dla m1 działa prostopadle do kierunku ruchu w osi Y z kolei siła bezwładności dla masy m2 (zwykle stół jest dużo większą masa niż m1) powoduje utrudniony start ruchu w tej osi po zmianie kierunku, a tym samym wibracje wywołane przez siłę bezwładności m1 są widoczne bardziej na wydruku.
Masy w Core i Prusa Style są z reguły znacznie różne (na niekorzyść prusy) stad mniejsze możliwości "prędkościowe" w wydrukach.
Już tutaj widać, że usztywnianie wystarczająco sztywnej ramy nie pomoże
CDN...
Przeanalizujcie, w kolejnej części dalsze rozważania, chyba muszę trochę kimnąć bo zaczynam nie kumac co pisze...